(fot. Apple)

Planujesz kupić poduszki do AirPods Max? Cóż, tanio z pewnością nie jest

Poduszki do drogich słuchawek AirPods Max uległy uszkodzeniu lub po prostu chcesz mieć inny kolor? W sklepie Apple za nowy komplet zapłacisz naprawdę sporo.

AirPodMax, czyli nowe słuchawki z Cupertino

Pod koniec minionego roku do oferty Apple dołączyły pierwsze, bezprzewodowe słuchawki nauszne z logo nadgryzionego jabłka. Owszem, to bardzo interesujące urządzenie, które zapewnia dobrą jakość dźwięku i jedną z lepiej działających funkcji aktywnej redukcji hałasu. Niestety, za taką przyjemność nabywca musi dużo zapłacić. Oficjalna cena została ustalona na 2799 złotych.

AirPod Max – poduszki
(fot. Apple)

Patrząc na wysoką cenę, to na nowe słuchawki z Cupertino zdecydują się raczej tylko najwierniejsi fani firmy. Co więcej, wydatki mogą nie skończył się wyłącznie na kupnie AirPods Max. W końcu, dołączone poduszki mogą ulec uszkodzeniu i wówczas, trzeba się przygotować do kolejnego sporego wydatku.

Poduszki za kilkaset złotych

W sklepie Apple pojawił się właśnie komplet poduszek do AirPods Max. Identycznie jak w przypadku samych słuchawek, do wyboru jest pięć wersji kolorystycznych – srebrny, czarny, zielony, błękitny i czerwony. Oczywiście, niezależnie od posiadanych słuchawek, można wybrać dowolny kolor, tworząc połączenia normalnie niedostępne przy kupnie samych słuchawek.

Jeśli więc ktoś będzie chciał stworzyć własną kompozycję lub po prostu kupić zestaw zapasowych poduszek, to cóż, sporo zapłaci. Cena została bowiem ustalona na 349 złotych. Należy zaznaczyć, że nie chodzi o cenę całych nauszników, a wyłącznie montowanych w nich poduszek. Powtórzę to jeszcze raz – poduszek za 349 złotych.

AirPod Max – poduszki
(fot. Apple)

Miejmy nadzieję, że poduszki dołączane AirPods Max charakteryzują się dużą wytrzymałością i odpornością na warunki zewnętrzne. Na tyle dużą, aby ich wymiana, przynajmniej przez 3-4 lata, nie była konieczna.

Pewnie ktoś stwierdzi, że skoro kogoś stać na słuchawki za 2800 złotych, to kupno poduszek za 350 złotych nie powinno stanowić problemu. Możliwe, że nie stanowi, ale z drugiej strony, Apple ponownie przesadziło z ceną. Czy mimo tego znajdą się chętni? Śmiem twierdzić, że z pewnością nie zabraknie zainteresowanych klientów.