Asus ROG GX550L Zephyrus Duo (fot. Andrzej Libiszewski)

Dwuekranowy Asus ROG GX550L Zephyrus Duo – moc zaklęta w małą obudowę (recenzja)

Asus od dawna eksperymentuje z laptopami wyposażonymi w więcej niż jeden wyświetlacz. Należący do przeznaczonej dla graczy serii Republic of Gamers model GX550L Zephyrus Duo jest oparty na pomyśle znanym już z testowanego przeze mnie w zeszłym roku modelu do prac graficznych, czyli ZenBooka Pro Duo, z kilkoma zmianami konstrukcyjnymi. Czy taka maszyna w wersji dla graczy ma sens?

Szybciej, wyżej, mocniej

Wspomniane powyżej zmiany konstrukcyjne rzecz jasna bezpośrednio dotyczą zwiększenia i tak niemałej mocy obliczeniowej. Zephyrus Duo ma podobnie agresywną linię obudowy, z twardymi, kanciastymi, mocno zarysowanymi liniami.

Obudowa jest stosunkowo gruba, nie sposób też nie zauważyć, że większość wolnej powierzchni z tyłu i boków to szczeliny wylotów powietrza z układu chłodzenia.

Asus Zephyrus Duo wersji z matrycą FHD 300 Hz w Media Expert

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo z włączonymi oboma wyświetlaczami
Asus ROG GX550L Zephyrus Duo z uniesionym do pozycji roboczej ScreenPadem+ (fot. Andrzej Libiszewski)

Głównym materiałem konstrukcyjnym jest aluminium, plastik znajdziemy właściwie wyłącznie jako ramkę ekranu. Porty rozmieszczone zostały na bokach: lewy to zasilanie (zrealizowane okrągłą złączką z bolcem) i dwa jacki 3,5 mm wejść i wyjść audio, na prawym dwa typu USB-A w standardzie USB 3.2 Gen 1 i pojedyncze gniazdo USB-C pracujące jako port Thunderbolt 3, USB 3.2 Gen 2, DisplayPort 1.4, Thunderbolt oraz (ciekawostka) Power Delivery 3.0.

Z tyłu znalazło się miejsce na pełnowymiarowe gniazdo HDMI w standardzie 2.0b, RJ45 i port USB-A 3.2 Gen 2. Co ciekawe, komputer nie jest wyposażony w kamerę internetową, choć w ramce matrycy miejsca nie brakuje.

Po podniesieniu ekranu rzuca się w oczy przede wszystkim ruchomy dodatkowy wyświetlacz, zwany ScreenPad+. Po premierze ZenBooka Pro Duo wiele osób zwracało uwagę, że leżący płasko ekran IPS nie zawsze jest dostatecznie czytelny przy dużych kątach pracy. Zephyrus Duo ma zintegrowany z zawiasem klapy mechanizm dźwigniowy, unoszący pomocniczy wyświetlacz do pozycji roboczej – kąty widzenia i czytelność stoją wtedy na znacznie lepszym poziomie.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo – wentylacja
Pod uniesionym wyświetlaczem widoczne są wloty układu chłodzenia (fot. Andrzej Libiszewski)

Pod ScreenPadem zaś Asus umieścił duże wloty układu chłodzenia. Mechanizm unoszący wygląda dość solidnie i nie sądzę, by miał problemy z żywotnością, moje wątpliwości natomiast budzi, co się stanie, gdy pomiędzy obudowę a dodatkowy panel dostanie się jakiś przedmiot – na przykład pendrive wepchnięty przez dziecko (ciekawe, co się stanie, jak tata zamknie komputer). Na szczęście moje dziecię już wyrosło z takich zabaw, nie musiałem więc sprawdzać tego w praktyce.

