Wychodzi na to, że Ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych to zmora gigantów cyfrowych. Co rusz firmy nie stosują się do przepisów, narażając się na sowite kary. Tym razem ukaranym jest platforma TikTok – i nie jest to jej pierwszy wybryk w ostatnich latach.
TikTok a sprawa nieletnich
Ostatnim razem TikTok naraził się Unii Europejskiej w związku z naruszeniem postanowień unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Komisji Europejskiej nie spodobało się głównie podejście do limitów czasowych i algorytmów, które miały uzależniać i powodować efekt „króliczej nory” na platformie. Na tapet wzięto również domyślne ustawienia kont i weryfikację wieku. Finał sprawy miał miejsce we wrześniu 2023 roku i skończył się nałożeniem na giganta kary w wysokości 345 milionów euro przez irlandzki DPC (Data Protection Commission).
Jakiś czas temu Komisja ponownie postanowiła przyjrzeć się działalności platformy zarządzanej przez ByteDance. Tym razem podejrzenie nie wynikało ze złamanie postanowień DSA, a RODO – zarzut dotyczył przesyłania danych użytkowników na chińskie serwery.
RODO bezlitosne dla gigantów cyfrowych
W trakcie śledztwa okazało się, że TikTok, przesyłając dane użytkowników z Europejskiego Obszaru Gospodarczego do Chin oraz nie informując ich o tym procederze, naruszył naruszył artykuł 46 punkt 1. oraz artykuł 13, punkt 1, podpunkt f RODO.

W związku z naruszeniem przez TikToka postanowień RODO, irlandzkie DPC nakazało platformie zmianę sposobu przetwarzania danych w ciągu sześciu miesięcy od wydania wyroku, zaprzestanie wysyłania danych do Chin oraz nałożyło grzywnę adminstracyjną w wysokości 530 milionów euro. Jest to trzecia pod względem wysokości kara nałożona w związku z RODO – drugie miejsce należy do Amazona, który w 2021 roku musiał zapłacić 746 milionów euro, natomiast rekord należy do Mety, która w 2023 roku zapłaciła 1,2 miliarda euro.
Ostatnie miesiące nie należą do najbardziej udanych dla TikToka. W 2025 roku, oprócz opisywanej powyżej kary, aplikacja wciąż pozostaje na celowniku administracji Donalda Trumpa, która chciałaby, aby ByteDance sprzedał aplikację amerykańskiemu podmiotowi. Na początku kwietnia podpisano kolejne, 75-dniowe odroczenie zakazu funkcjonowania platformy w Stanach Zjednoczonych i nie wiadomo, czy będzie to ostatnia taka decyzja.