Apple iPhone
(fot. pixabay.com)

Apple ma nowy pomysł na nawigację z rozszerzoną rzeczywistością

Wśród aplikacji instalowanych na każdym iPhonie znajdują się Mapy Apple. W założeniach mają one stanowić konkurencję dla Map Google i służyć jako nawigacja. Niebawem mogą one zyskać interesującą funkcję wykorzystującą rozszerzoną rzeczywistość.

Mapy Apple nie są zbyt popularne w Europie. Wolimy sięgać po konkurencyjny produkt Google. Znacząca przewaga Map Google widoczna jest chociażby w Polsce, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Po pierwsze, usługa Apple dostępna jest wyłącznie dla użytkowników urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Po drugie, często nawet właściciele iPhone’ów wybierają Mapy Google ze względu na bogatszą bazę lokalizacji. Większa baza użytkowników to także sprawniejsze reagowanie na zdarzenia na drogach, jak chociażby problemy z przejazdem na danej trasie.

Nic nie wskazuje na to, aby pozycja Map Google była zagrożenia przez jakąkolwiek inną darmową nawigację na Androida. Jednakże, Mapy Apple niebawem mogą otrzymać funkcję, która pozwoli firmie z Cupertino wyróżnić swój produkt, a może nawet zyskać nowych użytkowników.

Apple złożył wniosek patentowy przedstawiający nawigację samochodową z rozszerzoną rzeczywistością. Z opisu wynika, że smartfon miałby rejestrować obraz przed samochodem za pomocą kamery. Następnie, prawie w czasie rzeczywistym, na całość byłyby nakładane wirtualne obiekty.

(fot. Cult of Mac)

Według patentu, Mapy Apple z AR mają wskazywać, którym pasem powinniśmy się poruszać. Mamy więc do czynienia ze znacznie bardziej rozbudowaną funkcją asystenta pasa ruchu. Taki sposób przedstawienia informacji ma podobno pomóc kierowcy w odnalezieniu się na drogach, szczególnie tych wielopasmowych, i bardziej złożonych skrzyżowaniach.

Co ciekawe, podobne rozwiązanie znajdziemy już w samochodach. W nowym Mercedesie klasy A i CLA dostępna jest nawigacja AR. Na obraz rejestrowany przez przednią kamerę nakładane są wirtualne strzałki, które wskazują kierunek jazdy. Trzeba przyznać, że wygląda to efektownie i może kojarzyć się z oznaczeniem tras z Need for Speeda.

Oczywiście mamy tu do czynienia tylko z kolejnym patentem. Apple może więc w ogóle nie planować realizacji tego pomysłu. Kolejny mniej przyjemny scenariusz, to ograniczenie funkcji AR tylko do wybranych regionów. Niestety, obie drogi ewentualnego rozwoju AR w Mapach Apple są jak najbardziej prawdopodobne.

Polecamy również:

Mapy Google zaczęły informować o fotoradarach w Polsce

źródło: Cult of Mac, USPTO