Parametry

  • procesor: Intel Core i9-10980HK – ośmiordzeniowy, szesnastowątkowy, o zegarze nominalnym 2,4 GHz z Turbo Boost (maks. 5,3 GHz) oraz 16 MiB pamięci cache (TDP 45 W),
  • ekran główny: 15,6”, IPS 4K (3840 x 2160) o proporcjach 16:9, 100% przestrzeni barwnej AdobeRGB, G-Sync, X-Rite Pantone
  • ekran dodatkowy: ScreenPad+, 14” 4K UHD (3840 x 1100), IPS,
  • karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 2080, 8 GiB GDDR6 VRAM, Boost Clock: 1330MHz, 90W
  • pamięć operacyjna: 32 GiB pamięci DDR4 3200 MHz,
  • dysk: 2×1 TB SSD PCIe x4 NVMe, pracujące w RAID 0
  • łączność: Bluetooth 5.0, WiFi6 (801.11ax),
  • złącza: 1 x Thunderbolt 3 (maks. 40 Gib/s + DisplayPort + USB 3.2 Gen 2 + PD), 2 x 1 USB 3.2 Gen 1 Type-A, 1 x USB 3.2 Gen 2 Type-A (maks. 10 Gib/s), 1 x standardowe gniazdo HDMI 2.0b, 2 x gniazdo audio jack), 1 x wejście zasilania (DC),
  • akumulator: 90 Wh, zasilacz 240 W, Power Delivery 65 W
  • waga: 2,5 kg + zasilacz 620 g

Powyższe zestawienie nie pozostawia wątpliwości: mamy do czynienia z komputerem o ogromnej wydajności. Główna matryca oferuje wysoką rozdzielczość, doskonałe odwzorowanie kolorów i dość skromne odświeżanie (60 Hz) – ten wariant zdecydowanie jest przeznaczony jako maszyna uniwersalna, łącząca gamingową wydajność z możliwością pracy z zaawansowaną obróbką obrazu. Kto będzie chciał maszynę wyłącznie do zabawy, bez problemu może jednak wybrać wariant z ekranem 1920 x 1080 300 Hz.

Cena komputera w testowanej konfiguracji wynosi około 19000 zł.

Ekran

O ile w ZenBooku Pro Duo Asus zdecydował się na matrycę OLED dla głównego wyświetlacza i IPS dla ScreenPada+, to już Zephyrus Duo jest powrotem do sprawdzonych rozwiązań i obie matryce to dobrze znane panele IPS, firmowane przez AU Optronic. Rozdzielczość głównego ekranu wynosi 3840 x 2160 pikseli, a maksymalne odświeżanie to klasyczne 60 Hz, które raczej nie wzbudzi dreszczu emocji u zapalonych graczy. Skąd zatem taka decyzja producenta?

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo z włączonymi oboma wyświetlaczami
Choć Zephyrus Duo przeznaczony jest dla graczy, to doskonały ekran czyni go doskonałym wyborem dla fotografa – na zdjęciu Capture One Pro (fot. Andrzej Libiszewski)

Mogę tylko domniemywać, lecz pozostałe parametry użytego panelu sugerują odpowiedź: ten ekran jest do gier, no… najwyżej przy okazji – jego prawdziwym zastosowaniem jest obróbka materiałów graficznych i wideo.

Punkt bieli ustawiony został (na ile mogę to stwierdzić) niemal idealnie na 6500 K, ekran ma sporą jasność (ok. 400 nit, zakres regulacji podświetlenia jest dość duży, nie zauważyłem przy tym żadnych śladów używania techniki PWM), doskonałe kolory (jest w stanie oddać 100% przestrzeni barwnej AdobeRGB, używanej przez fotografów) i, co ważniejsze, jest wstępnie skalibrowany i certyfikowany przez Pantone.

Po wyjęciu z pudełka ΔE powinna być niższa od 2, a dysponując własnym kalibratorem można tę wartość jeszcze poprawić. Asus dostarcza oczywiście bazowy profil ICC do wyświetlacza, a zatem poza programami nie potrafiącymi korzystać z zarządzania kolorem efekty powinny być doskonałe. Panel obsługuje także HDR, z którego można korzystać w grach oraz w Netflixie.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo z włączonymi oboma wyświetlaczami
Dwa wyświetlacze dają dużą elastyczność i wygodę podczas pracy i zabawy (fot. Andrzej Libiszewski)

ScreenPad+ w G550L także ma matrycę IPS, o nieco niższej jasności maksymalnej i nie tak dobrym odwzorowaniu kolorów. Wciąż jednak prezentuje się doskonale. Jego użyteczność jest całkiem niezła – większość programów graficznych świetnie potrafi z niego korzystać (Lightroom, Photoshop, DaVinci Resolve).

Poza tym Asus dostarcza kilka przydatnych programów usprawniających typowe zadania – można na nim emulować klawiaturę numeryczną, wpisywać tekst odręczny (bez piórka jest to jednak średnio wygodne) czy włączyć panel skrótów.

