(fot. gov.pl)

Na nowe dowody osobiste poczekamy dłużej. Czytniki linii papilarnych zamówione przez rząd nie nadają się do użytku

Nowe dowody osobiste mają zawierać odciski palców obywateli. Cóż, urządzenia, które miały zbierać dane biometryczne, nie przeszły testów bezpieczeństwa.

Odcisk palca w dowodzie

Dowody osobiste, których wydawanie zaplanowano od 2 sierpnia tego roku, mają zawierać dodatkowe informacje, pozwalające m.in. lepiej zidentyfikować obywatela. Chodzi o dane biometryczne, a dokładniej odciski palców w warstwie elektronicznej. Należy zaznaczyć, że nie jest to pomysł naszego rządu, ale odgórnie narzucone wytyczne. Unia Europejska zobowiązała bowiem wszystkie państwa członkowskie do wydawania dowodów zawierających wspomniany już odcisk palca, a także podpis obywatela.

nowe dowody osobiste
(fot. gov.pl)

Bez obaw, opisane wytyczne nie dotyczą obecnych dowodów. W związku z tym, możemy z nich korzystać aż do końca terminu ważności, bez konieczności wymiany. Dopiero w momencie wymiany będziemy proszeni o pozostawienie odcisku palca. Nie zrobimy jednak tego przez internet.

Dowody osobiste – problem z bezpieczeństwem

W celu zebrania danych biometrycznych, niezbędnych do wydania dowodu, potrzebne są odpowiednie urządzenia. Jak informuje Wirtualna Polska, czytniki linii papilarnych, które miały być wykorzystane w Polsce, nie spełniają wymogów bezpieczeństwa. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uznała, że sprzęt zamówiony przez rząd mógłby stanowić zagrożenie dla prywatności obywateli, a nawet bezpieczeństwa państwa. Oznacza to, że data wejścia planowanych zmian zostanie przesunięta, nad czym rząd już pracuje.

Urządzeń do zbierania odcisków palców zamówiono 7450. Warto jednak zaznaczyć, że zapłata w wysokości 1,3 mln złotych miała zostać wykonana dopiero po zrealizowaniu zamówienia. Natomiast sprzęt do pobierania danych jeszcze nie dotarł do urzędów. Transakcja została zablokowana przez ABW, a wcześniej zawarta umowa ma zostać unieważniona na podstawie klauzuli bezpieczeństwa.

Nowe dowody osobiste oczywiście z czasem zostaną wprowadzone, aczkolwiek obecnie nie znamy jeszcze przybliżonego terminu. Najpewniej zostanie on podany, gdy rząd podpisze kolejną umowę, tym razem na sprzęt, który – miejmy nadzieję – przejdzie testy bezpieczeństwa.

Należy mieć na uwadze, że już w ciągu pierwszego roku od wdrożenia nieodpowiednich urządzeń, zagrożone by było bezpieczeństwo danych wielu Polaków. Wirtualna Polska wskazuje, że rocznie dowody osobiste wymienienia około 1,5 mln obywateli.