Apple nie powie, ile egzemplarzy iPhone’a 7 i 7 Plus sprzedało w pierwszy weekend

Co roku Apple podawało do wiadomości, ile najnowszych iPhone’ów sprzedano w pierwszy weekend dostępności. Koncern z Cupertino postanowił jednak zrezygnować z tej praktyki. Czyżby bano się, że po raz pierwszy nie padnie kolejny rekord?

Wszyscy wiedzą, że ten rok nie jest zbyt pomyślny dla Apple. Zarówno w pierwszym, jak i drugim kwartale iPhone’y sprzedawały się fatalnie, przez co po raz pierwszy w historii zobaczyliśmy spadki, zamiast wzrostów. Sporo nadziei pokładano w najnowszych iPhone’ach, jednak zdaniem wielu nie przyniosły one na tyle nowego, aby dobrze się sprzedać i poprawić wyniki koncernu z Cupertino.

Sam zainteresowany jest jednak przekonany, że będzie zupełnie na odwrót. W przesłanym do CNBC oświadczeniu napisał:

Spodziewamy się, ze iPhone’y 7 i iPhone’y 7 Plus będą niewiarygodnie popularne wśród klientów i nie możemy się doczekać, aby rozpocząć przedsprzedaż 9 września. Klienci otrzymają swoje nowe iPhone’y począwszy od 16 września.

Jak widać, Apple jest dobrej myśli. Amerykanie są też przekonani, że najnowsza generacja smartfonów przyniosła wystarczająco dużo nowego, aby klienci masowo ruszyli po nie do sklepów.

Mimo to, postanowiono zerwać z tradycją, polegającą na podawaniu co roku liczby sprzedanych egzemplarzy najnowszych iPhone’ów w pierwszy weekend dostępności. Uzasadnione zostało to tak:

W poprzednich latach podawaliśmy, ile nowych iPhone’ów zostało sprzedanych podczas pierwszego weekendu. Rozszerzyliśmy jednak naszą dystrybucję na/o operatorów i resellerów w setkach tysięcy lokalizacji na całym świecie i jesteśmy w punkcie, w którym już przed pierwszym złożonym zamówieniem wiemy, że iPhone 7 zostanie wyprzedany.

Pierwsze wyniki będą zależne od zapasów, a nie zapotrzebowania i zdecydowaliśmy, że nie jest są to reprezentatywne dane dla naszych inwestorów i klientów. Nie będziemy więc dłużej podawać wyników za pierwszy weekend.

Możliwe, że za taką decyzją stoi fakt, że Apple nie zdążyło wyprodukować wystarczająco dużo nowych iPhone’ów, aby pobito zeszłoroczny rekord, wynoszący 13 milionów smartfonów. Albo rzeczywiście koncern robi dobrą minę do złej gry i bierze pod uwagę, że iPhone 7 i iPhone 7 Plus mogą mieć problem, aby przekonać do siebie wystarczająco dużo klientów, a tym samym sprzedać się w pierwszy weekend jeszcze lepiej niż poprzednicy.

Źródło: @CNBCnow