Można go także wykorzystać jako klasyczny drugi ekran – podczas pisania tego tekstu trzymałem na nim redakcyjnego Discorda, a podczas gry także program Asus Armoury Crate, który służył mi do wyboru trybu pracy chłodzenia i monitorowania temperatury.

Asus zrezygnował niestety ze sprzętowego klawisza do przerzucania programów między ekranami. Pozostało specjalne menu ekranowe i możliwość przypięcia konkretnego programu do odpowiedniego wyświetlacza.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo ramka wyświetlacza
Ekran z szeroką ramką – brak kamery, na dole podwójny mikrofon (fot. Andrzej Libiszewski)

Ostatnią sprawą, jaką tu chciałbym poruszyć, jest ramka. Wzorniczo wygląda tak sobie, głównie ze względu na sporą pustą przestrzeń na dole, którą wykorzystuje tylko stereofoniczny mikrofon (z niezrozumiałych dla mnie powodów Asus zrezygnował z montażu kamery internetowej w Zephyrusie Duo, chociaż miejsca nie brakuje nawet na górnej ramce). Ma to o tyle sens, że ScreenPad+ jest dość mocno unoszony do położenia roboczego, zakrywa więc część ramki i daje jako-taką ciągłość między wyświetlaczami.

Poniżej możecie zobaczyć wideo Kasi, pokazujące to, jak działają oba ekrany:

Porty

Testując ZenBooka Pro Duo musiałem ponarzekać nieco na niedobór portów, w jakie był wyposażony. Asus Zephyrus Duo jest pod tym względem lepiej uzbrojony, choć do ideału wciąż trochę brakuje. Do dyspozycji mamy bowiem 4 porty USB: 2 x USB-A 3.2 Gen 1 (5 Gbps) oraz 2 x USB 3.2 Gen 2 (10 Gbps) – po jednym typu C i A.

Zabrakło niestety choćby jednego portu pracującego w standardzie USB 3.2 2×2, pozwalającego na transfery z prędkością 20 Gbps, który umożliwiłby pracę z najszybszymi dyskami SSD USB. Jest wprawdzie Thunderbolt 3 (40 Gbps), lecz urządzenia z nim współpracujące są wyraźnie droższe.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo tylna klapa
Tylne gniazda i logo ROG na klapie (fot. Andrzej Libiszewski)

Gniazdo Thunderbolt / USB-C pozwala także na ładowanie laptopa za pomocą ładowarek Power Delivery, z mocą do 65 W, co jest świetnym rozwiązaniem awaryjnym – można w ten sposób uzupełnić akumulator niepracującego komputera lub wydłużyć czas pracy z baterii. Nic ponad to, gdyż całkowity pobór mocy maszyny jest wyższy niż wydajność tej metody zasilania.

Wyjście obrazu na zewnętrzny wyświetlacz można przeprowadzić dwojako: z tyłu mamy port HDMI 2.0b (4K60, zgodny z HDR10 i HLG), dodatkowo można uzyskać połączenie DisplayPort 1.4 za pomocą przejściówki z USB-C.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo klawiatura i touchpad
Touchpad w trybie emulacji klawiatury numerycznej (fot. Andrzej Libiszewski)

Asus w Zephyrusie Duo oddał do dyspozycji użytkownika aż dwa gniazda audio. Jedno z nich jest klasycznym złączem jack typu combo, dla słuchawek z mikrofonem. Drugie służy do współpracy już wyłącznie z mikrofonem. Mała rzecz, a cieszy, gdyż pozwala skorzystać z wysokiej klasy słuchawek muzycznych i niezależnego mikrofonu dobrej jakości.

Niezrozumiały jest natomiast brak czytnika kart pamięci. Wprawdzie maszyna jest przeznaczona głównie do grania, ale skoro ekran wygląda na przeznaczony raczej do prac graficznych niż do rozrywki, to dlaczego brak niezbędnego w takiej sytuacji czytnika? Miejsca na niego akurat nie brakuje…

Audio

Wbudowany system audio składa się z dwóch głośników o mocy 4 W każdy, współpracujących z układem ESS Sabre HiFi. Choć brakło głośnika niskotonowego, trzeba przyznać, że jakość dźwięku jest bardzo dobra – odwzorowane są zarówno tony wysokie, jak i do pewnego stopnia bas, nie brak też wyrazistości i mocy. Zephyrus Duo 15 jest w stanie na dwóch głośnikach stworzyć odpowiednie wrażenie dźwięku przestrzennego w filmach i grach.

