Huawei P Smart Z / fot. Kacper Żarski

Na rynku może zadebiutować zupełnie nowa seria Huawei P

Seria Huawei P kojarzona jest głównie przez pryzmat flagowców, które z roku na rok coraz wyżej ustawiają poprzeczkę – Kasia nawet niedawno stwierdziła, że producent ściga się sam ze sobą, co naturalnie przynosi najwięcej korzyści konsumentom. W niedalekiej przyszłości linia ta może jednak dość mocno się zmienić, przynajmniej pod względem nazewnictwa.

Dzięki wysiłkom Huawei, seria P ma ugruntowaną pozycję na rynku. Producent nie tylko co roku tworzy coraz bardziej „wypasione” flagowce (co niestety nie pozostaje bez wpływu na ich cenę), ale też świetne średniaki w bardziej przystępnych cenach, oferujące przeciętnym klientom wszystko to, co jest im potrzebne.

Jednocześnie seria Huawei P to nie tylko flagowce i średniopółkowce z dopiskiem „Lite”. Przynależą do niej bowiem także smartfony pozycjonowane jeszcze troszkę niżej – mowa tu o linii P Smart, której najnowszym przedstawicielem jest Huawei P Smart Z (za 1199 złotych) z wysuwanym z wnętrza obudowy aparatem do selfie i rozmów wideo.

Recenzja Huawei P Smart Z – w tej cenie jestem na tak!

Okazuje się jednak, że seria Huawei P może wzbogacić się o zupełnie nową grupę przedstawicieli. Producent zastrzegł bowiem na początku sierpnia 2019 roku w EUIPO i UK IPO (Urzędzie ds. Własności Intelektualnej – odpowiednio – Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii) znaki towarowe P300, P400, P500, P600, P700, P800, P900 i P1000.

W dokumentacji wymieniono, że powstały one z myślą o smartfonach, więc jest to jednoznaczna wskazówka, iż producent zamierza znacznie i w dość nieoczekiwany sposób rozbudować swoją najbardziej rozpoznawalną serię Huawei P. Nie wiadomo jednak, czy firma chce zastosować ten schemat nazewnictwa w przypadku flagowców (co jest raczej wątpliwe po premierze linii Huawei P30, gdyż musiano by od razu zacząć od modelu P400), czy w innej „odnodze” rodziny P.

Musimy też brać pod uwagę możliwość, że Huawei jedynie asekuracyjnie zastrzegł ww. znaki towarowe i nie ma zamiaru z nich korzystać w najbliższej przyszłości. Osobiście jednak w to wątpię, gdyż dość często zdarza się, że jakiś producent zastrzega nowe nazwy dla swoich urządzeń i rychło wprowadza na rynek pierwsze z nich.

Na razie możemy się jednak tylko domyślać, jakie plany ma Huawei wobec serii P, lecz całkowicie nowy schemat nazewnictwa mimo wszystko zwiastuje poważniejszą zmianę w strategii.

Źródło: EUIPO, UK IPO przez LetsGoDigital