Samsung Galaxy Watch 5 Pro (fot. Tabletowo)

Parowanie smartwatcha z nowym smartfonem nie będzie już tak uciążliwe. Wear OS „zmądrzeje”

Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy smartwatcha z Wear OS. Działa całkiem nieźle. Nadchodzi jednak czas wymiany smartfona. Kiedy kupujemy nowy telefon, musimy od początku parować z nim zegarek i ustawiać każdą z opcji od zera. Google chce to zmienić.

Zmieniasz smartfon, przygotuj się na cierpienie

Trudno nie winić fanów intuicyjnych rozwiązań, które często pojawiają się w Apple. Jedną z ogromnych zalet ekosystemu firmy z Cupertino jest to, że poszczególne urządzenia potrafią świetnie „dogadywać się” ze sobą. Sprzęty przypisane do jednego konta i działające w jednej sieci parują się ze sobą i przesyłają informacje niemalże w locie. O takiej integracji produkty działające na różnych wersjach systemu Android mogą zwykle pomarzyć.

Osoby, które noszą smartwatch z Wear OS i muszą zmienić smartfon na nowszy, zapewne tęsknie spoglądają w stronę Apple Watchy. W takich okolicznościach przez proces parowania i ustawiania funkcji zegarka musimy przechodzić od nowa, bo podczas łączenia z nowym telefonem, Android wymaga przywrócenia smartwatcha do ustawień fabrycznych. Obecnie Google nie oferuje w Wear OS żadnych opcji tworzenia i importowania kopii zapasowej. Jest jednak nadzieja na zmianę tej sytuacji.

Samsung Galaxy Watch 5 Pro pracuje na Wear OS
Samsung Galaxy Watch 5 Pro (fot. Tabletowo)

Kopie zapasowe pamięci w Wear OS

Specjaliści XDA Developers wykryli ostatnio w kodzie usług Google Play v22.32.12. beta nowe opcje dla systemu Wear OS. Zawiera on informację o tym, że jedna z przyszłych aktualizacji może zawierać funkcję, która umożliwi użytkownikom tworzenie kopii zapasowej danych zegarka, zanim sparujemy smartwatch z nowym urządzeniem.

W ten sposób nie tracilibyśmy czasu na ustawianie każdej z opcji czasomierza z osobna. Choć nadal wymagane byłoby wyczyszczenie pamięci smartwatcha, to po takiej operacji dałoby się zaimportować wcześniejsze ustawienia w kilku prostych krokach.

Jeśli Google rzeczywiście wyda taką aktualizację, to przynajmniej niektórym użytkownikom smartwatchy zaoszczędziłoby to bólu głowy, a testerom różnych smartfonów – wiecznych „formatów” smartwatcha.