Mapy Google już dawno przestały być programem, którego jedyną funkcją byłoby wyświetlanie map. Oprócz całej masy przydatnych rzeczy, twórcy Map dodają do nich od czasu do czasu jakąś zabawną rzecz – tak jak teraz. Na pewno spodoba się ona osobom wrażliwym na Moc.
Jeśli otworzymy Mapy Google w przeglądarce na desktopie, będziemy w stanie zobaczyć animację skoku w hiperprzestrzeń, znaną z „Gwiezdnych wojen”. Pojawia się ona za każdym razem, gdy zmienimy widok obserwowanej planety. Jak się do niego dostać?
Mknij nadświetlną na Marsa
Po otworzeniu Map Google w przeglądarce, udajemy się do Menu po lewej stronie, by przełączyć tam widok z Mapy na Satelitę. Opcjonalnie korzystamy z kwadracika wyświetlającego się w lewym dolnym rogu mapy. Potem zmieniamy widok z 2D na 3D za pomocą małego przełącznika w prawym dolnym rogu ekranu.
Kiedy to zrobimy, oddalamy maksymalnie widok, na przykład scrollując myszką. Ujrzymy reprezentację naszej kuli ziemskiej, a po lewej stronie pojawi się lista kosmicznych destynacji, w które możemy się udać.
Wybierając dowolną z nich, wyświetli się nam pełnoekranowa animacja skoku w hiperprzestrzeń, a następnie zobaczymy wybraną przez nas planetę lub księżyc.
Nie jest do końca jasne, kiedy ta funkcja została dodana, ale można przypuszczać, że stało się to niedługo przed premierą filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie.
Jeśli interesujemy się kosmosem, to pewnie już od dawna jesteśmy zaznajomieni z trybami wycieczek Google po wybranych planetach i księżycach Układu Słonecznego, i nieraz wizytowaliśmy w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jeśli nie – zachęcam. Tak na wypadek, gdyby wśród naszych noworocznych postanowień pojawiło się odwiedzenie innej planety. Choćby wirtualnie.
Inwazja statków z Gwiezdnych Wojen w USA. Można je zobaczyć za pomocą smartfonów Samsunga
źródło: własne, dzięki CNCK
