Oto funkcja klawiatury Microsoftu, o którą nikt nie pytał: animowane awatary w SwiftKey

Klawiatura jest jedną z podstawowych aplikacji, jakie mamy na smartfonach. Raczej nie wyobrażamy sobie komunikowania się przez telefon bez jej udziału. W ciągu ostatnich lat funkcje klawiatur na Androida i iOS znacząco się poszerzały, by stać się kombajnami do wszystkiego. W niektórych brakuje już tylko osobnego odtwarzacza multimedialnego. Okazuje się, że można wcisnąć w nie jeszcze coś: animowane awatary, na wzór Animoji od Apple.

Animoji były „innowacją” wprowadzoną przez Apple przy okazji prezentacji iPhone’a X. Wesołe buźki przypominały o nowych możliwościach przedniej kamery iPhone’a i przy okazji zwróciły na siebie uwagę użytkowników, którzy i tak najbardziej kojarzyli tę funkcję z możliwością wstawienia do wiadomości „wesołej kupy”.

Kupa śmiechu z konferencji Apple (z przewagą kupy) [ZOBACZ MEMY]

Nowość Apple oczywiście doczekała się wielu naśladowców, w tym Samsunga (który zarzekał się, że zaczął pracować nad własnymi animowanymi emotkami zanim pokazało je Apple) i Xiaomi (które nie robi sobie nic z oskarżeń o kopiowanie Apple, głównie z tego powodu, że są one prawdziwe). Skoro Animoji i ich klony są tak popularne, to własne interaktywne awatary pokazała kolejna firma – Microsoft.

Na szczęście nie oznacza to, że w Surface’ach wkrótce zobaczymy animowane buźki na ekranie logowania do systemu Windows. Microsoftowe animoji pojawiły się w wersji beta aplikacji SwiftKey, której Microsoft jest właścicielem. O ile w iPhone’ach i Pixelach ich obecność możliwa jest dzięki zaawansowanym czujnikom 3D na przodzie smartfonów, tak Puppets (bo tak się nazywają), będą wyświetlane dzięki uczeniu maszynowym, identyfikującym ruchy głowy użytkownika w czasie rzeczywistym. Czyli korzystają z rozwiązań programowych, podobnie jak filtry na Snapchacie. Użytkownicy SwiftKey mogą nagrać maksymalnie 30-sekundową wiadomość, którą później da się udostępnić znajomym lub szerszemu gronu odbiorców.

Skoro Puppets działają dzięki aktualizacji aplikacji klawiatury, oznacza to, że mamy do czynienia z takim „Animoji na Androidzie dla wszystkich”. W tej chwili opcja ta dostępna jest tylko dla osób korzystających ze SwiftKey w wersji beta. Nie ma żadnej informacji o tym, żeby Microsoft planował wydanie tej funkcji w klawiaturze przeznaczonej na system iOS.

Dostęp do nagrywania wideo będzie wiązał się z kolejną zgodą dla aplikacji będącej klawiaturą. Nie tak dawno Google nie spodobało się, że SwiftKey gromadzi zbyt dużo danych z Gmaila i postanowiło nieco ograniczyć uprawnienia tego programu.

źródło: Microsoft przez Slashgear