Nic już nie stoi na przeszkodzie, aby smartfony Oppo wspierały ładowanie bezprzewodowe. OnePlus będzie kolejny?

Bezprzewodowe ładowanie nie jest rozwiązaniem niezbędnym w smartfonie, chociaż oczywiście może być przydatne. Niektórzy producenci nadal się do niego nie przekonali, jednak grupa ta sukcesywnie się zmniejsza. Nic już bowiem nie stoi na przeszkodzie, aby technologia ta pojawiła się również na pokładzie urządzeń marki Oppo.

Ładowanie bezprzewodowe już dawno trafiły pod strzechy. Od lat funkcję tę oferują flagowce Samsunga, a od niedawna także iPhone’y oraz smartfony Huawei, Sony i Xiaomi. Dostęp do tego rozwiązania maja więc dziesiątki (jeśli nawet nie setki) milionów użytkowników, ale nie wiadomo, ilu z nich regularnie z niego korzysta.

Mimo wszystko faktem jest, że wsparcie dla bezprzewodowego ładowania jest oczekiwaną funkcją w smartfonach z najwyższej półki, bowiem użytkownicy chcieliby mieć wybór, jak ładować akumulatory w swoich urządzeniach. Wielu producentów takiego jednak nie daje i zmusza swoich klientów do uzupełniania energii w bateriach za pośrednictwem kabla.

Jednym z najzagorzalszych przeciwników implementacji wsparcia dla bezprzewodowego ładowania jest OnePlus, który od lat utrzymuje, że technologia ta na obecnym etapie jest zbyt niedoskonała oraz powolna i zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest szybkie ładowanie za pomocą klasycznej ładowarki przewodowej.

Jeśli zaś chodzi o Oppo, to producent ten aż tak bardzo nie był przeciwny ładowaniu bezprzewodowemu, gdyż swego czasu (choć za zamkniętymi drzwiami) zaprezentował nawet ładowarkę indukcyjną o mocy 15 W. Cały czas nie wypuścił jednak smartfona, którego dałoby się ładować z jej użyciem.

Wkrótce może się to zmienić, ponieważ Oppo przystąpiło do konsorcjum WPC. Przynależność do niego jest konieczna, jeśli producent chce wprowadzać na rynek urządzenia wspierające ładowanie bezprzewodowe w standardzie Qi (który jest obecnie najpopularniejszym rozwiązaniem). Marka ma więc zielone światło i zapewne nie będzie zbyt długo się ociągać z jego wykorzystaniem.

W tym miejscu warto dodać, że Oppo należy do koncernu BBK Electronics, który ma w swoim portfolio również marki Vivo i OnePlus. Naturalnie pojawia się więc pytanie, czy one także przekonają się do bezprzewodowego ładowania. Na razie trudno jednak na nie odpowiedzieć, ponieważ WPC wśród członków wymienia tylko Oppo – Vivo i OnePlusa już nie.

Mimo wszystko wydaje się niemal oczywiste, że Vivo również dołączy do konsorcjum WPC, ponieważ wypuszcza na rynek bardzo podobne smartfony jak Oppo. Jak jednak będzie z OnePlusem? Producent długo przekonywał, że ładowanie bezprzewodowe jest gorsze od przewodowego, więc chyba są małe szanse, aby nagle zmienił zdanie. Ale kto wie – w końcu tylko krowa zdania nie zmienia.

Polecamy również:

To etui może całkowicie zmienić sposób bezprzewodowego ładowania smartfonów

*na zdjęciu tytułowym Oppo RX17 Pro

Źródło: WPC dzięki ChargerLAB