smartfony smartphones fot. Tabletowo.pl
fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Ludzie przestaną kupować smartfony. Wina Trumpa

Przewidywanie globalnych wyników sprzedaży w dalszej perspektywie jest trochę jak wróżenie z fusów – w ciągu 12 miesięcy może zmienić się bardzo dużo, a wtedy przychodzi czas na korektę tego, co napisano wcześniej. Tak właśnie jest w przypadku przewidywań dotyczących smartfonów na resztę 2025 roku.

Prognozy IDC dotyczące smartfonów na 2025 rok

Według International Data Corporation, rynek smartfonów miał wzrosnąć w 2025 roku o 2,3%, co przełożyłoby się na 1,26 mld sprzedanych urządzeń w ciągu 12 miesięcy. W opublikowanym 29 maja 2025 roku raporcie firma musiała skorygować swoje przewidywania – obecnie mówi się o wzroście zaledwie o 0,6% i sprzedaży 1,24 mld urządzeń. Ponadto IDC sugeruje, że przez następne kilka lat, aż do 2029 roku, rynek będzie rósł w niespiesznym tempie wynoszącym średnio 1,4% w skali roku.

Skąd wynika taka zmiana prognoz przez analityków firmy? Okazuje się, że częściowo odopowiedzialność za to ponosi obecna sytuacja pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Nie jest to jednak jedyny powód i IDC jest w stanie wskazać kilka dodatkowych elementów w tej układance.

Przyszłość smartfonów – nie jest źle, ale mogłoby być lepiej

Choć prognozy obniżone zostały do 0,6% za 2025 rok, to amerykański i chiński rynek mają w tym wyniku bardzo duży udział. Gdyby nie wojna celna obu państw, IDC przewidywał wzrost rynku smartfonów w USA o 3,3% – obecnie spadł on do 1,9%. W przypadku Chin firma wspomina o wzroście wynoszącym ok. 3%. Tak wysoki wynik podyktowany jest państwowymi subsydiami i zniżkami pompującymi sprzedaż smartfonów. Co ciekawe, zastosowane przez rząd zachęty uderzają pośrednio w Apple którego sprzedaż ma spaść o 1,9% kosztem pnącego się Huawei.

Prognozy IDC rynek smartfonów 2025 raport
Prognozy IDC dotyczące sprzedaży smartfonów w latach 2025-2029 (Źródło: IDC)

Jakie inne czynniki sprawiły natomiast, że IDC zmieniło swoje prognozy? Firma wspomina przede wszystkim o globalnych zmianach ekonomicznych. Ze względu na inflację czy fale zwolnień w niektórych rejonach dochodzi do zmiany nawyków konsumenckich, a jak wszyscy się domyślamy – nowy smartfon nie jest produktem pierwszej potrzeby.

Raport sugeruje także pośrednią winę samych producentów. Coraz więcej firm decyduje się na wydłużenie okresu wsparcia urządzeń co przekonuje użytkowników, aby zostać z obecnym sprzętem na dłużej. Oprócz tego rosnące ceny telefonów (zwłaszcza tych z wyższej półki) doprowadziły do tego, że kupujący szukają alternatywnych metod na obniżenie kosztów i decydują się na zakup urządzeń używanych lub odnowionych, co osłabia wyniki sprzedaży z pierwszej ręki.

Oczywiście prognoza w ciągu kilku miesięcy może ponownie ulec zmianie. Wszystko zależy od tego, jak potoczy się wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami oraz jak długo trwać będzie pogorszenie się statusu ekonomicznego konsumentów.