Samsung Galaxy Note 20 i Galaxy Note 20 Ultra oficjalnie! Ciekawa jestem waszej opinii

Premiera każdego kolejnego przedstawiciela serii Galaxy S oraz Galaxy Note wzbudza wielkie emocje. Dziś mamy dwie nowości, Galaxy Note 20 i Galaxy Note 20 Ultra, różniące się od siebie diametralnie pod względem najważniejszych komponentów. Jestem szczerze ciekawa, jaka będzie Wasza opinia na ich temat.

Pierwsze wrażenia w formie wideo

Różnice i ciekawostki

Największą różnicę pomiędzy zaprezentowanymi dziś smartfonami można dostrzec w ekranie. Mniejszy z modeli ma płaski ekran, z kolei większy – zakrzywiony. Już samo to sprawia, że różni odbiorcy się nimi zainteresują. Do tego Galaxy Note 20 będzie dostępny wyłącznie w matowych wersjach kolorystycznych (szarej, zielonej i miedzianej), z kolei Galaxy Note 20 Ultra będzie w błyszczących obudowach – czarnej i białej lub matowej – miedzianej.

I tu ważna uwaga – obudowa mniejszego z nich wykonana została z… plastiku. Co prawda Samsung nazywa go “plastikiem premium” (rzekomo jest to “glastick” – połączenie plastiku z elementami szkła), ale tworzywo sztuczne, jakkolwiek byśmy go nie nazywali, wciąż pozostaje tworzywem sztucznym. Obudowa większego z nich z kolei wykonana jest ze szkła i chroniona Gorilla Glass 7.

Galaxy Note 20 ma płaski ekran o przekątnej 6,7” i odświeżaniu 60 Hz, podczas gdy Galaxy Note 20 Ultra został wyposażony w 6,9-calowy wyświetlacz o odświeżaniu 120 Hz. Ciekawostką jest dynamiczna regulacja częstotliwości odświeżania dla każdego rodzaju treści, która oszczędza zużycie energii. Podczas grania odświeżanie ma być wyższe, podczas czytania – dużo niższe. I, tak, dobrze myślicie, 120 Hz nie da się ustawić na sztywno.

Całość została zamknięta w obudowie o wymiarach i wadze, odpowiednio, 161,6×75,2×8,3 mm i 195 g oraz 164,8×77,2×8,1 mm i 208 g.

Co więcej?

W Galaxy Note 9 włącznik był na prawym boku, a przyciski regulacji głośności i Bixby – na lewym. W Galaxy Note 10 włącznik przeniesiono na lewy bok i pozbyto się przycisku Bixby, w efekcie czego prawa krawędź pozostawała niezagospodarowana. W serii Galaxy Note 20 włącznik wrócił na prawy bok i, co ciekawe, nad nim ulokowano również przyciski regulacji głośności, co z kolei sprawiło, że lewy bok jest pusty (analogicznie jest zresztą w serii Galaxy S20).

Jeśli chodzi o akumulatory, różnice pomiędzy nimi są dość nieznaczne. W Galaxy Note 20 mamy 4300 mAh, a w Galaxy Note 20 Ultra – 4500 mAh. Oba modele wspierają 25-Watowe ładowanie przewodowe, 15-Watowe ładowanie bezprzewodowe oraz ładowanie zwrotne (nieznacznie szybsze niż dotychczas).

Najnowsze smartfony Samsunga działają w oparciu o procesor Exynos 990 i Androida 10, a na ich pokładzie znalazły się najnowsze kości RAM – DDR5. Z tą różnicą, że w Galaxy Note 20 mamy 8 GB, a w Galaxy Note 20 Ultra – 12 GB. Pamięci wewnętrznej w obu modelach jest 256 GB (UFS 3.1), niestety, tylko w większym znajdziemy slot kart microSD z opcją rozbudowy pamięci o dodatkowe maks. 1 TB.

W obu modelach umieszczono głośniki stereo, w obu też zabrakło 3.5 mm jacka audio. Oba modele obsługują dual SIM – jeden slot jest fizyczny, drugi eSIM.

Aparaty

Jeśli chodzi o kwestie fotograficzne, tutaj podstawa w obu modelach jest ta sama – aparat główny, ultraszeroki kąt i teleobiektyw. Różnią się jednak parametrami oraz zastosowaniem w Galaxy Note 20 Ultra laserowego autofokusa (w Galaxy Note 20 go nie uświadczymy), który wykonuje pomiar odległości 10 cm-1,3 m wewnątrz pomieszczeń i 10-75 cm na zewnątrz.

Jeśli chodzi o parametry aparatów, w Galaxy Note 20 mamy ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 1,4 um, 1/2,55” 120 stopni, szerokokątny 12 Mpix f/1.8 1,8 um, 1/1,76” dual pixel, 79 stopni i teleobiektyw 64 Mpix f/2.0 1/1,72” 76 stopni. W Galaxy Note 20 Ultra mamy z kolei ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 1,4 um, 1/2,55” 120 stopni, szerokokątny 108 Mpix f/1.8, 0,8 um, 1/1,33” 79 stopni oraz teleobiektyw 12 Mpix f/3.0 1.0 um, 1/3,6” 20 stopni.

