Oppo Reno 4 Pro 5G debiutuje w Polsce. To smartfon, który naładujesz dosłownie w mgnieniu oka

Oppo cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Ciepło przyjęte modele z serii Reno 3 oraz średniaki, w tym A91 czy A9 2020, sprawiły, że o tym producencie zaczęło być w tym roku głośniej. Czy świeżo wprowadzony na polski rynek Reno 4 Pro 5G podtrzyma tą dobrą passę? Czas przyjrzeć się temu modelowi nieco bliżej.

Muszę zacząć od tego, że Oppo Reno 4 Pro 5G jest bardzo miłą odskocznią od testowanych w ostatnim czasie przeze mnie smartfonów. Nie jest ani gruby (ma zaledwie 7,6 mm grubości), ani specjalnie ciężki (waży 172 g). I, choć ma 6,5-calowy wyświetlacz, zdaje się być całkiem poręczny.

Ale przede wszystkim Reno 4 Pro jest po prostu piękny. Niby w stosunku do poprzednika, czyli Oppo Reno 3 Pro, zmieniło się niewiele (na przykład gdy spojrzycie na oba modele z przodu prawdopodobnie nie będziecie w stanie dostrzec różnic), tak nowszy z nich sprawia wizualnie jeszcze lepsze wrażenie.

Wszystko przez to, że obudowa została stworzona z wykorzystaniem techniki Reno Glow, dzięki czemu łączy w sobie matowe wykończenie z błyszczącymi drobinkami. Wygląda to naprawdę doskonale.

Najważniejsze parametry Oppo Reno 4 Pro 5G

Zakrzywiony wyświetlacz zastosowany w najnowszym smartfonie Oppo to AMOLED o przekątnej 6,5”, rozdzielczości 2400×1080 pikseli i odświeżaniu 90 Hz, w którego lewym górnym rogu umieszczony jest otwór na przedni aparat o rozdzielczości 32 Mpix.

Od razu też wspomnę, że odpowiada on za rozpoznawanie twarzy (swoją drogą, działające wręcz błyskawicznie). Z ekranem zintegrowany jest czytnik linii papilarnych, którego pracy, póki co, nie mam nic do zarzucenia – i mam nadzieję, że tak już zostanie przez dalszy czas testów.

Podczas globalnej premiery Oppo Reno 4 Pro pojawiły się informacje, według których na rynek mają trafić dwie wersje smartfona – z 4G i procesorem Snapdragon 720G oraz z 5G i jednostką Snapdragon 765G. Dobre wieści są takie, że do Polski przywędrowała jedynie druga z nich, czyli mocniejsza i bardziej przyszłościowa, biorąc pod uwagę obecność modułu obsługującego sieć piątej generacji. 

Zła wiadomość z kolei to ta, że Reno 3 Pro działał w oparciu o dokładnie ten sam procesor, więc pod tym względem nie zmieniło się nic. Podobnie zresztą ma aż 12 GB RAM, co zdecydowanie warto podkreślić. Całość działa w oparciu o Androida 10 z nakładką Color OS 7.2.

Na wyposażeniu Oppo Reno 4 Pro 5G oczywiście nie zabrakło NFC, głośników stereo oraz USB typu C.

Akumulator do sprawdzenia

Reno 4 Pro 5G został wyposażony w akumulator o pojemności 4000 mAh, na temat którego póki co nie chciałabym się zbytnio rozpisywać – korzystam z tego modelu zbyt krótko, by wydać jakikolwiek werdykt. Na razie bacznie przyglądam się tematowi – póki co w ciągu bardzo intensywnego użytkowania uzyskuje ok. 5-5,5 godziny na ekranie (SoT – Screen on Time) i rozładowuje się wczesnym wieczorem. Możecie być pewni, że zdecydowanie będę monitorować temat.

A jak już Wam się ten smartfon rozładuje, możecie go naładować w niezwykle szybkim tempie, wykorzystując ładowarkę 65 Watową – co prawda Oppo w materiałach prasowych mówi o 36 minutach, mi udało się naładować ten sprzęt najszybciej w 41 minut, co i tak jest rewelacyjnym wynikiem. Pytanie co na to żywotność akumulatora – ale tą kwestię zostawiam otwartą.

A aparaty?

Czas przyjrzeć się aparatom. Do naszej dyspozycji jest aparat główny 48 Mpix (IMX586) z OIS, ultraszerokokątny 120 stopni 12 Mpix (IMX708) oraz teleobiektyw 13 Mpix. Jest też automatyczne laserowe ustawienie ostrości.

Przykładowe zdjęcia? Proszę bardzo:

Oppo chwali się też zaawansowanymi funkcjami nagrywania wideo, czego najlepszym przykładem ma być dostępny tryb kinowy, czyli nic innego, jak profesjonalny tryb nagrywania wideo, w którym można zmieniać wartość ekspozycji (EV), balans bieli (WB), czas naświetlania (S), czułość ISO, tryb ostrości (AF) i ustawienia zoomu.

Udoskonalona została funkcja ultrastabilizacji wideo, wprowadzony algorytm nagrywania nocnych filmów oraz nagrywanie filmów ultraszerokokątnych w gorszych warunkach oświetleniowych. Do tego jest też tryb Live HDR, który ma gwarantować właściwe naświetlenie, wierność szczegółów i naturalne przejście między klatkami nawet przy dużym kontraście.

Czego brakuje mi w Reno 4 Pro? Na pewno ładowania indukcyjnego, może trochę też wyższej normy odporności, bo jest tylko IP54, 3.5 mm jacka audio oraz slotu kart microSD.

Cena Oppo Reno 4 Pro w Polsce

Czas przejść do tego, co interesuje Was prawdopodobnie najmocniej. Cena Oppo Reno 4 Pro w Polsce wynosi 3299 złotych. Właśnie tyle przyjdzie nam zapłacić za jedyny dostępny w naszym kraju wariant – 12 GB RAM / 256 GB pamięci wewnętrznej.

Oprócz topowej wersji, Oppo zaprezentowało także dwa niższe modele: