Gdybym miała wskazać mój ulubiony smartwatch zeszłego roku, wybór ograniczyłby się do jednego z dwóch modeli: Huawei Watch Fit 3 (bo leciutki i tani) lub Huawei Watch GT 5 Pro (bo elegancki, pasujący do każdej sytuacji). W tym roku producent postanowił dodatkowo utrudnić ten wybór, wprowadzając na rynek Huawei Watch Fit 4 w wersji… Pro.
Z nowym zegarkiem zachciało mi się chcieć
Strasznie nie lubię jak Huawei prezentuje kolejne zegarki. Wszystko dlatego, że staram się wtedy wrócić do biegania. Tak, przy okazji każdej kolejnej premiery smartwatchy Huawei robię kolejne podejście i oszukuję się, że tym razem będzie inaczej niż zawsze. Raz podejście trwa krócej, innym razem – dłużej. Aktualnie muszę przyznać (odpukać), że dość regularnie wychodzę poczłapać, więc nie pozostaje mi nic innego jak poprosić Was o trzymanie kciuków, by ten zapał zbyt szybko nie minął.
Przy czym nie sądzę, by miało tak być. Ostatnio lubię stawiać sobie różne wyzwania i wychodzę ze swojej strefy komfortu. Bieganie w deszczu? OK, zróbmy to. Marszobiegi, gdy na zewnątrz jest 14 stopni i jedyne, o czym marzę, to otulenie się kocykiem i tulenie z moimi kotkami? Cóż, tak – też się dziwię, udało się.
Aktualnie nie potrafię po prostu, ot tak, wyjść pobiegać – potrzebuję pretekstu. Tym pretekstem okazał się właśnie Huawei Watch Fit 4 Pro. Ale nie tylko biegania się to tyczy. Tak ogólnie zachciało mi się chcieć.
100 km na rowerze? Dlaczego nie?!
Ostatnio testowałam dla Was Engwe L20 3.0 Boost. Tak, wiem, co zaraz powiecie – przecież na elektryku to się człowiek nie męczy. Cóż, jest zgoła inaczej. Ten konkretny to rower elektryczny, ale w pełni legalny, co oznacza, że nie ma trybu pozwalającego na jazdę tylko na prądzie.
Trzeba zatem pedałować, a to, z jak dużym wspomaganiem będziemy jechać, można regulować w pięciostopniowej skali. Ja najczęściej korzystałam ze środkowego poziomu, dzięki czemu musiałam się trochę zmęczyć, by jakąkolwiek trasę zrobić. A wspominałam już, że lubię podejmować wyzwania? Któregoś razu postanowiłam przejechać 100 km.
Huawei Watch Fit 4 Pro przy tej okazji sprawdził się świetnie. Nie dość, że GPS błyskawicznie wręcz złapał fixa i rejestrował całą trasę, to – co według mnie jeszcze ważniejsze – jego naprawdę jasny wyświetlacz (do 3000 nitów) pozwalał bezproblemowo sprawdzać statystyki treningu podczas jego trwania. I to, że ekran był przecież pod kątem, nie miało najmniejszego znaczenia – wszystko było perfekcyjnie widoczne i czytelne.
Przejazd zajął mi 5 godzin, a zegarek po zakończonym treningu dalej miał bardzo duży zapas energii – 73%, a zaczynałam z w pełni naładowanym.
Na koniec dostałam odznakę za pierwsze 100 km na rowerze w swoim życiu. Psssst, cśśśś, tylko nie mówcie im, że to był rower elektryczny, bo jeszcze mi ją cofną ;)

Na szczyt też weszłam, bo co mi szkodzi
Realizując jeden z materiałów na TikToka postanowiłam wspiąć się na Łysą Górę (dobra, wspiąć to może zbyt górnolotne słowo ;)), u podnóża której, w Nowej Słupi, stoi posąg Emeryka. Wiąże się z nim legenda… ale co ja Wam będę opowiadać. Obejrzyjcie :)
Jak mogliście zobaczyć, Watch Fit 4 Pro bardzo szybko odnalazł GPS i nie tylko pozwolił śledzić czas trwania treningu czy wysokość nad poziomem morza (i to z naprawdę dużą dokładnością), ale również np. ustawić trasę powrotną do miejsca, z którego startowaliśmy.
Huawei Watch Fit 4 Pro – z czym właściwie mamy do czynienia?
Pierwszy raz w historii seria Watch Fit zawiera dwa modele – podstawowy Huawei Watch Fit 4 i bardziej wypasiony – Huawei Watch Fit 4 Pro. Musicie wiedzieć przede wszystkim to, że drugi z nich jest bardziej wytrzymały – jego bezel wykonany jest ze stopu tytanu (a nie stopu aluminium), a ekran pokrywa szkło szafirowe.
Dodatkowo wyposażony jest w najnowszą wersję czujników TruSense (te same, co w Huawei Watch 5; w Watch Fit 4 są te same, co w Watch Fit 3), ekran o wyższej jasności (3000 vs 2000 nitów) oraz obsługę szybszego ładowania i EKG. W wersji zielonej ma materiałowy pasek, który – dzięki swojej budowie – jest przewiewny i świetnie sprawdza się podczas pocenia się ręki, na której nosimy zegarek.
Oczywiście oba smartwatche kompatybilne są zarówno z Androidem, jak i iOS.


Cena Huawei Watch Fit 4 (Pro)
Jeśli chodzi o ceny, przedstawiają się one następująco:
- Huawei Watch Fit 4: 599 złotych (po zakończeniu promocji, tj. po 29.06.2025: 699 złotych),
- Huawei Watch Fit 4 Pro: 999 złotych (po zakończeniu promocji, tj. po 29.06.2025: 1199 złotych).
Materiał powstał na zlecenie Huawei CBG Polska