Wypowiadając w towarzystwie zdanie „Nie mam Facebooka”, można narazić się na dziwne spojrzenia i krzywe uśmieszki. Dużo zależy od grupy wiekowej, w której się obracamy, ale ogólnie rzecz biorąc Facebook nadal jest bardzo popularny. I na tyle uzależniający, że wielu jego użytkownikom trzeba by było zacząć płacić, by z niego nie korzystali.
W konsekwencji afery Cambridge Analytica, wiele osób zadeklarowało, że usunie konto na Facebooku, niejako w proteście przeciwko niewłaściwemu używaniu prywatnych danych i w celu zaznaczenia swojej niezależności od tego serwisu. We wrześniu ubiegłego roku blisko 26% ankietowanych twierdziło, że usunie Facebooka ze swojego telefonu. Oczywiście nigdy nie doszło do tak dużego odwrotu użytkowników.
Najwyraźniej to nie takie proste – porzucić aplikację, z której korzysta się codziennie. Wspólne badania naukowców z czterech uniwersytetów pokazują, jak trudno jest to zrobić i jaką trzeba mieć do tego motywację.
Kto usuwa aplikację Facebooka ze swoich smartfonów? Głównie ludzie młodzi
Kenyon College i Matt Rousu z Uniwersytetu Susquehanna połączyli siły z Seanem Cashem i Saleemem Alhabashem z uniwersytetów Tufts i Michigan State po tym, jak okazało się, że te dwie ekipy pracują nad podobnymi badaniami. Cash i Alhabash przyglądali się sprawie opuszczania Facebooka na dłuższy czas, podczas gdy College i Rousu skupili się na przerwach trwających dzień, trzy dni lub tydzień. Wyniki ich badań były podobne.
Biorący udział w badaniu naprawdę usuwali ze swoich telefonów konto Facebooka i dostawali za to prawdziwe pieniądze. Trzeba przyznać, że to solidna motywacja.
Badanie wykazało, że za skłonienie kogoś do nieużywania Facebooka, trzeba zapłacić średnio 4,17 dolara dziennie, a 37 dolarów na tydzień. Rocznie wymagane kwoty wahały się między 1139$ a 2076$. Studenci zwykle życzyli sobie za zrezygnowanie z serwisu więcej niż osoby, które ukończyły naukę.
Oczywiście badanie nie sugerowało, że Facebook płaciłby swoim użytkownikom ponad tysiąc dolarów rocznie za pozostanie na platformie. Jego wyniki obrazują jednak, że ludzie są z tym serwisem bardzo związani i zwykle nawet jego problemy z utrzymaniem polityki prywatności w ryzach, nie jest dla wielu wystarczającym powodem do tego, by zrezygnować z przeglądania osi wydarzeń.
Odpowiednią motywacją, zresztą jak to bywa w wypadku wielu rzeczy, mogą być… pieniądze.
Z pełnym badaniem można zapoznać się na tej stronie.
Funkcja „Czas na Facebooku” już dostępna w Polsce. Szkoda, że jest tak ograniczona
źródło: journals.plos.org przez 9to5google