The Witcher: Monster Slayer, czyli mobilny Wiedźmin w stylu Pokémon GO, zyskał datę premiery. To już niedługo!

Przygotujcie swoje smartfony, łowcy potworów. The Witcher: Monster Slayer zmierza na smartfony z Androidem i iOS. Już za kilka tygodni zmierzymy się z wyzwaniami godnymi Białego Wilka w grze opartej na rozszerzonej rzeczywistości.

„Wiesiek” na smartfony to Pokémon GO z potworami, które nie są już kieszonkowe

The Witcher: Monster Slayer jest mocno wyczekiwany przez fanów uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego oraz adaptowanego w serii gier o mrukliwym zabójcy potworów, Geralcie z Rivii. Ten mobilny tytuł będzie działał w modelu free-to-play, a więc podstawowy rdzeń rozgrywki nie będzie wymagał od nas dokonywania żadnych płatności, jednak w grze znajdzie się też wiele elementów, za które będzie można zapłacić.

Akcja gry będzie rozgrywać się kilkaset lat przed wydarzeniami z serii gier Wiedźmin autorstwa CD Projekt RED. Nie oznacza to wcale, że Kontynent był wtedy bezpieczniejszym miejscem – co to, to nie. W gruncie rzeczy aż roiło się w nim od wszelkiego rodzaju plugastwa, a gracze wyświadczą temu światu ogromną przysługę, uwalniając okolicę od wszelakiej maści potworów.

Jak na grę z rozszerzoną rzeczywistością i kojarzoną z Pokémon GO przystało, będziemy ze smartfonem w dłoni przemierzać nasz prawdziwy świat i tropić wirtualne stwory, korzystając z całego arsenału wiedźmińskich sztuczek: od stosowania przynęt, warzenia eliksirów i olejów na poszczególne typy maszkar po konstruowanie petard, pomagających w walce. Gracze będą częściowo uzależnieni od pory dnia oraz pogody, która wpłynie na to, jakie postacie spotkamy na swojej drodze. Z pewnością jednym z ciekawszych elementów będą zadania fabularne – zastanawia nas, jakie elementy z gier komputerowych Redzi postanowili przemycić do tytułu mobilnego.

The Witcher: Monster Slayer pojawi się na smartfonach z Androidem i iOS już 21 lipca. Jeśli w sklepie Google Play zarejestrujemy się już teraz, dostaniemy jako pierwsi informację o możliwości pobrania gry, a na start – kilka niedostępnych dla innych przedmiotów.

Ciekawe, czy mobilny Wiesław będzie w stanie znieść silną konkurencję ze strony Pokémon GO – tytuł ten wciąż ma liczne grono fanów, a marka gier o Wiedźminie, choć niezwykle popularna, może nie wystarczyć, by zachęcić nowych mobilnych graczy do przechadzania się po okolicy w poszukiwaniu starosłowiańskich maszkar.