Porsche Taycan Turbo GT
(fot. Porsche)

Porsche pokazało swój najmocniejszy seryjnie produkowany samochód

Porsche Taycan Turbo GT to samochód niesamowity. Mamy bowiem do czynienia z najmocniejszym seryjnym autem niemieckiego producenta, jakie kiedykolwiek zostało dopuszczone na publiczne drogi, biorąc pod uwagę również spalinowe modele. Dostajemy mnóstwo mocy, imponujące osiągi, a także sporo nowoczesnej technologii.

Porsche Taycan Turbo GT to maszyna do bicia rekordów na torze

Co ciekawe, podczas internetowej premiery nowego Taycana pojawił się nawet Tim Cook, dyrektor generalny Apple. Wynika to z faktu, że Apple i Porsche to firmy, które coraz bliżej ze sobą współpracują, co widać chociażby po planach wdrożenia nowej wersji CarPlay. Tim pogratulował Niemcom stworzenia wspaniałego samochodu, a także wspomniał o możliwościach, które zapewniają gogle Apple Vision Pro w przypadku tego auta – nowy sposób śledzenia przejazdu na torze.

Wróćmy do samego samochodu. Porsche Taycan Turbo GT bazuje na odświeżonym Taycanie, który oficjalnie został pokazany na początku lutego. Oczywiście dostajemy najmocniejszy wariant tego elektryka, który – co warto podkreślić – jest najpotężniejszym samochodem firmy, jaki kiedykolwiek trafił na publiczne drogi.

Ważna jest nie tylko moc, ale też fakt, że Taycan Turbo GT jest prawdziwie szybki, czyli potrafi wykręcić niesamowite wyniki na torze. Otóż 23 lutego 2024 roku zdobył tytuł najszybszego seryjnie produkowanego samochodu elektrycznego na torze Weathertech Raceway Laguna Seca w Kalifornii. Kierowca Lars Kern pokonał tamtejsze okrążenie w czasie 1:27,87 minuty.

Nieco wcześniej przedprodukcyjna wersja tego samego wariantu ustanowiła nowy klasowy rekord na torze Nürburgring. Również wtedy za kierownicą siedział Lars Kern, który okrążył północną pętlę w czasie 7:07,55 minuty.

Porsche Taycan Turbo GT
(fot. Porsche)

Porsche Taycan Turbo GT jest naprawdę mocarne

Taycan Turbo GT, a także Taycan Turbo GT z pakietem Weissach, to nowe, najbardziej sportowe wersje Taycana. Wyposażone są one w mocniejszy falownik impulsowy i oba generują moc 580 kW. Funkcja Launch Control zwiększa moc w trybie overboost do 760 kW lub na 2 sekundy do 815 kW, zgodnie z metodą pomiaru mocy szczytowej. Maksymalny moment obrotowy w przypadku obu wersji wynosi do 1340 Nm.

Taycan Turbo GT potrzebuje na sprint od zera do 100 km/h zaledwie 2,3 sekundy, a w przypadku pakietu Weissach tylko 2,2 sekundy. Jeśli chodzi o przyspieszenie od 0 do 200 km/h, to wynosi ono, odpowiednio, 6,6 i 6,4 sekundy. Mówimy więc o zdecydowanie świetnych wynikach, które jeszcze niedawno wydawały się niemal nieosiągalne dla samochodów dopuszczonych do ruchu.

Porsche Taycan Turbo GT jest o 75 kg lżejsze od wersji Turbo S. Przyczynia się do tego szereg elementów z włókna węglowego, z którego wykonano między innymi wykończenia paneli słupków B, górne elementy obudowy lusterek zewnętrznych i wstawki w osłonach progach. Masę pozwoliły też zmniejszyć w pełni kubełkowe fotele czy hamulce ceramiczne, które są elementem wyposażenia standardowego.

Warto jeszcze wspomnieć, że specjalnie dla wariantu Turbo GT opracowano przedni spojler z aerodynamicznymi łopatkami. Z tyłu natomiast mamy adaptacyjny spojler, którego krawędź ma listwę Gurneya wykończoną włóknem węglowym o wysokim połysku.

Trzeba przyznać, że wszystko to brzmi imponująco. Nie będzie chyba zaskoczeniem, że cena jest również „imponująca”. Otóż ceny Porsche Taycan Turbo GT zaczynają się od 1110000 złotych.