składany smartfon Huawei Mate X
Huawei Mate X (fot. Huawei)

Dzień Sądu odłożony na 90 dni. Huawei może jeszcze przez 3 miesiące współpracować z Google

Zgodnie z dzisiejszą decyzją Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych, Huawei otrzymało kolejne trzy miesiące ograniczonej współpracy z amerykańskimi firmami.

Na początku tego roku, powołując się na obawy związane ze szpiegostwem elektronicznym, Stany Zjednoczone podjęły decyzję o ograniczeniu kupna sprzętu telekomunikacyjnego od „zagranicznych adwersarzy”Decyzja ta była ewidentnie wymierzona w Huawei, ponieważ niektórzy urzędnicy otwarcie przedstawiali swoje obawy co do możliwości szpiegowania Amerykanów przez firmę i przekazywania zdobytych informacji chińskiemu rządowi. Huawei oczywiście zaprzeczyło, jakoby taki proceder miał miejsce. Zresztą, USA na żadnym etapie nie przedstawiło konkretnych dowodów na takie działanie czy choćby powiązanie Huawei ze służbami wywiadowczymi Pekinu.

Po wstępnym ogłoszeniu blokady nałożonej na Huawei, firma oraz jej spółki zależne dość szybko zyskały możliwość kontynuowania współpracy z przedsiębiorstwami operującymi na terenie USA, w tym z Google, którego licencje na używanie powiązanych aplikacji i usług są dla chińskiego giganta elektroniki bardzo ważne.

Po tym, jak czasowa zgoda na współpracę wydana przez amerykański Departament Handlu straciła ważność w sierpniu, udzielono kolejnej, wygasającej 18 listopada. Dziś wydano oświadczenie, zgodnie z którym pozwolenie to zostaje podtrzymane do 16 lutego 2020 roku.

Huawei jest między młotem a kowadłem

Huawei stało się kartą przetargową w trwającym konflikcie handlowym USA z Chinami. Prezydent Trump zasugerował, że los tej firmy może być częścią ugody z chińskim rządem. Stany Zjednoczone raczej nie będą chciały sięgać po całkowity ban na współpracę z Huawei, żeby mieć w ręku jakiegoś asa. Najlepsze jest to, że Huawei nawet w sytuacji, gdy nie może zapewnić nowym modelom smartfonów dostępu do usług Google bez licencji (tak jest z urządzeniami Mate 30 i Mate 30 Pro czy Mate X), to i tak nie cierpi na tym jakoś bardzo dotkliwie. Wzrost w niektórych regionach (jak na przykład w Polsce) odrobinę zwolnił, ale nie wydaje się, żeby firma była z tego powodu szczególnie poszkodowana.

Cóż, na kolejne wieści o przedłużeniu zgody USA na handel z Huawei (lub o ewentualnej blokadzie) poczekamy zapewne do połowy lutego.

Huawei Mate 30 Pro – żałuję, że mogłam z niego korzystać tylko kilka godzin

źródło: amazonaws.com przez The Verge