Klawiatura i touchpad

Podobnie jak w ZenBooku Pro Duo, duży ekran dotykowy wymusił spore zmiany w układzie klawiatury. Została przesunięta mocno do lewej krawędzi, a zamiast fizycznego bloku numerycznego został umieszczony pionowy touchpad, który w jednym z trybów emuluje klawisze numeryczne.

Wyspowe klawisze mają podświetlenie RGB, regulowane dla każdego klawisza osobno, skok 1,4 mm i można wcisnąć ich dowolną liczbę, bez ryzyka nieprawidłowego odczytu (n-key rollover).

W zestawie jest też podkładka pod nadgarstki, ułatwiająca pisanie – niestety zbyt krótka i bez jakiejkolwiek metody na trwały montaż. Można ją położyć przed maszyną i tyle.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo klawiatura i touchpad
Klawiatura byłaby całkiem wygodna, gdyby nie nieszczęsny PrtScr (fot. Andrzej Libiszewski)

Asus nie oparł się niestety pokusie poprawienia układu klawiszy w stosunku do ZenBooka Pro Duo. Zmiany są drobne, lecz niestety muszę ocenić je wybitnie negatywnie. Brakuje przycisków umożliwiających szybkie przerzucenie aplikacji na mały ekran i z powrotem, pojawił się wyodrębniony klawisz do uruchomienia Asus Armoury Crate. Brakuje możliwości trwałego przełączenia klawiszy z trybu multimedialnego na funkcyjne (Fn+Esc nie działa).

Największe baty świeżą pokrzywą należą się jednak Asusowi za umieszczenie pomiędzy prawym klawiszem Alt i Ctrl przeniesionego z górnej linijki przycisku PrtScr. Ściśnięty układ spowodował, że Alt i PrtScr leżą tak blisko siebie, że mimo miesiąca używania komputera nieustannie mylę się przy wprowadzaniu polskich znaków, wciskając oba przyciski i „dokumentując” rozmowy i pracę nieustannymi zrzutami ekranu. I, nie, nie da się tego wyłączyć.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo klawiatura
Dla osób korzystających z klawiatury w układzie „polski programisty” PrtScr może być źródłem ciągłych pomyłek (fot Andrzej Libiszewski)

Krótko mówiąc, jest to pierwsza klawiatura, która wkurza mnie tak bardzo, że musiałem zrezygnować ze swojego zwyczaju pisania recenzji laptopów na testowanym sprzęcie. Nie dałbym rady tego zrobić w rozsądnym czasie i przy zachowaniu w powietrzu rozsądnie niskiej ilości latających krzywych.

Nie mam natomiast powodu do narzekania na touchpad – działa precyzyjnie i jest wygodny mimo nietypowych kształtów i niewielkiego rozmiaru. Jako klawiatura numeryczna jest taki sobie i wolę odpowiedni program na ScreenPadzie+, lecz i tak się przydawał, gdy z różnych powodów drugi ekran był wyłączony. Trzeba mieć też świadomość, że w grach, w których wykorzystywane są przyciski NumPada (Flight Simulator na przykład), niestety także emulacja zawodzi.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo klawiatura i touchpad
Touchpad ma wydzielone przyciski, co nie jest zbyt często już spotykane (fot. Andrzej Libiszewski)

Wydajność

Asus GOG GX550L Zephyrus Duo to pierwszy sprzęt z procesorem Intel Core i9-10980HK, jaki miałem okazję testować. Jest to jednostka wykonana w bardzo już niemłodym wymiarze technologicznym 14 nm, wyposażona w 8 rdzeni i 16 wątków, pracująca z zegarem nominalnym 2,4 GHz, lecz mogąca rozpędzić się w trybie Turbo Boost nawet do 5,3 GHz (dla jednego rdzenia, dla aktywnych wszystkich wartością graniczną jest 4,4 GHz). TDP procesora wynosi 45 W.

Mocny procesor aż prosi się o odpowiednią grafikę, Asus wyposażył więc Zephyrusa Duo w potężny układ GeForce RTX 2080.

Testowy komputer wyposażony był w 32 GB pamięci operacyjnej DDR4, pracującej z zegarem 3200 MHz – połowa była wlutowana na płycie, a połowa dołożona w postaci modułu SODIMM. Maksymalna wartość możliwa do zainstalowania to 48 GB.

