Najlepiej sprzedający się smartfon roku należy do Apple!

Rankingi kwartalnej popularności urządzeń odgrywają dla wielu osób spore znaczenie. Jest to też pewna wskazówka dla firm, która podpowiada im, czy zmierzają w dobrą stronę. I wiecie co? Apple chyba znów robi to dobrze.

Bez zbędnego przedłużania. Zgodnie z raportem agencji Counterpoint Research, w rankingu najlepiej sprzedających się urządzeń w każdym z kwartałów kończącego się roku (poza czwartym oczywiście, który się jeszcze nie skończył), pozamiatał iPhone XR. Nie powiem, jestem dość zdziwiony takim werdyktem, jednak wiarygodna próba badawcza oraz dobra renoma agencji pozwalają z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że pomyłka raczej nie wchodzi w grę.

Firma szacuje, że sam iPhone XR odpowiada za 3% udziału w rynku mobilnym. Niby jest to mała cyfra, jednak warto spojrzeć na nią z innej perspektywy. W 2018 roku to właśnie budżetowy iPhone był koniem pociągowym Apple, który odpowiadał aż za 1/4 łącznej sprzedaży produktów z logo nadgryzionego jabłka na obudowie. Co ciekawe, urządzenie zaczyna nieźle radzić sobie także na trudnym rynku chińskim, jednak tutaj wciąż nie znamy pełnych danych. Wiemy tylko, że „jest lepiej niż było”.

iPhone XR – „średniak” według Apple (recenzja)

Za iPhonem XR w rankingu najczęściej kupowanych urządzeń (tu jednak mowa wyłącznie o trzecim kwartale 2019) znalazły się następujące konstrukcje:

Warto pochylić się tutaj szczególnie nad Oppo i Samsungiem. Mocna pozycja tej pierwszej firmy w dużej mierze wynika z wysokiej rozpoznawalności smartfonów tej marki w Azji. Pokazuje to zarazem, jak bardzo kluczowy może być ten rynek już w bliskiej przyszłości.

Nie ukrywam, że zdziwiło mnie też to, że Samsung zdołał wprowadzić do zestawienia tylko telefony ze średniej półki cenowej. Uwielbiane w Polsce Xiaomi wprowadziło do zestawienia tylko jedno urządzenie. Ot, kolejna ciekawostka.

Jak podchodzicie do tego typu analizy? Waszym zdaniem te wyniki są też adekwatne dla rynku europejskiego czy naszego lokalnego? Dajcie znać w komentarzach :)

źródło: 9to5Mac