przeglądarka Google Chrome web browser
(fot. Tabletowo.pl)

OpenAI nowym właścicielem Google Chrome? To możliwy scenariusz

Nad Google Chrome – przynajmniej z perspektywy obecnego właściciela – zawisły czarne chmury. Przeglądarką zainteresowana jest firma OpenAI.

Google Chrome może zmienić właściciela

W listopadzie 2024 roku dowiedzieliśmy się, że Google może zostać zmuszone do sprzedaży przeglądarki Chrome. Takie działanie ma być podyktowane krokami podjętymi przez Departament Sprawiedliwości USA, który w ten sposób chce złamać monopol firmy, działającej i mającej bardzo silną pozycję w szeroko rozumianym internecie.

Z jednej strony, taki ruch faktycznie mógłby osłabić obecną pozycję giganta z Mountain View. Z drugiej jednak, nie brakuje głosów, że byłoby to sporym utrudnieniem dla chociażby wielu użytkowników Google Chrome, którzy wybrali przeglądarkę ze względu na dobrą synchronizację z kontem i innymi produktami Google.

W tej całej sprawie pewne jest jednak jedno – jeśli Google faktycznie zostanie zmuszone do pozbycia się Chrome’a, to chętnych nie zabraknie. Wśród potencjalnych kandydatów ma znaleźć się firma OpenAI, znana ze stworzenia chatbota ChatGPT.

OpenAI kandydatem na nowego właściciela Google Chrome

Jak wynika z informacji podanych przez Bloomberg, Nick Turley, który w OpenAI odpowiada za ChatGPT, przemawiał na jednym z przesłuchań dotyczących monopolu Google. Został on wówczas zapytany, czy OpenAI byłoby zainteresowane ewentualnym przejęciem przeglądarki Chrome. Nick Turley stwierdził, że tak i – całkiem słusznie – zauważył, że inne strony pewnie też będą zainteresowane.

Według „szefa ChatGPT” takie przejęcie miałoby przełożyć się na głębszą integrację przeglądarki internetowej z ChatGPT. Dzięki temu Google Chrome mogłoby lepiej wprowadzić użytkowników w to, jak wygląda doświadczenie AI.

Nie jest pomysł w żadnym stopniu innowacyjny. Co więcej, integracja przeglądarek z chatbotami AI to jeden z aktualnych trendów. Warto jeszcze zauważyć, że OpenAI – po przejęciu Chrome’a – zyskałoby dostęp do ogromnej bazy użytkowników. W końcu mówimy o obecnie najpopularniejszej przeglądarce internetowej. Ciekawe tylko, czy promowanie w ten sposób ChatGPT spodobałoby się wszystkim tym, którzy zajmują się zwalczaniem praktyk monopolistycznych.

Przeglądarka internetowa nie jest jedynym problemem Google. Sędzia federalny w tym miesiącu orzekł, że Google jest monopolistą na rynku technologii reklam internetowych. Firma miała dopuścić się praktyk antykonkurencyjnych.