Pewną ciekawostką jest natomiast podsystem dyskowy, który składa się nie z jednego, lecz z dwóch dysków SSD 1 TB, pracujących w macierzy RAID 0 dla zwiększenia wydajności.

Testy syntetyczne

Na pierwszy ogień poszedł znany i lubiany 3DMark, w którym Zephyrus Duo osiągnął:

  • 4255 pkt w teście TimeSpy Extreme
  • 9115 pkt w teście TimeSpy
  • 5560 pkt w teście Port Royal

…oraz jego symulujący poważniejszą pracę brat PCMark 10, który w podstawowym teście ocenił maszynę na 6333 pkt.

Zoptymalizowany do rozdzielczości 4K test Unigine: Superposition dał wynik 6406 punktów, a jego starszy brat Unigine: Valley 2564 punkty.

Test przetwarzania wideo został przeprowadzony przy użyciu programu Cinebench R20, uzyskany wynik to 3440 punktów w trybie wielordzeniowym i 468 punktów dla pojedynczego rdzenia.

Co ciekawe, wynik jest jedynie nieznacznie lepszy, niż osiągnięty przez ZenBooka Pro Duo, co sugeruje, że 10. generacja procesorów Intela nie różni się specjalnie od 9. pod względem wydajności.

Kolejnym testem jest V-Ray. Osiągnięte wyniki to:

  • CPU+GPU: 12005 punktów CPU, 261 punktów GPU
  • GPU: 10250 punktów CPU, 206 punktów GPU

Na koniec pozostawiłem testy podsystemu dyskowego. Nie zastosowałem tu oczywiście pełnej procedury, takiej jak przy testach SSD, ograniczając się do Crystal Disk Mark oraz ATTO Disk Benchmark.

Wyniki są interesujące: w GX550L dwa dyski SSD pracujące w trybie RAID cechują się w teście transferu sekwencyjnego z kolejką głęboką na 8 elementów wydajnością zbliżoną do osiąganej przez najlepsze dyski pojedyncze (i przy tym znacznie lepszą niż dyski składowe macierzy).

Różnice zaczynają się później: w teście zapisu i odczytu sekwencyjnego z kolejką jednoelementową (w praktyce bez kolejkowania) wyniki są już wyraźnie lepsze (od 1,5 do 2 x). RAID 0 daje wyraźny wzrost wydajności. Pamiętać tylko należy, że tego typu macierz niestety nie jest zbyt bezpieczna dla danych – nie trzymałbym na niej żadnych istotnych danych bez zapewnienia jakiejś formy kopii zapasowej.

Testy aplikacji

W pierwszym teście skorzystałem z gry World of Warships. Trzeba przyznać, że testy wykonywane za jej pomocą wyglądają dość specyficznie: gra ma dość wiekowy silnik, korzystający z DX11, i do tego bardzo słabo wykorzystuje procesory wielordzeniowe.

Asus GX550L Zephyrus Duo CPU - World of Warships
Rejs w tropikach wycieczkowcem Jean Bart gwarantuje wystrzałowe doświadczenia

W efekcie w grze pracującej w 4K i maksymalnych detalach uzyskiwane wyniki są niezbyt wysokie (50-70 fps), a przy większej ilości efektów spadają poniżej progu płynności.

Produkcje korzystające z nowocześniejszych silników działają wyraźnie lepiej. Niezwykle wymagający Microsoft Flight Simulator (także korzystający z DX11, jak widać na zrzutach ekranów) przy pracy w 4K i wysokich ustawieniach osiąga stabilne 23-25 fps w trybie Performance i 29-35 fps w trybie Turbo, dla lokalizacji o niewielkiej ilości budynków.

Start z lotniska w Los Angeles niestety rzuca komputer na kolana, gdyż klatkaż potrafi spaść poniżej 15 fps i to nawet po redukcji detali do średnich.

Przelot nad Koninem – po lewej tak zwane Jezioro Turkusowe, zawierający silnie alkaliczną wodę sztuczny zbiornik na szlam popiołowy z elektrowni Pątnów. Po prawej osiedle, na którym mieszka autor recenzji :)

Użyty do testów Wiedźmin 3: GOTY miał zainstalowanego moda poprawiającego tekstury. Silnik, na którym pracuje, wprawdzie także nie jest już najmłodszy (tylko DX11), lecz został dobrze zoptymalizowany. Gra w 4K i maksymalnych detalach wygląda bardzo efektownie, efekty świetlne prezentują się przekonująco, mimo braku ray tracingu.

