(fot. TCL)

vivo dosłownie wyrolowało Samsunga. Nowy ekran pozwoli wyprzedzić konkurencję

Trudno powiedzieć, żeby producenci smartfonów specjalnie spieszyli się z wprowadzeniem na rynek urządzeń z rozwijanymi ekranami, ale na tym polu przewagę niespodziewanie zdobyła firma vivo.

Rozwijane smartfony to nadal dość odległa przyszłość

Samsung rozpędził wagonik z napisem „składane smartfony” i sam do niego wskoczył. Podczepić się pod ten skład zdołało kilku innych producentów, ale właściwie żaden nie zdołał opracować czegoś równie charakterystycznego jak urządzenia z serii Galaxy Z Fold czy Galaxy Z Flip.

Z drugiej strony, niezależnie od tego, co pisze na ten temat zwiększającej się popularności takich sprzętów Samsung, i jak bardzo by się nie chwalił statystykami, składane telefony to wciąż nisza w porównaniu do klasycznych modeli z jednym, „sztywnym” wyświetlaczem.

Jeszcze dalej do osiągnięcia jakichkolwiek celów sprzedażowych mają smartfony z rozwijanym ekranem. Głównie dlatego, że tego typu gadżety komercyjnie właściwie nie istnieją. Od czasu do czasu jeden czy drugi producent pokazują prototypowe modele na targach elektroniki, ale nic z tego wynika. Być może tę złą passę przerwie vivo.

Samsung Galaxy Z Fold 5 ze składanym ekranem
Samsung Galaxy Z Fold 5. Chudy to on raczej nie jest (fot. Tabletowo)

Rozwijany ekran w smartfonie vivo, nie Samsunga

No właśnie. Wydawałoby się, że skoro to Samsung nadał ton urządzeniom ze składanym ekranem, to taka sama zasada powstanie w kontekście smartfonów z wyświetlaczem rozsuwanym. Wszak Koreańczycy zaprezentowali już koncept takiej maszyny, na co z zazdrością patrzyła konkurencja, na przykład w postaci TCL.

Jednak jak przekonują informatorzy branżowi z The Elec, zarówno vivo, jak i koncern Transsion (trzymający w garści takie marki jak Infinix, Itel i Tecno) zamierzają jeszcze w tym roku wprowadzić do sprzedaży modele smartfonów z rozwijanymi ekranami, wykonanymi w chińskich fabrykach CSOT.

Elastyczny panel 6,55 cala po naciśnięciu jednego przycisku rozsuwa się do postaci 7,1-calowego tabletu – w nieco ponad sekundę. Oczekuje się, że smartfon wyposażony w takie rozwiązanie nie będzie tak gruby, jak składane „do środka” urządzenia. Ponadto nie będzie musiał wykorzystywać kilku wyświetlaczy.

Oppo X 2021 (źródło: Oppo)

Rozwijane smartfony mogą mieć sporą przewagę nad składanymi. Będą mniej narażone na uszkodzenia wywołane zagięciem w jednym miejscu. Nie powstaje też ryzyko uszkodzenia mechanizmu zawiasów, ponieważ ich nie ma. A mniej ekranów może przełożyć się na lepszy czas pracy na baterii.

Slidery wciąż są jednak bardzo mglistą przyszłością. Nawet jeśli vivo uda się zaprezentować funkcjonalny smartfon z takim ekranem w tym roku, wcale nie oznacza to nagłego boomu na nowy typ urządzeń. Zupełnie jak ze smartfonami składanymi. Są – tylko co z tego?