Lenovo Moto M będzie smartfonem, którego nikt nie kupi. Przynajmniej w Chinach

Lenovo Moto M

Chiński rynek jest specyficzny. Konkurencja tam panująca jest tak ogromna, że producenci muszą wspiąć się na wyżyny swojej kreatywności, aby sprzedać tam swój produkt. Niektórzy jednak, jak Lenovo w przypadku Moto M, zdają się mieć klapki na oczach i umyślnie skazywać swoją propozycję na sromotną porażkę.

Według najnowszych doniesień, Moto M ma kosztować… 1999 juanów. To strasznie dużo, jak za smartfon ze średniej półki z dobrą, aczkolwiek nie jakąś wyjątkową, specyfikacją techniczną. W dodatku za takie same pieniądze można kupić Xiaomi Mi 5S (a nieco taniej też Mi 5), z którymi najnowsza propozycja Lenovo przegrywa z kretesem.

Jedynym ratunkiem dla niej może być zakrojona na szeroką skalę akcja promocyjna, ponieważ – jak podaje przykład Oppo i Vivo – dzięki temu klienci są w stanie kupić nawet droższy (i często nie do końca warty swojej ceny) sprzęt. Osobiście jednak wydaje mi się, że Lenovo bardziej skupione jest w Chinach na lansowaniu Moto Z i Moto Z Play i Moto M raczej nie powinna liczyć na większe niż „standardowe” wsparcie marketingowe.

Oczywiście smartfon, pod względem specyfikacji, zapowiada się naprawdę OK, ale z drugiej strony, w Państwie Środka za podobne parametry niektórzy producenci każą sobie zapłacić połowę tej kwoty. Ciekawe więc, jak poradzi sobie Moto M na chińskim rynku.

Specyfikacja Lenovo Moto M

Źródło: GizmoChinaGSMArena (grafika wyróżniająca)

Exit mobile version