OPPO K10 Energy (fot. OPPO)

OPPO K10 Energy – 12 GB RAM i 256 GB za te pieniądze to fajna sprawa

Kupując niedrogi smartfon, trzeba liczyć się z pewnymi brakami, jeśli chodzi o wydajność. W średniej półce także godzimy się na pewne kompromisy, ale w OPPO K10 Energy jest ich naprawdę niewiele.

OPPO K10 Lite, Youth, Vitality, czy jak mu tam…

Zacznijmy od tego, że nie do końca wiadomo, jak nazywać nowy produkt OPPO. Na chińskiej stronie producenta mamy garść informacji na jego temat. Z pewnością jest to kolejny K10, ale dalszą część nazwy można przetłumaczyć zarówno jako Lite, Youth, albo jak proponuje automatyczne tłumaczenie strony przez Google – Vitality. Na tylnej części obudowy producent umieścił jednak niewielki napis Energy, więc zakładamy, że to o to chodzi.

OPPO K10 Energy (fot. OPPO)

OPPO ma już podstawowy model K10, który debiutował w marcu tego roku. Firma rozwija więc jego rodzinę, dorzucając do kolekcji następnego przedstawiciela tej samej serii. W tym wypadku możemy mówić o usprawnieniach niemalże w każdej dziedzinie.

Ulepszenia tu i tam

Spójrzmy na ekran. Na pierwszy rzut oka to ten sam 6,59-calowy panel LCD Full HD+, który widzieliśmy w OPPO K10, ale nie. Zamiast odświeżania w 90 Hz, dostajemy wyższe odświeżanie obrazu w 120 Hz. To już jest bardzo komfortowe.

Pod względem zastosowanego aparatu przedniego najwyraźniej nie ma zmian. Wykorzystano ten sam sensor 16 Mpix, co w tańszym wariancie K10. Za to w sekcji aparatów na tylnym panelu pojawiły się nowości. Zamiast zestawu 50 Mpix + 2 Mpix + 2 Mpix, mamy znacznie bardziej zaawansowany komplet 64 Mpix + 8 Mpix + 2 Mpix, gdzie ośmiomegapikselowa matryca połączona jest z obiektywem ultraszerokokątnym.

OPPO K10 Energy (fot. OPPO)

Inną zmianą jest wykorzystanie mocniejszej platformy mobilnej. W OPPO K10 Energy postawiono na SoC Qualcomm Snapdragon 778G w miejsce Snapdragona 680. Zawsze to nieco dodatkowej mocy w grach mobilnych.

Dochodzimy teraz do elementu, o którym podstawowy K10 nawet nie mógł marzyć. OPPO K10 Energy występuje w tylko jednej opcji – z 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. Są to zasoby, których nie powstydziłby się żaden średniopółkowiec.

Reszta specyfikacji to już raczej standardowe 5000 mAh baterii, ładowanie 30 W i ColorOS 12 jako nakładka systemowa zarządzająca procesami urządzenia. Cena OPPO K10 Energy to 2199 juanów (~1500 złotych). W takiej cenie mieć 12 GB RAM? Niezły deal. Szkoda, że smartfon w takiej formie pewnie nie trafi do Polski. A jeśli już – to nie za takie pieniądze.