Facebook
Fot. EleruFl/Pixabay

Meta sprząta Facebooka. Ukarano 500 tysięcy użytkowników

Kilka miesięcy temu właściciel Facebooka ogłosił, że ma zamiar wysprzątać popularny portal społecznościowy, pozbyć się spamu oraz kont spamerskich, a także znacząco ograniczyć działalność „złodziei” treści. Teraz Meta chwali się, że zdołała ukarać około 500 tysięcy użytkowników. I na tym nie poprzestanie.

Wielkie sprzątanie spamu na Facebooku

O tym, że Facebook to „ściek” i zbiorowisko fałszywych reklam prawiliśmy już jakiś czas temu, ale właściciel popularnego serwisu społecznościowego podobno próbuje z tym walczyć. W kwietniu 2025 roku firma Meta zapowiedziała, że będzie walczyć ze spamem na Facebooku. Wygląda na to, że jak powiedziała – tak zrobiła.

Mogliście nie zauważyć efektów (podobnie jak ja), ale przedsiębiorstwo pochwaliło się przeprowadzonymi już działaniami. Na początek pod lupę wzięto twórców, którzy kradną treści opracowane przez innych użytkowników. Właściciel Facebooka podszedł do sprawy na tyle poważnie, że zaczął tych „złodziei” karać.

Konta, na których wielokrotnie wykryto treści nieoryginalne oraz nieodpowiednie wykorzystywanie tekstu, obrazów czy filmów udostępnionych przez inne konta, zostają zdemonetyzowane na pewien czas. Ponadto Meta ogranicza wyświetlenia postów takich użytkowników oraz dystrybucję kopii, aby prawdziwi twórcy mogli uzyskiwać jak największą widoczność. Właściciel Facebooka zaznacza też, iż testuje dodawanie linków do zduplikowanych filmów w taki sposób, aby widzowie zostali skierowani do oryginalnego materiału.

Łącznie podjęto działania wobec około 500 tysięcy kont, które wykazały działania spamerskie lub korzystające z fałszywego zaangażowania. Usunięto także około 10 milionów profili mających podszywać się pod prawdziwych, dużych twórców treści.

Jakie treści publikować na Facebooku, aby zyskać najwięcej i nie zostać ukaranym?

Meta udostępniła krótki poradnik, dzięki któremu twórcy mogą zmaksymalizować potencjał swoich treści. Właściciel Facebooka wspomina przede wszystkim o:

  • publikowaniu oryginalnych treści,
  • wprowadzaniu ulepszeń, korzystając z treści, do których posiadają pozwolenie, a więc z legalnych źródeł,
  • opowiadaniu autentycznych historii, które trafią do obserwatorów,
  • unikaniu znaków wodnych stron trzecich,
  • używaniu wysokiej jakości podpisów oraz hasztagów – Meta sugeruje, iż najlepsze podpisy nie zawierają linków, mają minimalną liczbę dużych liter oraz oznaczane są maksymalnie pięcioma hasztagami.

Właściciel Facebooka informuje też twórców o możliwości zapoznania się z informacjami na temat powodów braku skuteczności udostępnianych treści czy nałożonych na konta ograniczeń w widoczności. Wszelkie wiadomości można sprawdzić w Panelu profesjonalisty. W tym miejscu użytkownik ma również możliwość zweryfikowania, czy grozi mu kara np. w postaci utraty monetyzacji.