Dzień dobry, czy zastałem Jolkę?

Wiedźmin 3 pozwalał na uzyskanie między 44 a 60 fps, ze średnią w okolicach 50 fps, co wystarcza na komfortowe granie w każdych warunkach. Inna rzecz, że już wiemy, że gra niedługo doczeka się reedycji, która będzie wykorzystywać najnowsze funkcje GPU wraz z ray tracingiem – ciekawe, czy Zephyrus Duo także z nią sobie tak dobrze poradzi?

Ostatnim testem na podstawie gry był sprawdzian w Red Dead Redemption 2. Gra korzysta z API Vulcan lub DX12 i prezentuje ogromne, wspaniale wyglądające krajobrazy. Na potrzeby zrzutów ekranu do recenzji wykorzystałem DX12, lecz różnice wydajnościowe między API są niewielkie.

RDR2 w maksymalnych detalach i 4K osiąga 20-25 fps, co jest wartością niewystarczającą do przyjemnej rozgrywki. Na ustawieniach automatycznych z ręcznie ustawioną rozdzielczością 3840 x 2160 było znacznie lepiej, gdyż prędkość nie spadała poniżej 30 fps, utrzymując się z reguły w bezpiecznym zakresie 35-45 fps.

W tym wariancie RDR2 wyglądał niemal równie doskonale, a choć niestety na zalecane 60 fps nie można było liczyć, to wysoka rozdzielczość była tego warta. Kto chce może oczywiście grać w 1080p i wtedy w wysokich detalach można liczyć na utrzymanie zalecanego klatkażu.

Na zakończenie chciałbym odesłać jeszcze do testu zewnętrznego GPU Gigabyte Aorus – użyty był tam tenże Zephyrus Duo, a Kuba użył do porównań wbudowanego i zewnętrznego GPU nieco innego zestawu gier, zatem osiągnięte tam wyniki dla wbudowanego układu można potraktować uzupełniająco.

Oprogramowanie

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo po wyjęciu z pudełka ma preinstalowany system Windows 10 Home w wersji 1909, zalecany przez producenta. Wraz z nim dostajemy oprogramowanie do obsługi ScreenPada+, MyAsus (do aktualizacji komputera) oraz Asus Armoury Crate, do monitorowania pracy, zmiany trybu działania chłodzenia, a także do sterowania podświetleniem klawiatury.

Poza tym niestety jest sporo bloatware: programy zabezpieczające firmowane przez McAfee (do usunięcia w pierwszej kolejności) oraz masa gierek i nikomu niepotrzebnych programików, które Microsoft uparcie wpycha użytkownikom Windows. Dodam też od razu, że podczas testów zaktualizowałem Windows do wersji 2004.

System działał nieźle, ale nie idealnie. Stabilność nie budziła zastrzeżeń, ale pod obciążeniem. Odstawiony, Asus potrafił zachowywać się… no, cóż, dziwnie. Kilkukrotnie uśpiony bez przyczyny się zrestartował. Zdarzyły się także problemy z uruchomieniem: komputer zawieszał na początkowych ekranach ładowania systemu lub uruchamiał się z nieaktywnym ScreenPadem+, który w ogóle był niewidoczny w systemie.

Oczywiście jest to sprzęt recenzencki, który od premiery przeszedł przez niejedne ręce i żadne go raczej nie oszczędzały. Także stan systemu po wielokrotnym przywracaniu może być niekoniecznie idealny, jestem zatem skłonny przypisać problemy właśnie temu – sprzęt faktycznie wadliwy raczej wariuje pod obciążeniem, a nie gdy nic nie robi. Niemniej ostrożność pozostaje.

Ale tylko tyle. Jak już wspomniałem, laptop podczas ciężkiej pracy nie przejawiał żadnych niepożądanych zachowań. Działał bardzo szybko i stabilnie, a już praca w programach graficznych (testowałem tym razem Capture One Pro, zamiast combo Lightroom + Photoshop) to sama przyjemność.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo porty audio
Porty audio i zasilania (fot. Andrzej Libiszewski)

Czas i kultura pracy

Maszyna o tak rozbudowanej konfiguracji zwykle nie zachwyca czasem pracy na akumulatorze i tu nie jest inaczej. Podczas mało wymagających zadań, takich jak surfowanie po sieci, słuchanie muzyki, oglądanie filmów czy pisanie (którego wszakże ze względu na klawiaturę unikałem jak ognia), mogłem się spodziewać od 2,5 do 3 godzin pracy. Podczas gry czy intensywnej obróbki zdjęć czas ten wahał się pomiędzy 45 minutami a godziną pracy w porywach.

