(źródło: pxhere, rawpixel, CC0)

Widziałeś takie reklamy? Doskonały trolling Polaków, zorganizowany przez banki, Policję i CBZC

Dawno nie byłem tak rozbawiony akcją przeprowadzoną przez CBZC. Wspólnie z Super Expressem, Komendą Główną Policji i Bankowym Centrum Cyberbezpieczeństwa zorganizowano eksperyment, który… strollował tysiące Polaków. Miał też aspekt edukacyjny.

Akcja jak z programu „Mamy cię!”

To, że w Internecie czyha na nas wiele zagrożeń, jest właściwie truizmem. Świadomy użytkownik sieci nie jest skłonny wierzyć we wszystkie „wspaniałe okazje”, które przesyłane są nam na skrzynki e-mail, pojawiają się w formie reklam czy trafiają na telefony w postaci SMS-ów. Jednak mniej doświadczeni mogą złapać się na lep dobrze skrojonej akcji osób, które z chęcią wyłudziłyby od nas dane logowania do naszych kont bankowych.

Żeby uświadomić internautom, jak realne jest to zagrożenie, Związek Banków Polskich wspólnie z Super Expressem, Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości, Komendą Główną Policji i Bankowym Centrum Cyberbezpieczeństwa zorganizował eksperyment społeczny w ramach kampanii „Cyberbezpieczeństwo – prostsze niż myślisz”. Polegał on na tym, że na stronie Super Expressu zostały zamieszczone banery zachęcające do kliknięcia i skorzystania ze specjalnej oferty zakupowej czy szybkiego zarobku.

Reklamy przedstawiały oferty sprzętów AGD, odzieży, a także propozycje inwestycji na giełdach kryptowalut. Wyglądały na przykład tak:

Eksperyment CBZC
(źródło: cbzc.policja.gov.pl)

Banery „wisiały” na stronie przez dwa tygodnie. Jeśli jakiś użytkownik w nie kliknął, przechodził na stronę, na której deklarował, że przekaże swój PESEL, by skorzystać z danej oferty. W ciągu trwania akcji, zrobiło to ponad 14 tysięcy użytkowników. Jednak po kliknięciu w link, zamiast obiecanych przecenionych produktów czy prospektów inwestycyjnych, internaucie na ekran wyskakiwał film, który rozpoczynał się słowami: To nie jest gra – to prawdziwe życie”. Swoją drogą – już od pierwszej sekundy jest bardzo głośny, nie przestraszcie się ;)

CBZC bawi i uczy

Nie jest to typowa działalność Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Zwykle funkcjonariusze m.in. śledzą i pacyfikują oszustów, którzy w zorganizowany sposób próbują wyłudzać od innych dane. Jednak ze względu na powszechność zagrożeń w Internecie, edukowanie osób, które mogą być podatne na oszustwo, jest bardzo ważne.

Ponieważ najważniejszym elementem chroniącym nas przed oszustwem w Internecie jest zdolność trzeźwego myślenia, ćwiczenie jej nawet w taki sposób uważamy za bardzo trafny. Choć pewnie większość naszych Czytelników nie dałoby się nabrać na tak przygotowany trolling, doceniamy starania CBZC i innych organizacji, które poskutkowały przygotowaniem tego eksperymentu. Nie ma to jak interaktywna lekcja cyberbezpieczeńśtwa!