Nawet najlepszy smartwatch nie uniknie momentu, gdy bateria zacznie migać na czerwono. Dla osób, które nie chcą nosić przy sobie dużych powerbanków, Baseus przygotował bardzo kompaktowe i praktyczne rozwiązanie.
Minimalistyczny rozmiar i duża użyteczność
Baseus EnerFill FW11 to powerbank stworzony wyłącznie z myślą o użytkownikach Apple Watcha. Jego najważniejszą cechą jest rozmiar. Urządzenie mierzy zaledwie 61,5 x 48 x 14 mm i waży tylko 53 gramy.
Wewnątrz tej niewielkiej obudowy umieszczono akumulator o pojemności 1640 mAh, który współpracuje z bezprzewodową ładowarką 5 W, specjalnie dostosowaną do zegarków Apple. Urządzenie korzysta z portu USB-C i obsługuje tzw. pass-through charging, czyli ładowanie powerbanku i zegarka jednocześnie.
Wbudowany system bezpieczeństwa zapewnia ochronę przed przegrzaniem, przeładowaniem i zbyt wysokim natężeniem prądu. Status baterii prezentowany jest przez diodę LED w trzech kolorach: zielonym (pełny poziom), żółtym (średni) i czerwonym (niski).


Design dopracowany jak sprzęt Apple
Baseus nie zdecydował się na designerskie eksperymenty. Powerbank dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: Midnight (czarny) i Starlight (biały). Obie prezentują się elegancko i minimalistycznie, przez co urządzenie dobrze komponuje się zarówno z zegarkiem, jak i innymi akcesoriami Apple. Niewielka forma sprawia, że FW11 dobrze wygląda na biurku, ale można go też przypiąć do kluczy lub wrzucić do kieszeni.
Jeśli chodzi o cenę, wiele zależy od miejsca zakupu. Na Amazonie powerbank kosztuje 29,99 euro (~128 złotych). W serwisie AliExpress można go znaleźć w cenie około 23 euro (~98 złotych), z wysyłką prosto z Chin.
Choć to z pozoru proste urządzenie, trudno nie docenić jego funkcjonalności. To jedno z nielicznych akcesoriów, które faktycznie zostały zaprojektowane wokół potrzeb użytkowników Apple Watcha, bez zbędnych dodatków i funkcji, które i tak często pozostają nieużywane.