Kierowca Forda dostanie powiadomienie o pieszych na podstawie aktywności ich telefonów

(fot. Ford)

Ford ma ciekawy pomysł dotyczący zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Pracuje nad aplikacją, zaprojektowaną tak, by kierowca był ostrzegany o pieszych i rowerzystach znajdujących się w pobliżu. Informacje o tym miałaby pobierać bezpośrednio od tych użytkowników ruchu.

Ford chce chronić wszystkich uczestników ruchu drogowego

O ile w ostatnich latach, za sprawą odpowiednich rozwiązań konstrukcyjnych w autach, znacznie zwiększył się poziom ochrony nie tylko kierowców czterokołowców, ale także pieszych czy kierujących jednośladami, tak w bezpośrednim starciu z samochodem, pieszy lub rowerzysta często nie mają większych szans. Wypadków uniknąć się nie da, ale można zredukować częstotliwość ich występowania. Dlatego też Ford chciałby zrobić coś w tym kierunku.

Wkrótce rozpoczną się dni Światowego Kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Inteligentnego Transportu (ITSAWC) w Los Angeles. Ford ma zamiar zaprezentować na nim swój najnowszy produkt – aplikację wykorzystującą technologię Bluetooth Low Energy do wysyłania alertów o lokalizacji ze smartfona pieszego lub rowerzysty do przejeżdżających pojazdów Forda wyposażonych w najnowszy system infotainment. Następnie, system ma przeliczać potencjalne ryzyko zderzenia i alarmować kierowcę pojazdu za pomocą alertów dźwiękowych i świetlnych.

(fot. Ford Polska)

Apka powstała dzięki pomocy T-Mobile oraz badań prowadzonych przez Commsignia, PSS, Tome Software oraz stanowy uniwersytet Ohio. Według Forda, program ma też inne zastosowania – może na przykład ostrzegać przed strefami budów i remontów drogowych.

Funkcja ma być uzupełnieniem dla zaawansowanego systemu wspomagania kierowcy Co-Pilot 360. Pakiet bezpieczeństwa obejmuje takie funkcje, jak automatyczne utrzymywanie pasa ruchu i pomoc w martwym polu. Oprócz tego potrafi zahamować za kierowcę, jeśli ten nie zdąży zareagować na obecność rowerzystów, osób poruszających się na skuterach i innych, które mogłyby znienacka pojawić się przed maską auta.

Inne podejście do wykrywania pieszych

Ford prezentuje ciekawy sposób na określanie położenia innych uczestników ruchu. Nowoczesne samochody polegają na zestawie kamer i radarach, ale te mogą wykrywać obiekty tylko w zasięgu ich „wzroku”. Natomiast technologia Bluetooth LE wykorzystuje fale radiowe, co może być przydatne do identyfikowania zagrożenia, które może pojawić się, wyskakując zza rogu ruchliwej ulicy.

Z pewnością więcej informacji Ford poda na zaplanowanym wydarzeniu. Nie wiemy na przykład, z jakiej odległości samochód będzie w stanie zbierać dane o innych uczestnikach ruchu. Żeby rozwiązanie to było sensowne, system musiałby operować na dziesiątkach metrów. Teoretycznie niezakłócony sygnał Bluetooth może sięgać nawet 100 metrów, więc… wszystko jest do zrobienia.

Exit mobile version