iPhone SE 2020 - co kupić
Apple iPhone SE 2020 (fot. Tabletowo.pl)

Niepozorny iPhone SE nadal cieszy się dużym zainteresowaniem

Według nowego raportu CIRP, iPhone SE 2020 cały czas cieszy się dobrą sprzedażą. Przyciąga on przede wszystkim użytkowników kilkuletnich smartfonów z Cupertino.

Niesłabnące zainteresowanie

Wcześniej mogliśmy już usłyszeć, że nowe wcielenie modelu SE spodobało się wielu klientom Apple. Smartfon, mimo przestarzałej formy, przyciągnął sporą grupę osób, która od dłuższego czasu myślała o wymianie obecnego smartfona na nowy.

Jak wynika z danych opublikowanych przez Consumer Intelligence Research Partners, dotyczących rynku USA, nie mieliśmy do czynienia tylko z chwilowym, większym zainteresowaniem. Nowy iPhone SE w trzecim kwartale 2020 roku stanowił aż 22% całej sprzedaży smartfonów Apple, co należy uznać za naprawdę dobry rezultat.

iPhone SE 2020 – udział w sprzedaży w Q3 2020.
(fot. CIRP)

Dowiedzieliśmy się również, że zeszłoroczne topowe smartfony, czyli iPhone 11, 11 Pro oraz 11 Pro Max, odpowiadały za 64% sprzedaży. Natomiast liderem, co nie powinno być zaskoczeniem, był iPhone 11. Starsze urządzenia, czyli iPhone 8 i 8 Plus, osiągnęły wynik na poziomie poniżej 10%.

W pierwszym pełnym kwartale sprzedaży, iPhone SE za 399 USD stanowił prawie jedną czwartą sprzedaży iPhone’ów. W tym trudnym kwartale, kiedy COVID-19 zmienił krajobraz detaliczny i opóźnił wprowadzenie nowych flagowych modeli, nowy model SE zdołał przyciągnąć klientów ze starymi smartfonami, które wymagały już aktualizacji. Rodzina smartfonów iPhone 11 nadal dobrze się sprzedawała, przy czym iPhone 11 pozostał najpopularniejszym modelem, a jedna trzecia klientów zdecydowała się na iPhone’a 11 Pro i Pro 11 Max.Josh Lowitz, współzałożyciel CIRP

CIRP ogłosiło również, że wzrosła sprzedaż w internetowym sklepie Apple, co wynika oczywiście z trwającej pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Stanowiła ona 13% łącznej sprzedaży. Z kolei wynik stacjonarnych Apple Store wyniósł 8%.

Niepozorny, ale pożądany, czyli iPhone SE 2020

Jak już wspomniałem w tytule, mamy do czynienia z niepozornym smartfonem. W końcu tegoroczny iPhone SE został zamknięty w konstrukcji znanej już od 2014 roku. Owszem, usprawnionej, ale tylko nieznacznie. Do tego dochodzi niewielki, 4,7-calowy wyświetlacz, szerokie ramki czy przeciętny akumulator.

iPhone SE 2020
(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Mimo tego, smartfon sprzedaje się naprawdę dobrze. Tak naprawdę, nie jestem zdziwiony – w końcu, to świetna opcja dla użytkowników kilkuletnich iPhone’ów, którym przede wszystkim zależy na kompaktowej obudowie i iOS, a to właśnie zapewnia SE 2020. Do tego dochodzi długie wsparcie, wydajny procesor Apple A13, a także niższa cena względem innych modeli.