apple iphone smartfon smartphone
fot. Porapak Apichodilok | Pexels

UE chce pozwolić na skanowanie prywatnych wiadomości. Polska ma jasne stanowisko

Unia Europejska przygotowuje się do wprowadzenia prawa, które umożliwi skanowanie prywatnych wiadomości mieszkańców Wspólnoty. Polska stanowczo sprzeciwiła się poprzedniej propozycji.

Dania chciała wprowadzić obowiązkowe skanowanie prywatnych wiadomości w UE

Dania optowała za wprowadzeniem obowiązku skanowania prywatnych wiadomości mieszkańców Unii Europejskiej. Propozycja, przedstawiona w lipcu 2025 roku i nazywana roboczo „chat control”, miała na celu zobowiązać dostawców usług online do wykrywania, zgłaszania i usuwania materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci (child sexual abuse material; CSAM).

O ile nie ulega żadnej wątpliwości, że walka z takimi materiałami jest jak najbardziej konieczna, o tyle sposób spotkał się z masową krytyką – zarówno ze strony ekspertów, jak i organizacji broniących praw człowieka. Ostrzegano, że obowiązkowe skanowanie wiadomości stanowi zagrożenie dla prywatności, domniemania niewinności i ochrony sygnalistów.

Polska również stanowczo sprzeciwia się wprowadzeniu obowiązku skanowania wiadomości. W rozmowie z Polską Agencją Prasową, minister cyfryzacji – Krzysztof Gawkowski, powiedział, że Polska nigdy się na to nie zgodzi. Ostatecznie, w październiku 2025 roku, Dania zrezygnowała z forsowania pierwotnych przepisów dotyczących CSAM, jednak nie wycofała się też całkowicie ze swojego pomysłu. Przedstawiono inną propozycję.

Unia Europejska może pozwolić na skanowanie prywatnych wiadomości

Zamiast obowiązku, Dania proponuje teraz umożliwienie skanowania prywatnych wiadomości w celu walki z materiałami przedstawiającymi wykorzystywanie seksualne dzieci. Rozmowy na ten temat jeszcze trwają i od ich wyników będzie zależało ostateczne stanowisko Polski.

Krzysztof Gawkowski widzi jednak potrzebę walki z CSAM. Chcemy zrobić wszystko, żeby przepisy dawały możliwość walki z pedofilią, ale jednocześnie zagwarantowały bezpieczeństwo wszystkim obywatelom – powiedział Polskiej Agencji Prasowej.

Prace nad przepisami dotyczącymi materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci trwają w Unii Europejskiej już od 2022 roku. Wzbudzają one kontrowersje m.in. z uwagi na fakt, że miałyby dotyczyć także komunikatorów, wykorzystujących szyfrowanie end-to-end, które według założeń uniemożliwia odczytywanie wiadomości wymienianych pomiędzy stronami czatu.

W związku z proponowanymi przepisami pojawiają się obawy, że zostaną one wykorzystane nie tylko do walki z CSAM, ale też do inwigilacji. Droga do ich wprowadzenia jest jednak długa – na pewno nie stanie się to w 2025 roku.