Apple zapłaci 18 mln dolarów kary za „popsucie” FaceTime

Kilka lat temu Apple odcięło użytkowników urządzeń ze starszym iOS od swojego komunikatora. Teraz firma Tima Cooka zapłaci za to karę.

Nie działający FaceTime

Jednego możemy być pewni – Amerykanie kochają Apple. Wielu klientów w Stanach Zjednoczonych kupi każde urządzenie, na którym znalazło się logo nadgryzionego jabłka. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z idealnym związkiem. Niezadowoleni użytkownicy wybierają się do sądów równie chętnie, co do sklepów Apple Store.

W 2017 roku został złożony pozew zbiorowy przeciwko Apple, w którym poszkodowani klienci zarzucali firmie z Cupertino celowe uniemożliwienie im korzystania z FaceTime. Nowa technologia połączeń wprowadzona w aktualizacji sprawiła, że z komunikator przestał działać na iPhone’ach z zainstalowanym iOS 6.

Gratka dla fanów Apple i Porsche – replika wyjątkowego Porsche 935 z 1979 roku za pół miliona dolarów

Apple zdecydowało się na zmianę, aby obniżyć koszty utrzymania usługi FaceTime. Ze względu na spór patentowy z VirnetX, firma była zmuszona do korzystania z zewnętrznych serwerów, co skutkowało większymi wydatkami. W związku z tym, zespół Tima Cooka zdecydował się na wprowadzenie nowej technologii połączeń w iOS 7. Ruch ten zmniejszył wydatki, ale sprawił, że komunikator przestał być dostępny na starszych urządzeniach.

Jak przed chwilą wspomniałem, właściciele iPhone’ów z iOS 6 stwierdzili, że planem Apple było celowe wyłączenie FaceTime. Miało to ich zmusić do kupienia nowszego urządzenia, które poprawnie obsługuje komunikator.

Apple musi teraz zapłacić

Sąd, który zajmował się pozwem, zgodził się z argumentami przedstawionymi przez poszkodowanych użytkowników. Apple musi teraz zapłacić 18 mln dolarów w ramach ugody.

Trzeba przyznać, że kwota jest całkiem spora, ale żaden członek pozwu nie otrzyma aż tak wysokiej wypłaty. Jak się okazuje, jeśli wszyscy zgłoszą się po pieniądze, to każdy otrzyma tylko 3 dolary. To z pewnością nie wystarczy na kupno nowego urządzenia, które obsługuje FaceTime.

Warto jeszcze zaznaczyć, że zapłacenie 18 mln dolarów nie będzie zbyt odczuwalne dla Apple. Firma zarabia miliardy dolarów i jest jedną z najbogatszych na świecie. Brak dotkliwej kary może sprawić, że podobne praktyki z wyłączaniem aplikacji na starszych urządzeniach będą się powtarzać.

Polecamy również:

iPhone SE 2020 oraz iPhone 8 mają wiele wspólnego – porównanie użytych części

źródło: Engadget