LG Wing z obracanym ekranem jest ładniejszy niż przypuszczałem

LG Wing, choć zaskakuje formą, jawił się w mojej wyobraźni jako rzecz, której nie byłbym w stanie nazwać ładną, mimo najszczerszych chęci. Teraz patrzę na grafikę, która go przedstawia i zastanawiam się, czy słusznie.

Smartfon LG w kształcie litery „T”

Na coś takiego nie wpadł jeszcze żaden producent smartfonów. To znaczy może i wpadł, ale pomysł budowania urządzenia z drugim, obracanym ekranem instynktownie odrzucił jako coś, co nie ma szansy przyjąć się we współczesnym świecie. LG nie ma jednak ani trochę takiego instynktu.

W przyszłym tygodniu Koreańczycy zaprezentują LG Wing jako pierwszego przedstawiciela nowej linii smartfonów LG Explorer Project, czyli urządzeń przecierających nowe szlaki dla urządzeń mobilnych w zakresie formy i funkcjonalności.

LG Wing 5G, bo taką nazwę sugeruje Evan Blass, który przekazał nową grafikę smartfona, będzie miał dwa wyświetlacze. Pierwszy – główny i odwracany, oraz drugi, o przekątnej 4 cali.

LG Wing (fot. @evleaks)

Potworek, ale z charakterem

Dziwnie się patrzy na smartfon z odwracanym przednim ekranem, ale trzeba przyznać, że przynajmniej górny wyświetlacz prezentuje się bardzo dobrze. Ramki są naprawdę minimalne – przyjemnie się patrzy na taki kawałek inżynierii.

Dolny wyświetlacz wykazuje już jednak inne cechy – ma wyraźne ramki, w tym jedną centralnie tuż pod górnym ekranem w stanie odwrócenia.

Ciekawostką jest wygląd tylnego panelu. Układ aparatów bardziej przypomina Samsunga Galaxy Note 20 Ultra niż jednego z ostatnich przedstawicieli smartfonów LG – jak choćby LG Velvet.

https://youtu.be/FYRZOREZR0k

Obrazek daje też pewne pojęcie na temat dostępnych wersji kolorystycznych oraz tego, że lewa krawędź obudowy będzie wolna od jakichkolwiek przycisków.

Jak na razie, LG Wing mnie bardziej intryguje niż odrzuca. Zobaczymy, czy pozytywne wrażenia utrzymają się po premierze, zaplanowanej na 14 września.