(fot. Heiko S. / Pixabay, CC0)

Wtorek trzynastego. Atak na rządowy portal, awaria T-Mobile i inne nieszczęścia

Jeśli mieliśmy pecha, to poranek 13 czerwca był dla nas potrójnie nieszczęśliwy. Od świtu klienci T-Mobile mieli problemy z działaniem usług, na ePUAP nasłano hakerów, a home.pl przestało działać.

Awaria sieci T-Mobile

Już mniej więcej od godziny siódmej rano osoby korzystające z sieci T-Mobile raportowali o trudnościach z dostępem do usług. W wielu miejscach w Polsce nie działał internet mobilny, pojawiały się też problemy z korzystaniem z innych produktów operatora. Smartfony traciły zasięg, a oficjalna aplikacja wyświetlała komunikat o pracach konserwacyjnych.

Apogeum przypadło mniej więcej na godzinę 9. rano. Niedługo po godzinie 10. na profilu T-Mobile na Twitterze przekazano, że sieć doświadczyła problemów z systemami, co spowodowało utrudnienia w świadczeniu usług. Awaria została zidentyfikowana i usunięta.

W okolicach godziny 11. większość użytkowników odzyskała dostęp do kluczowych usług, choć zdarzają się jeszcze zgłoszenia dotyczące awarii. W południe niektórzy nadal nie mogli korzystać z internetu w smartfonach.

Atak DDoS na ePUAP

Jeszcze przed godziną 10. rano Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji poinformował, że trwa kolejny atak DDoS na platformę ePUAP. W jej wyniku, dostęp do stron Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej został częściowo zablokowany. Jeśli chcieliśmy załatwić jakąś sprawę w cyfrowym urzędzie, mogliśmy doświadczyć trudności.

W moim przypadku logowanie na Profil Zaufany przebiegło bez większych zakłóceń. Można założyć, że największy pożar został już ugaszony, choć minister Cieszyński nie opublikował żadnej aktualizacji powyższego tweeta. Podał jedynie, że atak nie ma nic wspólnego z kolejną dzisiejszą awarią.

Ogromne trudności w home.pl

Zakładając, że mamy numer telefonu w T-Mobile i nie mogliśmy dostać się na strony ePUAP, a mamy witryny działające w domenach home.pl, mogliśmy dziś zaliczyć kumulację.

Otóż od godzin porannych próby klienci poczty home.pl, a także osoby korzystające z usług hotingowych, nie mogli dobić się na własne skrzynki mailowe, ani zalogować się do paneli zarządzania własnymi stronami internetowymi. Nawet strona główna firmy nie działała. Administracja firmy gęsto tłumaczyła się z tej awarii w postach na Twitterze.

Choć powyższe problemy w większości są już rozwiązane, to mogły skutecznie podnieść ciśnienie, zwłaszcza osobom, które płacą za komercyjne usługi.

W tym momencie sporo osób przekazuje informację zwrotną, że wszystko wróciło do normy. Jednak kilkugodzinna przerwa w świadczeniu usług tak dużego gracza na rynku hostingu z pewnością jest nie w smak kluczowym klientom.

Otrzymaliśmy kilka słów komentarza odnośnie awarii od przedstawicielstwa home.pl. Oto komunikat:

W dniu 13 czerwca z powodu niezależnych od home.pl problemów technicznych zewnętrznego dostawcy naszych kluczowych usług infrastrukturalnych i sieciowych część usług Klientów przestała działać. Skala dzisiejszej awarii była rozległa, a problemy z niedostępnością dotknęły wielu operatorów usług internetowych w Polsce. Pomimo, że część usług może jeszcze nie być w pełni dostępna, to zapewniamy, że bezpieczeństwo danych jest dla nas priorytetem. Obecnie intensywnie pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem dostępu do każdej z usług.