Recenzja myPhone Power – budżetowiec z rewelacyjnym akumulatorem

Na rynku smartfonów znajdziemy całą masę mniej lub bardziej udanych urządzeń. Za część z nich przyjdzie nam zapłacić dobrych kilka tysięcy złotych, ale w zamian otrzymujemy świetnie wykonane telefony zastępujące często komputer, aparat, odtwarzacz filmów, a nawet konsolę i jeszcze wiele więcej. Co jednak z tańszymi rozwiązaniami? Czy taki myPhone Power czymś się wyróżnia w gąszczu tanich smartfonów? Myślę, że tak – na pewno pojemną baterią. A czy czymś jeszcze? Zobaczcie sami.

Parametry techniczne myPhone Power:

Cena myPhone Power w momencie publikacji recenzji: 499 złotych.

WIDEORECENZJA MYPHONE POWER

OBUDOWA

Obudowa myPhone Power nie zaskakuje w żaden sposób. Została wykonana z przyzwoitych materiałów, ale już na pierwszy rzut oka widać, że jest to raczej tani smartfon. Taki też jest, a ja prawdę mówiąc niczego więcej się nie spodziewałem w kwestii obudowy.

Tylna część obudowy wykonana jest z matowego tworzywa sztucznego. Mimo całkiem niezłego maskowania rys, nie jest rzeczą łatwą pozbycie się wszechobecnych tłustych śladów i odcisków palca, które pojawiają się już po kilku chwilach korzystania z urządzenia. Warto jednak powiedzieć, że tył jest demontowalny i pozwala na szybkie dostanie się do akumulatora o pojemności 5000 mAh oraz slotów na karty SIM i microSD. Dodam jeszcze, że jednocześnie można korzystać albo z dwóch kart SIM, albo jednej SIM, a drugiej microSD.

Na tyle umieszczono aparat główny o matrycy 13 Mpix z pojedynczą diodą doświetlającą. Nieco niżej napis „Power”, a przy samym dole nadrukowano „myPhone”.

Na froncie zagościł 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280×720 pikseli, wykonany w technologii TFT IPS. Ekran charakteryzuje się zaskakująco mocno nasyconymi kolorami oraz świetnymi kątami widzenia. Jasność też jest na dobrym poziomie i nawet w nieco bardziej słoneczny dzień jesteśmy w stanie komfortowo korzystać z urządzenia, a minimalna wartość nie oślepi nas w środku nocy. Jedyną uwagę mam do samej powłoki pokrywającą ekran – bardzo szybko zbiera odciski palców. Z drugiej strony od urządzenia za niecałe 500 złotych szaleństwem byłoby wymagać powłoki oleofobowej.

Nad ekranem umieszczono kamerkę o matrycy 5 Mpix, co ciekawe, obok niej znalazła się również dioda doświetlająca. Poza tym znajdziemy tu jeszcze głośnik, czujniki i logo producenta. Pod wyświetlaczem ulokowane zostały klawisze funkcyjne: patrząc od lewej są to wstecz, Home oraz ostatnie aplikacje.

Na prawym boku znajdziemy klawisze głośności i zasilania, natomiast od góry złącze słuchawkowe. Od dołu, bliżej lewej krawędzi, umieszczono głośnik multimedialny. Sam głośnik jest dość cichy, ale słyszalny nawet w nieco głośniejszym otoczeniu. Niestety, przy wyższym poziomie głośności czasem pojawiają się delikatne szumy, przez co dźwięk nie jest za czysty. Ogólnie jednak nie jest źle, ale jakiegoś szału też nie ma – głośnik jest dostateczny, ale to wszystko.

Po prawej stronie za tak samo wyglądającą maskownicą znalazł się jedynie mikrofon, co oznacza, że w smatfonie obecny jest głośnik mono, a nie stereo, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Pomiędzy głośnikiem a mikrofonem swoje miejsce znalazł jeszcze port microUSB. Lewa krawędź jest pozbawiona jakichkolwiek dodatków.

