NVIDIA ma podobno prowadzić „zaawansowane rozmowy” w sprawie zakupu firmy ARM

Architektura ARM zdominowała smartfony i tablety, a niebawem może namieszać na rynku komputerów. Możliwe, że zanim się to stanie, firma, która ją projektuje, zmieni właściciela. Według nieoficjalnych informacji, kupnem brytyjskiego przedsiębiorstwa zainteresowana jest NVIDIA.

Procesory ARM są wszędzie

W iPhone’ach, iPadach, smartfonach i tabletach z Androidem, zarówno w tych najdroższych, jak i tańszych modelach, sercem jest procesor ARM. Architekturę tę wykorzystują najwięksi producenci mobilnych procesorów – Qualcomm, Samsung czy Apple.

Smartfon z procesorem ARM.
iPhone SE z procesorem Apple A13 opartym o architekturę ARM (fot. Tabletowo.pl)

Architektura jest rozwijana przez brytyjską firmę ARM Holdings PLC. Przedsiębiorstwo, w przeciwieństwie do chociażby Intela, stosuje politykę wyłącznie udzielania licencji na opracowane rozwiązania. Brytyjczycy nie produkują własnych procesorów.

Warto dodać, że ARM Holdings PLC od 2016 roku jest w rękach japońskiego przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego SoftBank. Wówczas firma została kupiona za 31 mld dolarów.

Transakcja może wynieść ponad 32 mld dolarów

Jak informuje Bloomberg, powołując się na własne źródła, SoftBank może wkrótce przestać być właścicielem ARM. Kupnem jest podobno zainteresowana NVIDIA, i co więcej, „Zieloni” mają już prowadzić zaawansowane negocjacje w sprawie przejęcia brytyjskiego przedsiębiorstwa.

Według nieoficjalnych informacji, NVIDIA ma być obecnie jedyną firmą, która faktycznie jest zainteresowana kupnem. Mimo iż wciąż nic nie zostało sfinalizowane, to umowa może zostać zawarta w ciągu kilku najbliższych tygodni. Podobno „Zieloni” planują na zakup wydać ponad 32 mld dolarów, co oznaczałoby jedną największych transakcji w historii branży chipów komputerowych.

Microsoft Surface Pro X, czyli kolejne urządzenie z układem ARM (fot. Tabletowo.pl)

Należy zaznaczyć, że NVIDIA, to nie tylko karty graficzne, ale również chociażby procesory oparte architekturę ARM – Tegra X1, które można uznać za konkurencję dla układów Qualcomma czy Apple. W związku z tym, ewentualna transakcja z pewnością będzie podlegać intensywnej kontroli ze strony organów regulacyjnych.

Trudno dziś wskazać, jak przejście ARM Holdings PLC w nowe ręce wpłynęłoby na dalsze prace związane z rozwojem architektury. Nie spodziewałbym się jednak znaczących zmian, a tym bardziej pogorszenia współpracy z obecnymi klientami, którzy produkują procesory ARM.