MacBook Pro 2016 (fot. pixabay.com)

Face ID wreszcie trafi do MacBooków? Mam nadzieję, że tak

Uważam, że Face ID lepiej sprawdziłoby się w MacBooku niż w iPhonie. W związku z tym, liczbę, że Apple wreszcie wykorzysta patenty dotyczące funkcji rozpoznawania twarzy w komputerach z macOS.

Lubię Face ID, więc chciałbym je również w MacBooku

Nie twierdzę, że technologia rozpoznawania twarzy użytkownika jest lepsza niż czytnik linii papilarnych. Oba rozwiązania mają zalety, jak i wady, aczkolwiek Face ID to pierwsze biometryczne zabezpieczenie pobierające wzorce z twarzy, z którego korzysta mi się dość dobrze, a przy tym zapewnia ono wysoki poziom bezpieczeństwa.

Muszę jednak przyznać, że w wybranych scenariuszach lepiej sprawdza się czytnik linii papilarnych. Nie trzeba bowiem kierować twarzy w kierunku modułu Face ID – wystarczy dołożyć palec do wskazanego miejsca na obudowie smartfona.

Touch ID ponownie w iPhone’ach, ale dopiero w 2021 roku

Problem z patrzeniem się w stronę wyświetlacza nie jest w ogóle uciążliwy w przypadku laptopów. W końcu otwierając górnę pokrywę najczęściej siedzimy w pozycji, w której naszą twarz obejmuje zamontowana kamerka internetowa. Właśnie w związku z tym, uważam, że Face ID jest idealnym wyborem dla laptopów Apple.

Obecnie jednak technologia Face ID stosowana jest wyłącznie w nowych iPhone’ach i iPadach z linii Pro. Natomiast w MacBookach, i to nie wszystkich, otrzymujemy Touch ID. Jasne, to żaden problem, aby sięgnąć do czytnika linii papilarnych znajdującego się na górze klawiatury, ale znacznie wygodniej byłoby przy rozpoznawaniu twarzy. Ponadto, Apple mogłoby w ten sposób wyraźniej ujednolicić biometryczne zabezpieczenia w swoich urządzeniach.

Apple patentuje rozpoznawanie twarzy w komputerach

Nowy patent Apple opisuje funkcję bardziej złożoną niż Face ID. W pierwszym etapie kamera służy do wykrycia, czy ktoś się zbliża. Następnie, jeśli wykryje człowieka, który znajduje się odpowiednio blisko, aktywowany jest mechanizm rozpoznawania twarzy. W momencie potwierdzenia, że przed komputerem faktycznie znalazł się jego właściciel, następuje odblokowanie urządzenia i zalogowanie się do systemu.

Warto zauważyć, że patent opisuje zachowanie systemu, gdy komputer pozostaje w trybie niskiego zużycia energii. W związku z tym, moduł Face ID może działać wyłącznie, gdy laptop nie został wcześniej wyłączony. Na podobnych zasadach wygląda dziś korzystanie z Touch ID – jeśli Mac został wcześniej wyłączony lub nastąpiło ponowne uruchomienie, to wymagane jest podanie hasła.

Aktualnie największy laptop Apple zniknie z oferty. Zastąpi go 16-calowy MacBook Pro

Patent wskazuje jeszcze jedno wykorzystanie kamery. Jeśli użytkownik znajdowałoby się w jej zasięgu, to komputer nie przechodziłby w tryb uśpienia. Funkcja niskiego zużycia energii byłaby włączana po znacznie dłuższym czasie lub w momencie, gdy osoba odejdzie od komputera na większą odległość.

Trzeba przyznać, że patent opisuje ciekawe wykorzystanie kamery MacBooka. Należy jednak mieć na uwadze, że firma Tima Cook często składa patenty, które nie są wykorzystywane w produkowanych urządzeniach lub na ich wdrożenie musimy długo czekać. Podobnie może być z Face ID w komputerach Mac.

źródło: 9to5Mac, USPTO