W Galaxy Note 20 Ultra mamy do dyspozycji 5-krotny zoom optyczny i 50-krotny zoom cyfrowy, natomiast w Galaxy Note 20 – 3-krotny zoom hybrydowy i 30-krotny cyfrowy.

Z przodu oba modele mają taki sam aparat – 10 Mpix f/2.2 dual pixel o kącie 80 stopni.

Udoskonalone zostały również możliwości wideo. Dostępna jest regulacja prędkości zoomu podczas nagrywania oraz nagrywanie dźwięku z wybranego mikrofonu dostępnego w smartfonie lub zewnętrznego – w tym mikrofonu z podłączonych słuchawek Bluetooth. W wideo mamy dostępny maksymalnie 20-krotny zoom w Galaxy Note 20 Ultra i 12-krotny w Galaxy Note 20, a nagrywając w 8K w obu przypadkach jest dostępny 6-krotny zoom.

Rysik

Zacznijmy od tego, że zmianie uległo miejsce otworu, w który wsuwamy rysik S Pen – z prawej strony dolnej krawędzi na lewą, co z pewnością docenią użytkownicy leworęczni, z kolei praworęczni prawdopodobnie będą się gubić – a na pewno na początku przygody z tym smartfonem. Nie rozumiem tej decyzji i uważam, że jest zła.

Hasłem, które najprawdopodobniej będzie towarzyszyć rysikowi S Pen z rodziny Galaxy Note 20, będzie “tak czuły jak prawdziwy długopis”. Samsung chwali się, że jego udoskonalony S Pen jeszcze bardziej przypomina rzeczywisty długopis, dzięki zmniejszeniu opóźnienia z 42 ms do 26 ms w Galaxy Note 20 i do 9 ms w Galaxy Note 20 Ultra.

W nowej serii smartfonów Samsunga pojawiło się pięć nowych poleceń wskazywanych – gestów, które możemy wykonywać rysikiem w pewnej, nawet sporej odległości od ekranu. Gesty pozwalają przejść wstecz lub do ostatniej aplikacji, do strony głównej, zrobić screenshota lub włączyć pisanie po ekranie. Do każdej akcji przypisany jest odpowiedni gest, tak intuicyjny, że dziwię się, że Samsung wprowadził to dopiero teraz.

Dodatkowe możliwości

Sporo nowości znajdziemy w aplikacji Notatki Samsung. Fajnym bajerem jest prostowanie odręcznie wprowadzonych notatek, natomiast chyba dużo bardziej przydatne okaże się eksportowanie notatek do PowerPoint. Ciekawie wygląda też opcja wprowadzania uwag na dokumentach PDF, jak również nagrywania notatek głosowych podczas edytowania PDF-ów. Do tego dochodzi synchronizacja notatek automatycznie w trybie rzeczywistym.

Zwolenników trybu DeX ucieszy natomiast fakt, że wreszcie działa również bezprzewodowo.

Ceny Samsunga Galaxy Note 20 / Galaxy Note Ultra w Polsce

A teraz spójrzmy, ile przyjdzie nam zapłacić za najnowsze smartfony Samsunga w Polsce:

  • Samsung Galaxy Note 20: 4349 złotych,
  • Samsung Galaxy Note 20 5G: 4849 złotych,
  • Samsung Galaxy Ultra 5G: 5949 złotych.

Ceny w euro prezentują się natomiast następująco:

  • Galaxy Note 20 4G 256 GB – 949 euro,
  • Galaxy Note 20 5G 256 GB – 1049 euro,
  • Galaxy Note 20 Ultra 5G 256 GB – 1299 euro.

Oczywiście nie mogło zabraknąć oferty dla osób chcących zamówić oba smartfony w przedsprzedaży. W przypadku Samsunga Galaxy Note 20 można wybrać bezprzewodowe słuchawki Galaxy Buds+ lub zestaw gadżetów: bezprzewodową ładowarkę, kontroler MOGĄ XP5-X i 3-miesięczną subskrypcję Xbox Game Pass Ultimate.

W przypadku Samsunga Galaxy Note 20 Ultra są to słuchawki Galaxy Buds Live (miedziane) lub podobny zestaw, jak wyżej, z tą różnicą, że ładowarka to Samsung Wireless Charger Stand a nie EP-N5105TBEGWW.

Sprzedaż właściwa ruszy 21 sierpnia.

Wszystkie nowości możecie zamówić w Media Expert: Galaxy Note 20, Galaxy Note 20 5G oraz Galaxy Note 20 Ultra 5G.

Jeśli chodzi o moją opinię na temat nowości Samsunga, pozwólcie, że wstrzymam się do momentu, w którym będę miała okazję spędzić z tymi modelami więcej czasu podczas testów. Póki co jednak muszę zaznaczyć, że Galaxy Note 20 wygląda dość rozczarowująco pod względem zastosowania ekranu 60 Hz i tworzywa sztucznego w telefonie za te pieniądze. Brak opcji sztywnego ustawienia 120 Hz w Galaxy Note 20 Ultra też jest ciekawym zagraniem. A chyba najbardziej irytować może fakt zmiany położenia otworu, w który wsuwa się S Pen – z prawej strony dolnej krawędzi na lewej.

A co Wy sądzicie na temat nowych smartfonów Samsunga?

_

Koniecznie zajrzyjcie też do wpisów na temat innych zaprezentowanych dziś urządzeń Samsunga: