Produkty bazujące na marce Pokémon to istna żyła złota. Nowe gry z kieszonkowymi potworami wyrastają dosłownie spod ziemi, a gadżety sprzedają się w hurtowych ilościach, generując rocznie setki milionów czystego zysku. Fani marki nie należą do specjalnie wybrednych i z chęcią sięgają po wszystko, co związane jest z ich ulubionym uniwersum. Od zawsze jednak narzekano na jeden aspekt – brak możliwości połączenia się z osobami dzielącymi nasze zainteresowanie na innych platformach. Nintendo w końcu przełamało się i zaproponowało graczom pewne rozwiązanie, które pomoże wyeliminować ten problem.
Pokémony dla każdego – oto aplikacja HOME
Aplikacja Pokémon Home to rewolucyjne w skali franczyzy rozwiązanie, które pozwala na wysyłanie sobie Pokémonów pomiędzy urządzeniami. Na chwilę obecną dzielić się między sobą i poszczególnymi platformami mogą gracze Pokémon GO, Sword and Shield, Let’s Go, a także ci, którzy posiadają zapisy ze starszych odsłon na urządzeniach Gameboy.
Niestety, funkcjonalności aplikacji zostały odpowiednio ograniczone zależnie od platformy. Gracze komórkowi nie mogą łączyć się z Nintendo Switch, a ci używający najnowszej konsoli japońskiego producenta będą musieli pogodzić się z brakiem funkcji, takich jak otrzymywanie tajemniczych prezentów, wymiana z innymi graczami czy czytanie nowości ze świata gier z serii. Brzmi nieciekawie? To jeszcze nie koniec złych informacji.
Nie ma nic za darmo – dodatkowa opłata za pełną funkcjonalność
Pamiętacie, jak pisaliśmy o tym, że gry Pokémon Sword/Shield otrzymają pierwsze w historii serii płatne rozszerzenie? W przypadku Pokémon HOME do odblokowania wszystkich funkcji aplikacji niezbędne będzie opłacanie dodatkowego abonamentu. A miało być tak pięknie, prawda?
Subskrypcja Premium będzie dostępna w następujących wariantach:
- 1 miesiąc – 2,99 dolarów,
- 3 miesiące – 4,99 dolarów,
- 12 miesięcy – 16 dolarów.
Ceny nie są specjalnie wysokie, ale nadal jest to po prostu ograniczanie użytkowników w celu łatwego zarobku.
Choć najwięksi fani Pokémonów z pewnością skuszą się na płatny wariant aplikacji, to osoby śledzące serię bardziej pobieżnie i nie angażujące się przesadnie w społeczność gry mogą poczuć się oszukane. Ograniczanie podstawowych funkcji nigdy nie jest do końca w porządku.
Źródło: Android Police