Ramki umieszczone po bokach urządzenia są wykonane z błyszczącego tworzywa sztucznego upodabniającego się do metalu. Jest to jednak tylko tworzywo, ale dość dobrej jakości – podczas normalnego użytkowania przez okres testów nie pojawiły się żadne rysy czy odpryski.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

SYSTEM

myPhone Power działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 7.0 Nougat, pozbawionego jakiejkolwiek nakładki od producenta. Czysty system jest w tym przypadku rozsądnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę przeciętną specyfikację urządzenia.

myPhone nie byłby jednak sobą, jakby nie dorzucił czegoś od siebie – pojawiła się więc aplikacja o nazwie „myPhone”, która umożliwia sprawdzanie aktualizacji dostępnych dla urządzenia, korzystania z kodów rabatowych oraz konkursów dedykowanych dla użytkowników urządzeń tego producenta.

Na szczęście w tym smartfonie nie znajdziemy już innych zewnętrznych preinstalowanych aplikacji, tak, jak to było chociażby w przypadku myPhone Q-Smart Plus.

Smartfon nie jest wzbogacony o żadne dodatki ułatwiające korzystanie z niego lub poszerzające jego możliwości. Jedyne co, to standardowo jak na Androida 7.0 w systemie znajdziemy możliwość korzystania z dwóch aplikacji jednocześnie. Trzeba przyznać, że działa to całkiem nieźle i czasem się przydaje – szczególnie do jednoczesnego korzystania z YouTube oraz przeglądania stron internetowych czy portali społecznościowych.

W kwestii płynności mogę powiedzieć, że nie jest źle! Spodziewałem się, że smartfon może działać nieco gorzej, w praktyce jednak da się w miarę płynnie korzystać z urządzenia na co dzień. Oczywiście jakieś przycinki, przeładowywania pulpitów czy zamykanie się niektórych aplikacji oraz nieutrzymywanie kart w przeglądarce internetowej czasem się pojawiają, ale nie jest to aż tak częste, żeby przeszkadzało nam to jakoś bardzo. Jest to spowodowane przede wszystkim małą ilością pamięci operacyjnej – zaledwie 1 GB. Szkoda, że producent nie umieścił w smartfonie 2 GB RAM, na pewno działałby wtedy sporo lepiej.

Trzeba mieć jednak na uwadze to, że smartfon kosztuje niecałe 500 złotych. Przy tej cenie nie ma co się spodziewać płynności flagowców. Biorąc pod uwagę kwotę, jaką przychodzi nam zapłacić za to urządzenie, i tak odnoszę wrażenie, że myPhone Power działa dużo lepiej niż wiele często droższych konkurencyjnych rozwiązań.

Sporą pomyłką i nieporozumieniem jest dla mnie jednak ilość pamięci wbudowanej. W myPhone Power umieszczono bowiem tylko 8 GB, z czego prawie połowa jest zajęta na starcie przez system. Kilka zdjęć i aplikacji szybko powoduje, że w smartfonie nie ma wolnego miejsca. W przypadku tego urządzenia raczej niezbędne okazuje się dokupienie karty microSD, wtedy jednak pozbawiamy się możliwości korzystania z dwóch kart SIM.

Problem z pamięcią pojawia się też przy okazji jakichś aktualizacji. Gdy chcemy pobrać nową wersję systemu po otrzymaniu informacji o dostępnej aktualizacji, pojawia się komunikat, że do pobrania jej jest potrzebna karta microSD. Dziwne jest to, że normalnie paczka z aktualizacją mogłaby się pobrać bez problemu na telefon – jej rozmiar to zaledwie 28,83 MB, a w urządzeniu miałem wtedy prawie 1GB wolnego miejsca. Nie rozumiem więc czemu smartfon „prosił” o umieszczenie karty pamięci przed rozpoczęciem pobierania nowszej wersji systemu.

Smartfonowi na pewno nie można nic zarzucić pod względem wykonywania połączeń. Rozmowy są zawsze wyraźne, pozbawione zakłóceń – funkcja telefonu jest jak najlepiej spełniona. Trochę gorzej wygląda to z transmisją danych, ponieważ internet nie powala prędkością. Nieco lepiej jest na WiFi, ale też bez jakiegoś szału. GPS radzi sobie dobrze z określaniem naszej lokalizacji – nawigacja w mapach Google działa prawidłowo.

