Apple iPhone 14 Pro aparat
źródło: Apple

Zastanawiałeś się, kto produkuje aparaty dla iPhone’ów? Tim Cook zdradził sekret

Rzadko zdarza się, że Apple wprost potwierdza, jaka firma trzecia stoi za produkcją danych komponentów do urządzeń marki. W tym wypadku, szef Apple wprost potwierdził, jakiego pochodzenia są sensory w aparatach iPhone.

Kto robi matryce aparatów do iPhone?

Przy okazji wizyty w Japonii, Tim Cook w poście na Twitterze przyznał wprost, że przy tworzeniu aparatów w iPhone’ach, Apple od ponad dekady ściśle współpracuje z marką Sony, pozyskując od niej sensory. To rzadkość, bowiem Apple nie przyzwyczaiło nas do chwalenia się pochodzeniem części do swoich urządzeń. Wszystko, co zwykle na ten temat wiemy, pochodzi najczęściej z przecieków i raportów. W ten sposób wiadomo, że za ekranami OLED w iPhone’ach stoi głównie Samsung.

Pod wspomnianym postem, Tim Cook zamieścił też nieco komicznie wyglądające zdjęcie, na którym pracownicy Sony pokazują mu… iPhone’a. Tak, jakby wcześniej nie miał okazji go zobaczyć.

Szef Apple podziękował przy okazji dyrektorowi generalnemu Sony, Kenichiro Yoshidzie za oprowadzenie go po fabryce Sony zlokalizowanej w Kumamoto w Japonii. 

Apple zawsze podchodzi do tematu „na około”

Lwia część producentów w specyfikacji swoich smartfonów jasno opisuje, jaki model matryc został użyty w aparatach urządzeń. Apple jednak przyzwyczaiło nas do robienia wszystkiego na opak i mimo że podawane są informacje o tym, jaką aparaty w iPhone oferują rozdzielczość, przysłonę i kąt widzenia, nie wiemy nic więcej. Firma najpewniej wyznaje zasadę, że nie ważne co to jest – ważne, jak działa. 

iPhone 14 pierwsze wrażenia
(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Warto wspomnieć, że liczne raporty i plotki od lat wskazywały na wykorzystywanie sensorów Sony przez Apple. Także iFixit, słynące z rozkręcania urządzeń do ostatniej śrubki potrafiło odwoływać się do konkretnych modeli matryc Sony jakie zostały zastosowane w danym iPhone.

Nie ma też co ukrywać, że Sony jest liderem jeśli chodzi o rynek matryc aparatów CMOS – dzierży w dłoni aż 44% udziału w tymże rynku. Zaraz za nim, jako drugi jest Samsung z udziałem na poziomie 18,5%.

Przyjacielsko-biznesowa wizyta Tima Cooka w siedzibie Sony daje do zrozumienia, że współpraca obu firm będzie trwać nadal i jeszcze przez długie lata aparaty w iPhone będą bazowały na rozwiązaniach japońskiego producenta.

Mówi się, że Sony opracowało przetwornik obrazu, który wykorzystuje nową architekturę półprzewodników, aby uchwycić więcej światła i zmniejszyć problemy zarówno z prześwietleniem, jak i niedoświetleniem zdjęć. Ten nowy sensor, a raczej to, jakie będzie dawać efekty, być może ujrzymy już w iPhone 15.