Tabletem Panasonic Toughbook A3 możesz rzucać o ścianę. I zniszczysz ścianę

Panasonic już od dłuższego czasu nie sili się na obecność na rynku smartfonów, a dla chętnych na tablety przygotowuje głównie wzmacniane urządzenia, przydatne klientowi korporacyjnemu. Takim sprzętem jest Toughbook A3.

Specyfikacja tabletu Panasonic Toughbook A3

Najnowszy model tabletu dla klienta biznesowego, wymagającego od urządzenia przenośnego wysokiej trwałości, ma sporo do zaoferowania – zwłaszcza w warstwie odporności na przeciwności losu.

Sama specyfikacja Toughbooka A3, przedstawionego przez Panasonic, nie robi na nikim wrażenia: w środku działa procesor Qualcomm Snapdragon 660, a jego możliwości dopełnia pamięć RAM 6 GB oraz wewnętrzna – 64 GB.

Ekran ma przekątną 10,1 cala i wyświetla obraz w rozdzielczości Full HD+. Sprzęt wyposażono w moduły Wi-Fi, Bluetooth 5.0 z NFC oraz pełny zestaw nawigacji współpracującej z GPS, GLONASS, QZSS i Beidou. Bateria ma wytrzymywać do 15,5 godziny, ale można zamówić także opcję z dwa razy większym akumulatorem, który pozwoli na pożegnanie się z ładowarką na bardzo długo. Z tyłu znajdziemy 8-megapikselowy aparat.

W kwestii oprogramowania szału nie ma, bo Toughbook A3 działa na Androidzie 9.0. Panasonic doinstalowuje do niego szereg narzędzi w specjalnym pakiecie oprogramowania dla firm COMPASS 2.0.

Bo tabletem trzeba być twardym, a nie „miętkim”

Nowy Toughbook musi wykazywać się zwiększoną wytrzymałością. Panasonic zapewnia, że tablet jest odporny na upuszczenie z wysokości 1,5 m na beton.

Zyskał militarną normę MIL-STD-810H określającą jego odporność na wstrząsy. Zgodnie z certyfikatem IP65 nie straszny mu deszcz i pył. Oprócz tego, tablet może pracować w warunkach skrajnego chłodu lub gorąca.

Po ekranie da się pisać rysikiem nawet wtedy, gdy wyświetlacz jest mokry. Dotykowy wyświetlacz można obsługiwać w rękawiczkach – bez różnicy. Sprzęt wyposażono dodatkowo w 5 fizycznych przycisków, których funkcje można samodzielnie dostosować. W obudowie znalazło się miejsce dla takich portów jak USB-A, USB-C, 16-watowego złącza ładowania czy gniazda słuchawkowego.

W razie potrzeby, konstrukcję można dostosowywać, wbudowując dodatkowy port USB czy czytnik kodów kreskowych.

Tego typu sprzęty widzimy czasem w rękach kurierów czy pracowników terenowych, wymagających od tabletu niezawodności. Sektor korporacyjny to jedno z niewielu miejsc, w których tablety jeszcze się jakoś trzymają.