Recenzja zaskakująco dobrego taniego smartfona z 3GB RAM – Cubot H2

Działanie, oprogramowanie

Cubot H2 pracuje dzięki połączeniu czterordzeniowego procesora Mediatek MT6735 z 3GB pamięci operacyjnej RAM. Co bardzo istotne, nie zauważyłam najmniejszych problemów z działaniem tego telefonu, co dla mnie było ogromnym zaskoczeniem. Bo nie dość, że to „Chińczyk”, to jeszcze przecież kosztuje wcale nie dużo.

Systemem operacyjnym jest tu Android w wersji… 5.1 Lollipop, w dodatku raczej bez szans na aktualizację do Androida 6.0 Marshmallow – bardzo bym się zdziwiła, gdyby takowa została udostępniona.

W testowanym urządzeniu nie jest to jednak czysty Android. W ikonach aplikacji oraz wyglądzie poszczególnych sekcji systemu widać dużą ingerencję, która niekoniecznie wszystkim przypadnie do gustu – miejscami jest bardzo cukierkowo. Z ekranu blokady możemy przejść do dialera, wiadomości SMS lub ekranu domowego. Stamtąd, przesuwając palec po ekranie od dolnej krawędzi ku środkowi, można włączyć ustawienia ekranu: zmianę tapety, efektów przejścia pomiędzy ekranami i kolor motywu. Belkę systemową standardowo wysuwa się z góry, ale również różni się od tej znanej z czystej wersji systemu. W jej prawej górnej części możemy przejść bezpośrednio do zarządzania powiadomieniami aplikacji (choć ikona księżyca wskazywałaby raczej na tryb „nie przeszkadzać”) oraz do ustawień telefonu. W lewej części mamy datę i godzinę, natomiast poniżej – skróty do najważniejszych ustawień i suwak jasności ekranu.

Cubot H2 pokazał się z dobrej strony, jeśli pod lupę weźmiemy liczbę dostępnych funkcji w oprogramowaniu (w którym nie ma app drawera, co trzeba zauważyć już na wstępie). Szkoda tylko, że nie pokusił się o lepsze tłumaczenie na język polski, bo w ustawieniach sporo elementów interfejsu nie zostało spolszczonych, co po prostu źle wygląda. Z ciekawszych funkcji mamy:

  • Smart Wake: wybudzanie ekranu podwójnym tapnięciem w ekran,
  • obsługa gestów na zablokowanym ekranie: przesuń palcem w dół, by włączyć aparat; przesuń palcem w górę, by odblokować ekran,
  • uruchamianie aplikacji przez rysowanie na ekranie blokady przypisanych do nich liter,
  • „Smart somatosensory” (tak, to przykład cudownie przetłumaczonego interfejsu ;)) – machając ręką nad górną częścią telefonu, gdzie umieszczony jest czujnik zbliżeniowy, można zmieniać zdjęcia w galerii, utwory w odtwarzaczu muzycznym, robić zdjęcia, etc.,
  • „indicator light” (zarządzanie diodą powiadamiającą) – kiedy i na jaki kolor ma się świecić; do wyboru: zielony, niebieski i czerwony.

Wyniki uzyskane w benchmarkach nie napawają optymizmem, ale w rzeczywistości na temat działania Cubot H2 trudno powiedzieć złe słowo:

AnTuTu: 31199
Quadrant: 11781
Geekbench 3:
single core: 622
multi core: 1855
3DMark:
Ice Storm: 5497
Ice Storm Extreme: 3143
Ice Storm Unlimited: 4864

Mimo kiepskich wyników urządzenia w benchmarkach, takie gry, jak Asphalt 8: Airborne, Dead Trigger 2, Real Racing 3 czy nawet GTA: San Andreas – wszystkie są całkowicie grywalne, ale miejscami grafika pozostawia sporo do życzenia. Jak telefon radzi sobie w grach, możecie zobaczyć na wideo z początku wpisu.

Z dobrej strony pokazała się pamięć wewnętrzna, która jest zaskakująco szybka, jak na chiński sprzęt. Dla przykładu – wyniki są lepsze niż uzyskał np. Huawei ShotX. Wyniki z Androbench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 264,71 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 42,02 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 27 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 9,31 MB/s.

Pamięci wewnętrznej jest 16GB, z czego do wykorzystania zostaje 12,2GB. Pamięć możemy rozszerzyć dzięki microSD, ale tylko pod warunkiem, że nie chcemy korzystać z dwóch kart SIM. Trzeba bowiem pamiętać, że mamy tu hybrydowy dual SIM – zatem albo wybieramy dwa numery, albo jeden plus dodatkowa pamięć.

Zaplecze komunikacyjne:

  • dual SIM: standby i hybrydowy,
  • jakość rozmów: zaskakująco dobra, jak na tę półkę cenową; nie mam się do czego przyczepić,
  • GPS: cóż, tu nie jest najlepiej; łapanie fixa i ustalanie bieżącej lokalizacji często potrafi trwać kilkadziesiąt sekund, natomiast jak już się odnajdzie, nawigacja przebiega bez większych problemów,
  • WiFi: brak problemów; siła sygnału metr od routera: – 36 dBm, dziewięć metrów dalej: – 62 dBm,
  • Bluetooth: jest, działa należycie i bezproblemowo,
  • NFC: brak; jest Hot Knot, który działa wyłącznie pomiędzy urządzeniami z procesorami Mediateka,
  • Miracast: brak jakiejkolwiek opcji bezprzewodowej transmisji obrazu i dźwięku na telewizor.

Głośnik jest jeden, mono, umieszczony w dodatku na dole obudowy, z tyłu. Oznacza to, że za każdym razem, gdy położymy telefon na jakiejkolwiek powierzchni, wydobywający się z niego dźwięk będzie zagłuszany i przytłumiony. W innych warunkach natomiast dźwięk jest całkiem dobrej jakości, przede wszystkim stosunkowo głośny (70 decybeli), ale choć nie trzeszczy i nie charczy, jest charakterystycznie metaliczny.

cubot-h2-recenzja-tabletowo-05

Spis treści:

1. Wideo. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Aparat. Czas pracy. Podsumowanie