Wiko View 2 Pro wyrasta na jeden z ciekawszych modeli do 1300 złotych (recenzja)

Działanie, oprogramowanie

Nie oszukujmy się – wydajnością View 2 Pro nie grzeszy, co zresztą potwierdzają wyniki uzyskane przez niego w testach syntetycznych. Trudno jednak spodziewać się cudów po Snapdragonie 450, nawet współpracującym z 4 GB RAM i Androidem 8.0 Oreo. Testowany smartfon po prostu działa – i wydaje mi się, że te słowa najlepiej określają to, z jakiego rodzaju sprzętem mamy do czynienia.

Jest to smartfon dla wszystkich, którzy nie patrzą na cyferki, ani nie przejmują się tym, że ich urządzenie nie jest najszybsze na rynku. Mimo wszystko aplikacje otwierają się całkiem szybko, przełączenie się pomiędzy nimi też jest sprawne. Nieco gorzej natomiast wygląda kwestia multizadaniowości – często zdarza się bowiem, że aplikacje się przeładowują, podobnie zresztą jak karty w przeglądarce (w moim przypadku w Chrome).

Benchmarki:
AnTuTu: 69279
Geekbench 4:
single core: 757
multi core: 3867
3DMark:
Ice Storm: 12724
Ice Storm Extreme: 7926

Na View 2 Pro pogramy w Asphalt 8: Airborne czy Real Racing 3, choć nie na najwyższych detalach graficznych.

Przejdźmy do oprogramowania. W momencie publikacji niniejszej recenzji, View 2 Pro działa w oparciu o Androida w wersji 8.0 Oreo, z poprawkami bezpieczeństwa z 5 maja 2018 roku. Z ekranu głównego w każdej chwili możemy przejść do widoku wszystkich aplikacji, wykonując gest przeciągnięcia palcem ku górze. Wykonując gest w przeciwną stronę, automatycznie uruchamiamy wyszukiwarkę Google Now.

Z racji tego, że w View 2 Pro mamy czystego Androida, na próżno szukać tu jakichkolwiek dodatków. Znajdziemy jedynie funkcje, które są najbardziej potrzebne i standardowe, jak: tryb nie przeszkadzać, ekran Cast (przesyłanie ekranu), drukowanie bezprzewodowe czy możliwość tworzenia kont użytkowników.

Zaplecze komunikacyjne:

  • jakość rozmów: nie za szczególna, czemu winny jest najpewniej cichy głośnik do rozmów – mnie rozmówcy słyszeli nieźle, natomiast w drugą stronę było gorzej,
  • WiFi (2,4 GHz), Bluetooth (4.2), GPS: brak problemów z działaniem modułów,
  • microUSB: zaskakujące, że wciąż pojawiają się smartfony z microUSB, ale to temat na inny artykuł. Tu mamy microUSB, które dobrze sprawdza się w swojej roli,
  • microSD: do dyspozycji użytkownika zostaje 51,2 GB z 64 GB pamięci, którą może rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD, ale tylko wtedy, gdy nie korzysta z dual SIM.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 279,54 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 186,56 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 64,98 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 6,32 MB/s.

Audio

Patrzymy na dolną krawędź telefonu, widzimy dwie maskownice głośników, myślimy: „głośniki stereo”. Niestety, nic z tych rzeczy. To tylko zabieg stylistyczny, który ma zapobiegać rozjechaniu się symetrii. W rzeczywistości głośnik jest jeden, mono – dźwięk wydobywa się wyłącznie z prawej strony. Z racji tego, że umieszczony jest na dolnej krawędzi, łatwo jest go zagłuszyć podczas oglądania wideo czy grania, zasłaniając wewnętrzną stroną dłoni. Sam dźwięk jest donośny i zaskakująco dobrej jakości, choć wyraźnie słychać, że jest wycofany i spłaszczony. Bardzo podobnie, aczkolwiek nieco lepiej, sytuacja wygląda na słuchawkach.

Zabezpieczenia biometryczne

Powoli standardem w telefonach ze średniej półki staje się obecność dwóch typów zabezpieczeń biometrycznych – czytnika linii papilarnych oraz rozpoznawania twarzy. Co ciekawe, to ten drugi w View 2 Pro spisuje się lepiej, radząc sobie bezproblemowo w większości warunków (gdy jest ciemno, polecam jednak wspomóc się skanerem odcisków palców).

Ale właśnie, skoro przy skanerze jesteśmy. Czytnik działa bardzo dobrze, ale pod jednym warunkiem – jeśli precyzyjnie przyłożymy do niego palec. W przeciwnym razie nie ma szans, by telefon został odblokowany. Do tego najlepiej, aby palec był suchy, a ruch ku skanerowi nie był szybki – im szybciej staramy się odblokować telefon, tym gorzej to wychodzi.

Tym, o czym koniecznie muszę wspomnieć w przypadku czytnika linii papilarnych jest fakt, że do poszczególnych palców można przypisać tak zwane szybkie akcje. I tak, na przykład przykładając do czytnika palec wskazujący, mogę bezpośrednio przejść do Discorda, a palec serdeczny – zadzwonić do konkretnej osoby wybranej z listy kontaktów. Co jak co, ale to świetna sprawa z gatunku „mała rzecz a cieszy”.

Spis treści:

1. Wyjątkowo zacznijmy od podsumowania
2. Wzornictwo, jakość wykonania. Ekran / notch
3. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności. Audio. Biometryka
4. Czas pracy akumulatora. Aparat. Wideo