Drobne błędy oprogramowania potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi w najmniej odpowiednim momencie. Suma takich awarii potrafi czasem przekonać kogoś do zmiany sprzętu, z laptopa na Windowsie na MacBooka z macOS lub odwrotnie. Ostatnia aktualizacja z Cupertino powinna pomóc tym, którzy stresowali się restartującym się systemem po wprowadzeniu komputera w tryb uśpienia.
Niektórzy użytkownicy maków i MacBooków skarżyli się, że po ustawieniu komputera lub laptopa w tryb uśpienia, urządzenie ni stąd, ni zowąd się restartowało. Średnio przyjemna sprawa, zwłaszcza, jeśli mieliśmy nadzieję, że za chwilę wrócimy do wstrzymanej na jakiś czas sesji. Problem dotykał i starsze laptopy Apple, na przykład z 2013 roku, ale także nowe MacBooki 2019.
Apple zaczęło dystrybucję aktualizacji macOS Mojave 10.14.6, która usuwa tę dość irytującą lukę. Paczka waży 1,62 GB, więc trzeba nastawić się na chwilę spędzoną na oglądaniu ekranu pobierania. Oprócz tego pojawiły się nowe zestawy poprawek dla tvOS (12.4.1) i watchOS (5.3.1). Pakiety naprawcze skupiają się na:
- usunięciu wspomnianego problemu u niektórych użytkowników macOS
- rozwiązaniu kwestii obniżania wydajności urządzenia podczas pracy z bardzo dużymi plikami
- „odblokowaniu” aktualizacji aplikacji Pages, Keynote, Numbers, iMovie i GarageBand (czasem nie chciały się zaktualizować, mimo dostępnej nowej wersji)
Wymienione wyżej poprawki są zapewne jednymi z ostatnich, jakie trafiają do użytkowników MacBooków, Apple TV i Apple Watchy, przed jesiennymi premierami nowych systemów: macOS Catalina, tvOS 13 i watchOS 6.
Aktualizacja iOS 12.4.1
??? pic.twitter.com/jttxpzf91K
— Mateusz Budzeń (@mateuszbudzen) August 26, 2019
Przy okazji warto wspomnieć, że kilka pomniejszych luk łata także świeża aktualizacja iOS 12.4.1. Uniemożliwia ona wykonanie jailbreaka, do którego furtka otworzyła się po udostępnieniu iOS 12.4.
Wzbraniałem się, ale ostatecznie kupiłem MacBooka. I wiecie co? Jestem z niego bardzo zadowolony
źródło: MacRumors
