GPD Pocket 3 to nowy, mały notebook chińskiego producenta, które jeszcze przed premierą może zainteresować nie tylko fanów małych urządzeń.
GPD Pocket 3 to przedstawiciel segmentu UMPC
Czyli innymi słowy, Ultra-Mobile PC. Można by rzec, że jest to sprzęt za mały na to, by nazywać go pełnoprawnym laptopem ale też dostatecznie duży, żeby nie traktować go jako tablet. GPD Pocket 3, ze względu na architekturę wewnętrzną, bliżej do przedstawicieli pierwszego gatunku. Ten chiński komputerek może okazać się najciekawszym przedstawicielem segmentu UMPC w przyszłym roku. Ale po kolei.
Zacznijmy od faktu, że GPD Pocket 3 występować będzie w 2 różnych specyfikacjach sprzętowych. Wersja podstawowa wyposażona jest w procesor Intel Pentium Silver N6000, czterordzeniowy oraz czterowątkowy procesor o bazowym taktowaniu 1,1 GHz i TDP rzędu 10 W. W trybie turbo procesor podkręcimy na jednym rdzeniu do 3,3 GHz lub do 2,5 GHz na wszystkich. W przypadku tej wersji, do dyspozycji będziemy mieli tylko 8 GB RAM-u o częstotliwości 2933 MHz.
W kwestii karty graficznej GDP Pocket 3 Base otrzyma zintegrowaną kartę graficzną Intel UHD Graphics. Nie jest to może gamingowa bestia, ale kilka starszych tytułów odpalicie na niskich ustawieniach w rozdzielczości HD i w 30 klatkach na sekundę. Dysk twardy został umieszczony na złączu M.2, a jego pojemność wynosi 512 GB. Na szczęście w obu wersjach dysk będzie można wymienić.
Ostatnią kwestią, różniącą oba sprzęty, jest liczba złączy oraz praca na baterii. Wersja Base nie zyskała złącza Thunderbolt 4 – jego miejsce zajmuje złącze USB 3.2 Typu C. Ze względu na podzespoły o niskim poborze mocy, bateria powinna wytrzymać 3 godziny przy dużym obciążeniu oraz 15 godzin podczas lekkiej pracy.
O wiele ciekawiej prezentuje się druga wersja. Tutaj do obudowy wjeżdża Intel Core i7-1195G7, procesor 11. generacji, również 4 rdzeniowy, ale o większej liczbie wątków (8) oraz wyższym taktowaniu na poziomie 2,9 GHz. Jeden rdzeń rozpędzimy tu do 5 GHz, wszystkie natomiast zatrzymają się wspólnie w trybie Turbo na 4,6 GHz. Pamięć RAM zostaje podwojona do 16 GB, a częstotliwości rosną do 3733 MHz. Co ciekawe, w obu wersjach pamięci obsługują częstotliwości do 4266 MHz. Procesor w wersji Base nie jest w stanie jednak obsłużyć takich prędkości; w opcji High-End będzie można podkręcić je ręcznie w BIOS-ie.
GPU to Intel Iris Xe Graphics 96. Możecie zapomnieć o Cyberpunku, ale jest szansa że kilka 2-3 letnich gier osiągnie akceptowalne 30 fps-ów. Przestrzeń dyskowa w tej opcji rośnie do 1 TB. Czas pracy na baterii producent deklaruje na 2 godziny w trudnych warunkach i 9 godzin, jeśli głównie przeglądamy internet i odpisujemy na maile.
Reszta elementów GPD Pocket 3 pozostaje taka sama
Mamy więc 8-calowy, dotykowy ekran w technologii IPS o rozdzielczości 1920×1200, chroniony Corning Gorilla Glass 5, który możemy obrócić również w osi poziomej. Wyświetlacz współpracuje również z rysikami, w tym Surface Penem od Microsoftu. Sprzęty wyposażono w mikrofon oraz kamerkę do wideorozmów o rozdzielczości 2 megapikseli, choć umieszczenie jej w lewym górnym rogu będzie wymagało innego ułożenia urządzenia, jeśli nasza sylwetka miałaby się znaleźć pośrodku kadru.
GPD Pocket 3 pojawi się z Windowsem 10, ale obecność układu TPM 2.0 umożliwi nam aktualizację do Windowsa 11. Ponadto, urządzenie będziemy mogli szybko podładować z powerbanka, który dysponuje mocą 45 W.
Prawdziwą ciekawostką, jaką znajdziemy w GPD Pocket 3 i czymś, czego na próżno szukać we współczesnych laptopach, jest miejsce na wymienne złącza. Oczywiście nie mówimy tutaj o wszystkich punktach w obudowie a o jednym, konkretnym miejscu. Na obecną chwilę producent oferuje w to miejsce port USB-A, RS-232 oraz przełącznik KVM. Taki dobór złącz na pewno znajdzie swoje zastosowanie wśród inżynierów lub bardziej zaawansowanych użytkowników komputerów, którzy potrzebują połączenia z urządzeniami używających tego typu portów do komunikacji. Oczywiście możemy spekulować, że jeśli pomysł się przyjmie, do tych trzech opcji dołączą kolejne.
Kampania finansowa GPD Pocket 3 potrwa do 20 grudnia
Co prawda urządzenie jest już w całości ufundowane, ale kupując sprzęt w trakcie trwania kampanii, możecie liczyć na niższą ceną zakupu. Za 4295 złotych możecie stać się posiadaczami najmocniejszej wersji urządzenia wraz z rysikiem oraz dodatkowymi modułami. Jeśli jednak nie interesują Was dodatkowe porty, cena spada do 3976 złotych. Słabszy wariant w wersji z wymiennymi złączami to koszt 2906 złotych, a najprostszy GPD Pocket 3 to wydatek rzędu 2587 złotych. Wszystkie ceny zostały podane bez VAT. Pierwsze egzemplarze urządzenia powinny trafić do kupujących w styczniu przyszłego roku.