Apple musi wprowadzać ostatnio wiele zmian. A to USB-C w iPhone’ach, a to możliwość instalowania aplikacji na iOS spoza App Store… Teraz przychodzi czas na kolejny krok. Emulatory gier.
iPhone platformą dla starych gier z PlayStation?
Apple powoli zmienia swoje podejście dla emulatorów klasycznych gier, napisanych pierwotnie na inne platformy – w czasach, gdy o iOS nie śnił jeszcze sam Steve Jobs.
Pierwszym bardziej znanym programem, który pozwala użytkownikom iPhone’ów przypomnieć sobie emocje towarzyszące przechodzeniu starych gier został Testut Delta. Całkiem nieźle radzi on sobie z przywracaniem wspomnień o grach wydanych na systemy Nintendo. A na iOS zmierzają kolejne emulatory.
Joseph Mattiello, który stoi u steru projektu Provenance, przekazał, że jego zespół pilnie pracuje nad emulatorem gier dostępnym z poziomu sklepu z aplikacjami App Store. Program jest na finiszu prac – trzeba tylko jeszcze doprecyzować niektóre detale, żeby apka wypełniała wszystkie założenia precyzowane przez zasady Apple.
Provenance to multimedialny kombajn – umożliwia emulowanie wielu systemów, w tym Sega Saturn, Nintendo Virtual Boy, Sony PlayStation, Nintendo Gamecube i innych. Twórcy pracują też nad dodaniem kolejnych: Sega Dreamcast, Sony PlayStation 2 i Nindendo DS.
Kwestia legalności emulatorów
Apple na pewno będzie miało zapytania dotyczące funkcji Provenance – między innymi tego, czy aplikacja zyska opcję przesyłania ROM-ów z grami. To istotne, ponieważ z punktu widzenia prawa, nawet jeśli dysponujemy jakąś grą Nintendo czy przeznaczoną na Sony PlayStation na fizycznym nośniku, nie możemy pobrać sobie jej cyfrowej wersji na telefon i skorzystać z emulatora. Nie, że jest to niemożliwe – jest „tylko” nielegalne.
Wiele osób nie ma żadnych moralnych zastrzeżeń, gdy pobiera z sieci cyfrowe wersje gier, których nie da się obecnie kupić w żadnej dystrybucji. Tacy gracze wychodzą z założenia, że skoro obecnie nie ma mechanizmów pozwalających twórcom starych gier na zarabianie na nich, to nikogo nie krzywdzi zasysanie sobie z sieci cyfrowych kopii klasycznych tytułów.
Nawet jeśli Apple nie pozwoli, żeby Provenance trafiło do App Store, nie jest to przecież jedyny sklep z aplikacjami dla iOS. Emulator może pojawić się w AltStore lub innym miejscu. Wszak wraz iOS 17.4 dostaliśmy możliwość instalowania aplikacji spoza głównego magazynu apek zarządzanego przez giganta z Cupertino.
Co za czasy.