Gwint

Ulubieniec graczy z Wiedźmina 3 wraca w dodatku do Gwinta!

Rynek gier karcianych od kilku lat jest naprawdę trudnym miejscem. Po ogromnym sukcesie Hearthstone Blizzarda każdy większy producent chciał mieć swoją własną karciankę, co spowodowało dość szybkie przepełnienie rynku. Trudno więc przy tak dużej konkurencji zainteresować graczy na długo swoim produktem. CD Projekt RED o tym wie i co jakiś czas wypuszcza do Gwinta nowe dodatki i aktualizacje.

GWINT: Pan Lusterko

Chyba wiele osób zgodzi się ze mną, że Gaunter o’Dim to jedna z najlepiej napisanych postaci w całym Wiedźminie 3, którą wielu graczy bardzo polubiło. CD Projekt RED postanowiło więc wykorzystać popularność Pana Lusterko i to jego uczyniło poniekąd twarzą najnowszego dodatku.

Co w skrócie wprowadza dodatek GWINT: Pan Lusterko?

Mnie najbardziej zainteresowało to ostatnie, bowiem od tej pory niektóre legendarne karty mogą się znacząco zmieniać podczas rozgrywki. Nie mam żadnych wątpliwości, że mechanika ta może znacząco zmienić całą grę i zwiększyć nieco poziom skomplikowania samego Gwinta – za co duży plus.

Gwint
Przykładowa ewolucja legendarnych kart

Do gry jednocześnie zawitała również aktualizacja 7.0. Rozpoczął się także specjalny event, Ostateczne Wyzwanie Gauntera, które potrwa aż do 5 sierpnia br.

Zmian jest, jak widać, całkiem sporo, a wszystko to oczywiście w pełni za darmo, aczkolwiek dodano do gry również kilka nowych, opcjonalnych mikrotransakcji. Co ważne, od stosunkowo niedawna w Gwinta zagrać możemy za pośrednictwem platformy Steam.

Gwint: Wiedźmińska gra karciana jest dostępny na PC, iOS i Androidzie. O wersji na MacOS czy Nintendo Switch ani widu, ani słychu. Kiedyś w tę grę zagrać mogli również właściciele konsol stacjonarnych, ale jak to mówią – biznes jest biznes i wersja na PlayStation 4 i Xbox One od 9 grudnia 2019 roku nie jest już (niestety) wspierana. Powodem było mniejsze zainteresowanie tymi platformami wśród fanów.

Polecamy również:

Gracie jeszcze w Wiedźmińską grę karcianą?