Mate 30 podobno z Androidem. Nie wiem, jak Huawei to zrobi

Jeśli nic się nie zmieni, to dokładnie 19 sierpnia 2019 roku Huawei straci licencję na Androida w takim wydaniu, jakim go wszyscy znamy. Mimo to, smartfony z serii Mate 30 mają pracować pod kontrolą Zielonego Robota. To może być dziwne doświadczenie…

Problemy Huawei są aktualnie numerem jeden w naszej branży i trudno je bagatelizować, gdyż na skutek decyzji amerykańskiego rządu sytuacja w segmencie urządzeń mobilnych (i nie tylko) może się diametralnie zmienić. Zobaczymy tylko, czy na korzyść użytkowników, ponieważ to jest najbardziej palącą kwestią – przeciętnego klienta nie interesują bowiem finanse producentów.

Huawei jest gotowy na ogromny spadek sprzedaży smartfonów poza Chinami

Wpisanie Huawei na tzw. czarną listę skutkować będzie m.in. brakiem dostępu do aplikacji, usług i rozwiązań Google – według najnowszych ustaleń, chiński koncern straci licencję na „certyfikowanego” Androida z dniem 19 sierpnia 2019 roku.

Co będzie dalej… w sumie trudno przewidzieć, jak Huawei rozwiąże tę kwestię. W teorii nic nie stoi na przeszkodzie, aby zainstalował Androida na nowych smartfonach, ponieważ jest to oprogramowanie typu open source (czyli dostępne dla każdego). Z drugiej jednak strony, brak wsparcia ze strony Google może być problematyczne, gdyż użytkownicy spoza Chin każdego dnia korzystają z aplikacji i usług amerykańskiego koncernu.

Według najnowszych doniesień, smartfony z serii Mate 30, których premiery spodziewamy się dopiero w październiku 2019 roku, mają jednak pracować pod kontrolą Androida. Szczerze mówiąc nie wiem, jak Huawei podejdzie do tematu – na razie jedynym rozwiązaniem wydaje się uzyskanie certyfikatu Google przed 19 sierpnia, ale chyba jest to niewykonalne, bowiem urządzenia te raczej nie zostały jeszcze „sfinalizowane”.

Ewentualnie może istnieć jeszcze jakieś inne rozwiązanie, o którym nie mamy pojęcia. Smartfony z serii Mate 30 z Androidem są jednak bardzo prawdopodobnym scenariuszem, ponieważ według niedawnych doniesień, pierwszymi dostępnymi globalnie flagowcami z autorskim systemem Huawei mają być high-endy z linii P40.

System Huawei testują też Oppo i Vivo. To może być cios dla Google

A skoro jesteśmy już w temacie serii Mate 30, to warto przypomnieć, że w zeszłym tygodniu pojawiły się rendery rzekomo przedstawiające Mate 30 Pro z ekranem 90 Hz. Według źródła jego design ma jednak być „bardziej fascynujący”.

*Na zdjęciu tytułowym Huawei MateBook 13 i Huawei Mate 20 Pro

Źródło: @UniverseIce