Dlaczego Xiaomi nazywa 12T Pro “flagowcem”?

Artykuł sponsorowany

Przyszło nam żyć w czasach, w których ceny flagowców osiągają horrendalne poziomy. Na szczęście jednak na rynku sukcesywnie pojawiają się smartfony z nieco niższej półki, które mają wybrane cechy flagowych modeli. Jednym z nich jest Xiaomi 12T Pro, który dopiero co zadebiutował w sprzedaży w Polsce, a który ma sporo argumentów ku temu, by zawiesić na nim oko.

Odnoszę wrażenie, że Xiaomi – tworząc 12T Pro – starało się szukać kompromisu pomiędzy zaawansowanymi technologiami, a ceną, która nie odstraszy potencjalnych klientów. Patrząc na parametry modelu pokuszę się o stwierdzenie, że ten balans udało się znaleźć, decydując się na te rozwiązania, które rzeczywiście wpływają na komfort użytkowania urządzenia – również w dłuższej perspektywie czasowej.

Flagowa wydajność to dopiero początek

Zacznijmy od procesora, który bardziej flagowy w obecnej chwili być nie może. Mowa oczywiście o ośmiordzeniowym Snapdragonie 8+ Gen 1, czyli jednostce przeznaczonej dla najbardziej wymagających odbiorców. Nie znajdziecie go w tańszych telefonach – to ten aspekt, który pozwoli Wam poczuć, że Xiaomi 12T Pro wydajnościowo gra w najwyższej lidze.

Zwłaszcza, że procesor Qualcomma stworzony jest w 4 nm procesie, który gwarantuje wyższą wydajność przy mniejszym zużyciu energii. Choć – będąc zupełnie poważną – nie sądzę, by kwestia czasu pracy była w przypadku tego urządzenia jakkolwiek problematyczna. Z dwóch powodów.

Zastosowany w nim akumulator ma pojemność 5000 mAh, czyli naprawdę sporą – trzeba się nieco namęczyć, by taką baterię rozładować. A jeśli już to zrobimy, to – tu kolejna flagowa cecha – szybkie ładowanie HyperCharge o mocy 120 W pozwoli uzupełnić energię dosłownie w mgnieniu oka.

Wszystko zależy oczywiście od poziomu, z którego ładujemy telefon, ale już tutaj mogę wspomnieć, że proces ładowania od 0 do 100% trwa… niecałe 20 minut. Brzmi świetnie. A do tego Xiaomi (zresztą, dokładnie jak w przypadku poprzednika – 11T Pro) zapewnia, że po 800 cyklach ładowania (ok. 2,5 roku codziennego ładowania), akumulator ma mieć 80% pierwotnej wydajności.

Multimedia na poziomie

Czym by był wydajny smartfon bez dobrego wyświetlacza? Xiaomi 12T Pro zachęca do odtwarzania wszelkich multimediów i grania (a jakże!) swoim 6,67-calowym ekranem AMOLED, którego rozdzielczość to nietypowe 2712×1220 pikseli – nazywane przez producenta CrystalRes – a częstotliwość odświeżania – 120 Hz. Kto raz skorzystał z ekranu o wyższym odświeżaniu niż standardowe 60 Hz, ten wie, że już nie ma do niego powrotu. Co więcej, ekran w tym smartfonie może się pochwalić zarówno wsparciem dla HDR10+, jak i Dolby Vision.

A skoro o multimediach mowa, to i głośniki muszą zaliczyć swoje pięć minut. Wszystko za sprawą tego, że mamy tu do czynienia z zestawem stereofonicznym, w dodatku z Dolby Atmos. Jeden głośnik na dolnej krawędzi, drugi na górnej i, co najważniejsze, grają naprawdę przyjemnie – niezależnie od tego, czy słuchamy muzyki, oglądamy jakieś filmy czy gramy.

A propos gier – jeśli jesteście maniakami mobilnej rozgrywki, z pewnością przyda Wam się 256 GB pamięci wewnętrznej. A jeśli nie, to pewnie kolejny punkt przypadnie Wam do gustu – aparat!

Aparat 200 Mpix w smartfonie

No bo właśnie – Xiaomi 12T Pro jest jednym z niewielu smartfonów na rynku, który oferuje aparat główny o rozdzielczości 200 Mpix. Fotografie, zrobione w trybie pełnej rozdzielczości, potrafią zajmować 50-70 MB, czyli naprawdę sporo! Ale to nie jest wielki problem, gdy do dyspozycji jest wspomniana spora przestrzeń na pliki.

Domyślnie jednak zdjęcia robione są w 12,5 Mpix, łącząc 16 pikseli w jeden. Co należy wiedzieć na temat tego aparatu, to fakt, że jego matryca ma duży rozmiar 1/1.22” i wspiera optyczną stabilizację obrazu (OIS). Obie te cechy powinny pozytywnie wpłynąć na jakość zdjęć, również po zmroku, dzięki możliwości przechwytywania większej ilości światła i stabilizowania ujęcia.

A jeśli lubicie też kręcić wideo, maksymalnie do wykorzystania jest tu 8K.

Oferta przedsprzedażowa wygląda dobrze!

Xiaomi 12T Pro wygląda na fajny kompromis pomiędzy zastosowanymi, po części flagowymi rozwiązaniami, w nieflagowej, bardziej przystępnej cenie. Czy mamy tu zatem do czynienia z uniwersalnym smartfonem? Na to pytanie odpowiem w recenzji, ale – po pierwszych dniach z tym modelem – jestem dobrej myśli.

Na koniec pozwolę sobie przypomnieć jeszcze o ofercie przedsprzedażowej, w ramach której – kupując Xiaomi 12T Pro do 12 października – jako gratis otrzymacie robota sprzątającego Xiaomi Vacuum Mop 2 Lite.

Wpis powstał przy współpracy z Xiaomi Polska