fot. Pixabay

Piłeś? Nie pisz! A ten tryb ma w tym pomóc

Alkohol nie tylko szkodzi zdrowiu, ale może też negatywnie wpływać na życie i relacje z innymi ludźmi. Często popełnianym błędem jest dzwonienie i pisanie SMS-ów „pod wpływem”. Chińczycy opatentowali więc „antyalkoholowy” tryb w smartfonie, aby użytkowników nie zrobił czegoś, czego by potem gorzko żałował.

Alkohol to zły doradca

Prawdopodobnie każdy, a jeśli nie wszyscy, to na pewno zdecydowana większość chociaż raz po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu zrobiła coś, czego na drugi dzień bardzo żałowała. Człowiek, który jest „pod wpływem”, jest bowiem odważniejszy, ale też bardziej lekkomyślny i zwykle nie myśli o konsekwencjach swoich czynów lub nawet w ogóle nie zdaje sobie z nich sprawy.

Bardzo często zdarza się, że po wypiciu alkoholu ktoś bierze smartfon do ręki i dzwoni albo wysyła SMS-y do kogoś, z kim zerwał kontakt, czasami nawet w niezbyt przyjemny sposób. W większości przypadków nie przynosi to niczego dobrego, poza kacem moralnym i wyrzutami sumienia na drugi dzień.

Chińczycy opatentowali tryb antyalkoholowy dla smartfonów

Czy da się tego uniknąć? Oczywiście, przynajmniej w teorii, bo w praktyce różnie to bywa. Pomysł nieznanej na arenie globalnej firmy Gree Electronics z Chin może jednak skutecznie uniemożliwić bezsensowne dzwonienie i pisanie SMS-ów „pod wpływem”.

Wspomniana firma opracowała bowiem tryb „antyalkoholowy” do smartfonów. Jak podaje serwis MyDrivers, uniemożliwia on dostęp do wybranych aplikacji oraz funkcji urządzenia.

alkohol pijana dziewczyna girl
fot. KELLEPICS / Pixabay

Użytkownik, oczywiście na trzeźwo, ma samodzielnie ustalać, które aplikacje staną się niedostępne, kiedy on sam będzie „pod wpływem”, a także wybrać metodę weryfikacji trzeźwości. Tryb nie włączy się jednak automatycznie, więc trzeba będzie pamiętać, aby go uruchomić ręcznie, żeby uchronić się przed zrobieniem czegoś głupiego po pijaku.

Co ciekawe, opatentowany przez Chińczyków tryb przy okazji ma upraszczać obsługę smartfona, aby użytkownik „pod wpływem” nie miał problemu z dostępem do potrzebnych funkcji i aplikacji (oczywiście z wyjątkiem tych zablokowanych).

Niestety, firma Gree Electronics jest podobno mało znana nawet w samych Chinach, więc są raczej niewielkie szanse na pojawienie się „antyalkoholowego” trybu w smartfonach, chyba że przedsiębiorstwo postara się nim zainteresować jakiegoś producenta urządzeń mobilnych.