Nadchodzący Samsung wygląda młodo i staro

Przyzwyczajeni jesteśmy, że w kwestii designu tańsze smartfony są czasami traktowane przez producentów po macoszemu. Samsung Galaxy A17 potwierdza i zarazem zaprzecza tej tezie.

Samsung Galaxy A17 nadchodzi

Według tego, co udało się ustalić serwisowi Android Headlines, Samsung Galaxy A17 zostanie wyposażony w autorski układ mobilny Exynos 1380. Ilość RAM-u nie została jeszcze podana, choć możemy spodziewać się co najmniej 4 GB.

Na front urządzenia trafi 6,7-calowy ekran AMOLED. Tylna wyspa aparatów będzie domem dla trzech obiektywów – głównego 50 Mpix, ultraszerokokątnego 5 Mpix oraz makro 2 Mpix. Nowością ma być obecność optycznej stabilizacji obrazu w pierwszym oczku. Pojemność akumulatora to natomiast standardowe jak na dzisiejsze czasy ogniwo 5000 mAh, które będzie ładowane z mocą 25 W.

Samsung, który wygląda młodo i staro

Do sieci wyciekły również pierwsze zdjęcia przedstawiające Galaxy A17. Widać na nich urządzenie w czarnej i szarej wersji kolorystycznej. Skupiając się na tyle widać, że Koreańczycy zaktualizowali język stylistyczny urządzenia i – zamiast trzech osobnych wypustek na aparaty – mamy jedną wyspę w kształcie pigułki przypominającą tą z modeli Galaxy A36 i Galaxy A56.

Obracając jednak urządzenie o 180 stopni można się srogo zawieść. Tam aktualizacja projektu nie zaszła od 2019 roku. Widać więc sporą bródkę na dole oraz wcięcie na aparat w kształcie litery „U”. Choć inni producenci, również oferujący urządzenia zaczynające rynkową przygodę od kwoty kilkuset złotych, nie porzucili jeszcze archaicznego projektu, to ten zaczyna coraz bardziej rzucać się w oczy. Może to najwyższy czas na lekką aktualizację, żeby nie przypominać urządzenia z poprzedniej epoki?

Samsung Galaxy A17 powinien pojawić się w sprzedaży jeszcze w 2025 roku, najprawdopodobniej w okolicach października. Cena nie jest jeszcze znana, ale biorąc pod uwagę historię poprzedników, kwota zakupu powinna mieścić się w zakresie 500-1000 złotych.