Apple iPhone SE 2020
(fot. Tabletowo.pl)

iPhone z aparatem peryskopowym najpóźniej za 2 lata

Ostatnie dwa lata upłynęły nam pod znakiem teleobiektywów w smartfonach. Przyzwyczailiśmy się już, że flagowe urządzenia mogą pochwalić się kilkukrotnym, bezstratnym zoomem optycznym. Wygląda na to, że Apple planuje, aby w 2022 iPhone również miał peryskop na pokładzie.

Krótka historia peryskopów

O teleobiektywach w smartfonach zaczęliśmy poważnie rozmawiać przy okazji technologii zaprezentowanej przez Oppo w lutym 2017 roku. Potrzebowaliśmy nieco ponad roku, żeby na dobre okiełznać zoom optyczny w smartfonach. Myślę, że zgodzicie się ze mną, że pewnym przełomem w tej kwestii był Huawei P30 Pro.

Choć teraz sporymi przybliżeniami mogą pochwalić się również inni producenci (Samsung Galaxy S20 Ultra 5G oferuje nawet 100x powiększenie – oczywiście stratne), to teleobiektywy na taką skalę jeszcze nie zawitały do Apple. Ale zawitają, choć nie tak prędko.

iPhone z peryskopowym aparatem

Ming-Chi Kuo, znany analityk, zwraca uwagę na fakt, że Apple podpisało kontrakt z dostawcą peryskopowego systemu powiększania. Mowa oczywiście o powiększaniu obrazu w aparatach, na wypadek gdyby ktoś miał skojarzenia z łodzią podwodną. Nomen omen, skojarzenia słuszne.

Technologia peryskopowego przybliżania polega na ustawianiu wewnątrz smartfona soczewek prostopadłych do soczewki zewnętrznej, „głównej”. W połączeniu z odpowiednim pokierowaniem światła przy pomocy pryzmatu możemy otrzymać relatywnie długą ogniskową bez nadmiernego pogrubiania smartfona.

iPhone 2020 SE - perysykop jest mu raczej obcy ;)
Recenzję iPhone’a 2020 SE możecie przeczytać tutaj

Niestety, mówi się, że iPhone będzie musiał poczekać na optyczne rozwiązania peryskopowe nawet dwa lata. Tego typu aparaty prawdopodobnie pojawią się dopiero w 2020 roku, a więc możemy gdybać, że dopiero iPhone 14 będzie miał zoom optyczny opracowany w ten sposób. O ile to mgliste urządzenie będzie się tak nazywało ;).