W testach syntetycznych smartfon poradził sobie w następująco:

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

APARAT

Do dyspozycji mamy 13-megapikselowy aparat, który wykonuje całkiem niezłe fotografie jak na telefon za 500 złotych. Co prawda nie powalają one jakoś nadmiernie jakością, ale są wyraźne, w miarę szczegółowe, kolory też są dość żywe. Oczywiście pojawia się trochę szumów, szczególnie przy gorszych warunkach oświetleniowych, ale nie ma co oczekiwać cudów od tak taniego urządzenia.

Kamerka frontowa też całkiem nieźle radzi sobie z wykonywaniem zdjęć. Do zwyczajnych „selfiaków” wystarczy w zupełności.

Warto dodać, że nagrania wykonywane przy użyciu myPhone Power są rozdzielczości maksymalnie HD (1280×720 pikseli). Trochę szkoda, że nie umożliwia on rejestrowania filmów w rozdzielczości Full HD, jest to chyba jednak najbardziej standardowy format.

Aplikacja aparatu nie jest zbyt rozbudowana – ma tylko kilka podstawowych opcji, jak w większości urządzeń z czystym Androidem. Oprócz normalnego wykonywania zdjęć czy rejestrowania filmów, możemy jedynie skorzystać z trybu panoramicznego i upiększania twarzy. Poza tym w ustawieniach znajdziemy możliwość zmiany ekspozycji, bilansu bieli, trybów scenerii, możemy skorzystać też z kilku podstawowych filtrów.

BATERIA

W myPhone Power znajdziemy potężny akumulator o pojemności 5000 mAh. W praktyce sprawdza się on znakomicie i jesteśmy w stanie rozstać się z ładowarką nawet na kilka dni. Biorąc pod uwagę, że większość smartfonów ma problem z wytrzymaniem jednego dnia po pełnym naładowaniu baterii myślę, że propozycja od myPhone jest warta uwagi, jeśli priorytetem jest dla Was długi czas pracy na jednym ładowaniu.

W codziennym użytkowaniu smartfon działa nawet 8-8,5 godziny na wyświetlaczu, co jest rewelacyjnym wynikiem. Wynik ten osiągnąłem w trybie mieszanym – mniej więcej po połowie WiFi i transmisja danych, cały czas włączona pełna synchronizacja, jasność ekranu w okolicach połowy. Osiągi po jednym ładowaniu mogą być trochę gorsze przy korzystaniu tylko z transmisji danych i pełnej jasności (około 7,5 godziny), przy samym WiFi udaje się dobić nawet do ponad 10 godzin. Jak dla mnie świetny wynik.

Ciekawą opcją jest również możliwość zamienienia smartfona w… powerbank! Wystarczy specjalny przewód mający z dwóch stron złącze microUSB i już można naładować inne urządzenie. Ładowanie może nie jest tak szybkie, jak w przypadku normalnej ładowarki sieciowej, ale w kryzysowej sytuacji smartfon może nas poratować przenosząc trochę energii do innego sprzętu.

PODSUMOWANIE

Jak dla mnie myPhone Power jest ciekawym smartfonem, ale na pewno nie będzie dobrym wyborem dla każdego. Mocnymi stronami są niewątpliwie bardzo wydajny akumulator, możliwość korzystania ze smartfona jak z powerbanku, a tym samym przenoszenie energii do innych urządzeń oraz stosunkowo płynnie działający system biorąc pod uwagę cenę urządzenia.

Trzeba jednak pamiętać, że określenie „stosunkowo płynnie działający system” jest napisane przez pryzmat bardzo niskiej ceny wynoszącej niecałe 500 złotych. Osoby bardziej wymagające, dużo korzystające ze smartfona, raczej nie będą tak zadowolone. Jest to spowodowane słabymi podzespołami, a przede wszystkim tylko 1 GB pamięci RAM. Oprócz tego do wad testowanego urządzenia można zaliczyć mało dostępnej pamięci (dla użytkownika zostaje około 4 GB), co raczej zmusza nas do zrezygnowania z korzystania z dwóch kart SIM jednocześnie.

Przy tak niskiej cenie trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że smartfon nie będzie idealny. Mogę więc polecić myPhone Power osobom, które szukają przede wszystkim urządzenia działającego długo po jednym ładowaniu akumulatora. W innym przypadku warto chyba poszukać czegoś innego.

A co Wy myślicie o myPhone Power? Dajcie znać w komentarzach.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Exit mobile version