Warto przy tym wspomnieć, że Asus Zephyrus Duo ma zdefinowane wstępnie trzy tryby pracy: Silent, Performance i Turbo. O ile do zastosowań sieciowych i pisania wystarczy pierwszy z nich, to do pracy z grafiką i gier niezbędny jest drugi lub trzeci. Próba grania na baterii i w trybie Silent kończy się wyraźnym spadkiem wydajności i klatkowaniem.

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo porty USB i Thunderbolt
Asus ROG GX550L Zephyrus Duo (fot. Andrzej Libiszewski)

Z tymi trybami związana jest oczywiście kultura pracy. Jak sama nazwa wskazuje, tryb Silent jest najbardziej przyjazny dla uszu – nie jest bezszelestny, lecz utrzymuje wentylatory w ryzach kosztem wydajności.

Dla ustawień Performance i Turbo nie jest już tak różowo. Wentylatory stają się wyraźnie słyszalne już dla niezbyt wielkich obciążeń, by przy grach i pracy rozkręcać się do bardzo wysokich wartości. W trybie Turbo komputer nie tyle hałasuje, co wyje potępieńczo lub, jak kto woli, próbuje odlecieć z biurka – nie wyobrażam sobie dłuższej pracy przy nim bez słuchawek.

A temperatury? Kontrola za pomocą termometru lekarskiego wykazała, że powietrze z układu chłodzenia pod obciążeniem bez problemu przekracza 55° Celsjusza, podobnie jak miejscowo temperatura obudowy od spodu. Góra generalnie jest chłodniejsza (36-42°C), lecz i tak jest ciepło. Nie powinno to nikogo dziwić, skoro maksymalny zarejestrowany przeze mnie pobór mocy wyniósł 210 W (zwykle jednak podczas grania wacha się między 150 a 180 W).

Po stronie zalet należy natomiast zapisać, że generalnie zarówno podczas testów, jak i gry, nie zauważyłem poważniejszych spadków wydajności spowodowanych throttlingiem. Coś za coś, no cóż.

Podsumowanie

Asus ROG GX550L Zephyrus Duo nie jest maszyną bezproblemową, lecz jej niedoskonałości są z powodzeniem rekompensowane olbrzymią wydajnością, jaką oferuje. Jestem pod wrażeniem tego, jak dobrze mi się pracowało na niej ze zdjęciami i jak przyjemnie się grało (w słuchawkach…). Podoba mi się pomysł drugiego ekranu, który okazał się zaskakująco użyteczny już podczas przygody z ZenBookie Pro Duo, a który tutaj zyskał jeszcze na użyteczności, dzięki lepszej pozycji wobec użytkownika.

Nie polubiłem się natomiast z klawiaturą i doprawdy chciałbym wiedzieć, co pił inżynier, który wymyślił PrtScr obok Alt ;). Pisanie na niej dla osoby korzystającej z polskiej klawiatury programisty jest męką i, tak, zdaję sobie sprawę, że inne nacje prawdopodobnie zupełnie tego nie odczują w ten sposób.

Najmniej jednak podoba mi się cena. 19000 złotych to naprawdę dużo.

Dwuekranowy Asus ROG GX550L Zephyrus Duo – moc zaklęta w małą obudowę (recenzja)
Wnioski
Asus ROG GX550L Zephyrus Duo to potężna maszyna gamingowa, która znakomicie odnajdzie się także podczas pracy z materiałami foto i video
Zalety
Stylistyka maszyny
Bardzo wysoka wydajność
Doskonała jakość obrazu
Jakość wykonania stoi na bardzo dobrym poziomie
Unoszony dodatkowy ekran i chłodzenie umieszczone poniżej mają swoje zalety
Niezauważalny throttling
Port Thunderbolt 3
Bardzo dobra jakość dźwięku
Możliwość awaryjnego doładowywania za pomocą ładowarek USB-C Power Delivery 65 W
Wady
Wysokie temperatury pracy
Znaczny hałas
Brak czytnika kart
Brak choćby jednego portu USB 3.2 Gen 2x2
Podkładka pod dłonie bez jakiegokolwiek systemu montażu
Kto wymyślił PrtScr przy RAlt?
Cena
8.5
Ocena